Pechowa stacja metra przy ratuszu
14 marca 2016
Poznaliśmy projekt stacji metra, która powstanie obok ratusza Bemowa. Już teraz możemy zapomnieć o wygodnych przesiadkach z pociągu do tramwaju i autobusu.
Stacja nazywana roboczo "Powstańców Śląskich" będzie dwupoziomowa. Na poziomie -2 znajdzie się peron, nad nim będą zlokalizowane m.in. toalety i punkty handlowo-usługowe. Nieciekawie prezentuje się liczba wejść na stację - będą tylko trzy, wszystkie zlokalizowane na południowo-wschodnim narożniku skrzyżowania: jedno obok ratusza i dwa tuż obok siebie, umieszczone dalej na wschód, w stronę osiedla Przyjaźń. Oznacza to, że nie będzie można wejść na stację bezpośrednio od strony marketu i ul. Bolkowskiej - czeka nas konieczność czekania na światło na przejściu dla pieszych przez Górczewską. Niewygodne będą także przesiadki do tramwajów. Chcąc wsiąść do tramwaju jadącego na Jelonki, będziemy przechodzić przez jezdnię raz, do jadącego na Nowe Bemowo dwa razy. Większość mieszkańców Górc będzie musiała przed wejściem na stację przejść przez dwie jezdnie Powstańców Śląskich.
- Powstańców Śląskich i Górczewska tną centralną część dzielnicy na cztery rejony, przy czym w trzech mamy bardzo gęstą zabudowę domów wielorodzinnych: osiedla J.W. Construction, Górce i Górczewska - przypomina w liście do redakcji pan Janusz z Bemowa. - W czwartym rejonie jest tylko ratusz i osiedle domów jednorodzinnych Przyjaźń. Zwykły chłopski rozum wskazuje, że stacja metra powinna być łatwo dostępna ze wszystkich stron, przede wszystkim dla mieszkańców bloków.
Nasz czytelnik słusznie zauważył, że wejście przy ratuszu będzie w godzinach szczytu oblegane, natomiast wejście wschodnie będzie ziać pustką - to problem znany już m.in. ze stacji Młociny i Ratusz Arsenał. Wszystko wskazuje na to, że o wzorowo budowanych stacjach, tak jak Rondo ONZ, możemy na Bemowie tylko pomarzyć. Dlaczego stacja zostanie zbudowana pod południową jezdnią Górczewskiej, a nie centralnie pod skrzyżowaniem, z wejściami na wszystkich narożnikach?
- Metro Warszawskie przeprowadziło analizy, dotyczące dokładnej lokalizacji stacji, i okazało się, że to miejsce jest optymalne. - mówi Bartosz Milczarczyk. - Ze względów bezpieczeństwa perony powinny być proste, tak by między ich krawędziami a pociągami nie tworzyły się przerwy, w które można wpaść. Priorytetami przy budowie stacji są wygoda i bezpieczeństwo, ale bezpieczeństwo jest ważniejsze.
Przeszkodą w budowie prostego peronu dokładnie pod skrzyżowaniem jest łagodny łuk Górczewskiej. Patrząc na mapę planowanej linii metra można zauważyć, że tunele na całej długości między Bródnem a Chrzanowem będą biec łukami i zakrętami, co utrudni budowę stacji w optymalnych lokalizacjach. Wszystko wskazuje na to, że o wzorowo budowanych stacjach, tak jak Rondo ONZ, możemy na Bemowie tylko pomarzyć.
Dominik Gadomski