REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Rodzice w 314: szkoła wymusza zakup fotografii

  18 stycznia 2013

alt='Rodzice w 314: szkoła wymusza zakup fotografii'
Zakup zdjęć to dla wielu rodzin poważna pozycja w domowym budżecie źródło: sxc.hu

- Jesteśmy zmuszani do zakupu zdjęć zrobionych w szkole - twierdzą rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 314 przy Porajów.

REKLAMA

Rodzice mówią wprost - szkoła stosuje klasyczne techniki manipulacji. - Czy można pośrednio zmusić rodzica do zakupu zdjęcia? Tak - wystarczy wcześniej pokazać je dziecku. Odmowa wiąże się z płaczem i niezadowoleniem malucha, które nie rozumie, dlaczego rodzic odmawia zakupu fotografii np. z Mikołajem - opowiada czytelniczka.

- W zerówce zobaczyliśmy ogłoszenie, że zakup zdjęć klasowych jest "obowiązkowy". Kiedy poprosiliśmy wychowawczynię o wyjaśnienia, odparła, że takie polecenie dostała od pani dyrektor. Natomiast w klasie pierwszej dzieci dostały do domu kalendarz ze swoim zdjęciem za 31 zł i zdjęcie w ramce w tej samej cenie. Pieniądze miały przynieść do wychowawcy - skarży się matka zerówkowicza. Podkreśla też, że takie praktyki to ewidentny brak szacunku zarówno dla dzieci, jak i rodziców.

Dzieci dostają zdjęcia do domu tylko po to, by rodzice spokojnie je obejrzeli i zdecydowali o ewentualnym kupnie.

- Jak w tej sytuacji wytłumaczyć dzieciom, że tego nie kupujemy, gdy już zdjęcie i kalendarz im się spodobały? - pyta czytelniczka.

Jak zawsze w podobnych sytuacjach innego zdania jest dyrekcja szkoły, która w takiej formie sprzedaży zdjęć niczego niewłaściwego nie widzą.

- W naszej szkole tradycyjnie w okresie przedświątecznym wykonywane są zdjęcia. Rodzice powiadamiani są o tym dużo wcześniej, wiszą plakaty informujące o rodzaju zdjęć i ich cenach. Termin ten wybierany jest na prośbę rodziców. Nigdy wykupienie zdjęcia nie było i nie jest obowiązkowe - wyjaśnia wicedyrektor Elżbieta Kieszkowska. Dodaje, że jeżeli rodzic zgłosi wychowawcy, że w ogóle nie chce zdjęć lub określi, jaki rodzaj fotografii ma mieć dziecko, jest to respektowane.

- Gdy zdjęcia są już zrobione, dzieci dostają je do domu tylko po to, by rodzice spokojnie je obejrzeli i zdecydowali o ewentualnym kupnie. Wszystkie fotografie można zwrócić wychowawcy, który pośredniczy między rodzicem a fotografem. Jeszcze raz podkreślamy, że nie ma żadnego obowiązku i przymusu zakupu fotografii - podkreśla Kieszkowska. - Szkoda, że wyjaśnianie takich spraw i dialog musi się toczyć przez pośrednika, jakim jest w tym wypadku "Echo". Jesteśmy otwarci na wszelkie uwagi, sugestie, spostrzeżenia i żadnego sygnału od rodziców nie lekceważymy - zapewnia wicedyrektorka.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Komentarze (10)

# mama_zerówkowicza

20.01.2013 10:51

Wychowawczyni mojego dziecka dała zdjęcia rodzicom, a nie dzieciom i to my decydowaliśmy o ich zakupie. Pani podkreślała, że zakup zdjęć jest dobrowolny. Nie było żadnego przymusu. Jedynie byliśmy zdziwieni, że zdjęć było więcej niż się deklarowaliśmy, ale to nie wina szkoły.
Dziwi mnie bardzo podejście niektórych rodziców, gdyż jest to szkoła ceniona na Tarchominie i rodzice z innych obwodów starają się, aby ich dzieci mogły tu się uczyć. Drodzy Rodzice, zacznijcie doceniać, a nie doszukiwać się jedynie błędów.

