Świderskie kałuże, kiedy znikną?
14 stycznia 2013
Mamy bardzo ładny most Północny i trasę prowadzącą do Młocin. Bez wątpienia z tej inwestycji cieszą się wszyscy mieszkańcy Tarchomina i Nowodworów. Jednak część z nas ma problem - to kałuże na ul. Świderskiej, po obu stronach wjazdu na przeprawę.
Podczas opadów i roztopów kałuże te są rozlewiskami zajmującymi połowę lub nawet 3/4 szerokości jezdni powodując co najmniej utrudnienia w ruchu - kierowcy jadący na Tarchomin, z obawy o swoje samochody, zjeżdżają przy kałużach na lewy pas (na szczęście w tamtym miejscu ruch pieszy na ul. Świderskiej praktycznie się nie odbywa i piesi nie są ochlapywani).
Dlaczego tak się dzieje?
Podczas budowy Trasy Mostu Północnego (TMP) nie zbudowano bowiem odpowiedniego odwodnienia jezdni ul. Świderskiej, a to dlatego że jezdnia ul. Świderskiej po południowej stronie nasypu trasy mostu, pierwotnie w granicach inwestycji mostowej, została z niej wyłączona z uwagi na konieczność budowy kolektora przesyłowego ścieków do Czajki. Kałuża po północnej stronie trasy była z kolei poza granicą robót inwestycji mostowej.
W tej sytuacji jest jednak światełko w tunelu. W połowie listopada zeszłego roku, po wielu monitach w sprawie likwidacji kałuż, przy wydatnej pomocy miejskiego biura koordynacji i remontów, doszło do spotkania Zarządu Dróg Miejskich oraz MPWiK w tej sprawie.
Wojciech Tumasz
radny dzielnicy Białołęka