Pod oknami burmistrza
26 października 2007 › komunikacja
Ten kto bywa w okolicach ratusza Bemowa doskonale wie, jak długo trzeba czekać na zmianę świateł przy przejściu dla pieszych biegnącym równolegle do ulicy Górczewskiej. Nie dość, że trzeba odstać swoje, to jeszcze na dodatek nie ma szans na to, by na jednym cyklu świateł przejść przez obie nitki Powstańców Śląskich.