# basik

21.01.2013 14:36

#mama_zerówkowicza napisał(a) 20.01.2013 10:51
Wychowawczyni mojego dziecka dała zdjęcia rodzicom, a nie dzieciom i to my decydowaliśmy o ich zakupie. Pani podkreślała, że zakup zdjęć jest dobrowolny. Nie było żadnego przymusu. Jedynie byliśmy zdziwieni, że zdjęć było więcej niż się deklarowaliśmy, ale to nie wina szkoły.
Dziwi mnie bardzo podejście niektórych rodziców, gdyż jest to szkoła ceniona na Tarchominie i rodzice z innych obwodów starają się, aby ich dzieci mogły tu się uczyć. Drodzy Rodzice, zacznijcie doceniać, a nie doszukiwać się jedynie błędów.

ha,ha,ha

# rodzic314

22.01.2013 09:28

Ceny zdjęć też są bardzo wysokie!! Ciekawe czy dyrekcja robi jakies rozeznanie.... w przyszłym roku moge sam przyjsc i zrobic calej klasie zdjecia o polowe taniej i tak sporo na tym bym zarobil. Tylko co na to fotograf ktory bedzie tez robil w tym czasie zdjecia.

REKLAMA

# ktz345

23.01.2013 11:50

Ja też nie zostałam zmuszona do kupowania zdjęć. Przed ich zrobieniem zostałam poinformowana, że mogę sobie wybrać jakie chcę (plakat z ofertą fotografa wisiał na tablicy przy szatniach), napisałam na kartce i dziecko dało pani nauczycielce mój wybór. Jakie zdjęcia zamówiłam takie dostałam i nie musiałam na siłę brać innych.

# Lubek

23.01.2013 13:12

nie jest prawdą, że jesteśmy zmuszani do zakupu zdjęć, dziecku też można wytłumaczyć dlaczego ich nie kupimy. Jednakże istotnym pozostaje fakt, że zdjęcia nie są wykonywane profesjonalnie, są fatalne zarówno w kwestii ostrości, jakości jak i ustawienia dziecka. Jeśli takie są to dyrekcja powinna zastanowić się nad wyborem właściwego fotografa, bo płacimy ogromne pieniądze a niestety w tym celu nie robi nic. Odnosząc się do wypowiedzi moich poprzedników, powiem tak, SP 314 wcale nie jest najlepszą szkołą na tarchominie a wręcz odwrotnie. Poziom nauczania i sami nauczyciele pozostawiają wiele do życzenia. Koszmarna jest opieka na świetlicy, nie wspomnę już o posiłkach, których wielkość dla klas 0-3 pozostawia wiele do życzenia (rodzice płacą tyle samo co w klasach 4-6). jaki był sens zatrudniania trzeciego zastępcy Pani Dyrektor, Jej serdecznej koleżanki? Myślę, że czas najwyższy wprowadzić zmiany w tej placówce począwszy od jej dyrekcji.

 michalp

24.01.2013 11:41

Dzień dobry,
Do Rady Rodziców SP 314 w grudniu zgłosiła się mama, która miała zastrzeżenia co do rozdawania zdjęć dzieciom. Wskazując, że potem trudno wytłumaczyć dziecku, że wszystkie nie zostaną zakupione dodała, że przekazywana jest też większa liczba zdjęć niż wynikałoby ze złożonej u wychowawców deklaracji. Rodzic pytał też, co się dalej dzieje z niezakupionymi fotografiami.
Rozmawialiśmy na początku roku z dyrekcją szkoły w tej sprawie. Pani dyrektor zdecydowanie podkreśliła, że zakup zdjęć jest dobrowolny, a zwrócone fotografie są niszczone. Za kilka dni na stronie internetowej szkoły oraz na tablicach informacyjnych znajdzie się oświadczenie firmy MAWI w tej sprawie.
Zgodziliśmy się jednocześnie, że w tym roku znacząco poprawiła się jakość zdjęć. Jest to wynikiem zgłaszanych przez Radę Rodziców zastrzeżeń co do zdjęć z ubiegłego roku szkolnego, które dyrekcja przekazała firmie MAWI. Ponadto w związku z pojawiającymi się zastrzeżeniami przedstawiciele Rady wezmą udział w wyłonieniu firmy, która będzie "obsługiwała" szkołę w następnym roku szkolnym
Temat zdjęć na pewno powróci na najbliższej Radzie Rodziców, ale już podjęliśmy w gronie Prezydium decyzję co do balu karnawałowego, jaki odbędzie się tuż po feriach. Wyraziliśmy zgodę na robienie na nim zdjęć, lecz poprosiliśmy, aby nauczyciele rozdawali je rodzicom na zebraniu.
Zachęcamy do kontaktu z nami pod adresem: rada@rada314.waw.pl. Na stronie Rady pod adresem www.rada314.waw.pl znajdziecie Państwo informacje o naszej bieżącej działalności, w tym m.in. o staraniu się o remont szkolnych boisk.
Pozdrawiam,
Michał Pierzchała
Przewodniczący Rady Rodziców przy SP 314

REKLAMA

# archem

25.01.2013 09:37

Przecież można sobie w domu zrobić porządne zdjęcie tego zdjęcia cyfrówką, albo zeskanować i oddać oryginał szkole. A potem można zamówić odbitkę swojej kopii znacznie taniej.

# JarekCh

26.01.2013 09:53

#Lubek napisał(a) 23.01.2013 13:12
nie jest prawdą, że jesteśmy zmuszani do zakupu zdjęć, dziecku też można wytłumaczyć dlaczego ich nie kupimy. Jednakże istotnym pozostaje fakt, że zdjęcia nie są wykonywane profesjonalnie, są fatalne zarówno w kwestii ostrości, jakości jak i ustawienia dziecka. Jeśli takie są to dyrekcja powinna zastanowić się nad wyborem właściwego fotografa, bo płacimy ogromne pieniądze a niestety w tym celu nie robi nic. Odnosząc się do wypowiedzi moich poprzedników, powiem tak, SP 314 wcale nie jest najlepszą szkołą na tarchominie a wręcz odwrotnie. Poziom nauczania i sami nauczyciele pozostawiają wiele do życzenia. Koszmarna jest opieka na świetlicy, nie wspomnę już o posiłkach, których wielkość dla klas 0-3 pozostawia wiele do życzenia (rodzice płacą tyle samo co w klasach 4-6). jaki był sens zatrudniania trzeciego zastępcy Pani Dyrektor, Jej serdecznej koleżanki? Myślę, że czas najwyższy wprowadzić zmiany w tej placówce począwszy od jej dyrekcji.

Zapraszamy do kontaktu i podzielania się z Radą Rodziców SP 314 konkretnymi uwagami dotyczącymi funkcjonowania świetlicy, jakości pracy konkretnych nauczycieli itd. Zarówno dyrekcja szkoły jak i świetlica zawsze odnoszą się do przedstawionych im problemów. Wspólnie staramy się rozpoznać skalę zjawiska (czy jest to uwaga jednego rodzica, czy szerszy problem) i znaleźć najlepsze rozwiązanie. Jeszcze raz zapraszam do kontaktu rada@rada314.waw.pl.
Jarek Chojecki Zastępca Przewodniczącego RR SP 314

# pete

19.12.2017 07:10

Ta szkoła nigdy nie była wybitna ale teraz schodzi na psy.
Dla słoików zasuwających od rana do wieczora na kredycik i porównaniem do zacofanej prowincji może wydawać się luksusem.ale zdjęcia w skandalicznych cenach i dodatkowe opłaty za wszystko zaczynając od przedszkola to standard.

REKLAMA

# amko

05.02.2018 15:53

Może mniej obraźliwiej proszę, nikt nikogo nie zmusza do zakupu zdjęć, ani wyboru szkoły
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy