Szybko dojechać do Marymontu
25 kwietnia 2008
Mieszańcy Bemowa narzekają na brak szybkiego połączenia z nowo otwartą stacją metra Marymont.
- Uruchomiono nową stację metra Marymont, ale nikt nie pomyślał o tym, żeby dojeżdżał do niej szybki autobus kursujący ulicą Powstańców Śląskich. Linia 112 kursuje zbyt rzadko. Tramwaj nr 5 jeździ naokoło i jazda nim zabiera mnóstwo czasu. Potrzebujemy linii autobusowej, która w 20 minut dojedzie na Marymont - mówi jeden z mieszkańców.
- W tym momencie nie zamierzamy nic tam poprawiać, gdyż mieszkańcy Be-mowa mają bardzo szybki i wygodny dojazd do metra (stacja Dworzec Gdański). Chodzi o linię przyspieszoną 406, która zgodnie z rozkładem jedzie 15 minut z Wrocławskiej do metra. Podróż do Marymontu byłaby dłuższa. Większe zmiany w komunikacji w tym rejonie wprowadzimy pewnie dopiero po ukończeniu całej I linii metra - mówi Igor Krajnow z ZTM.
Mieszkańcy, z którymi rozmawiała dziennikarka "Echa" nie podzielają zdania rzecznika ZTM. Mówią, że 406 nie jedzie 15 minut, nieraz co najmniej 10 minut czeka w korku tylko od ronda Radosława do Dworca Gdańskiego. Uważają, że na-leży uruchomić autobus, który połączy ul. Powstańców z metrem jadąc najprostszą trasą, czyli Maczka i Armii Krajowej. Zdecydowanie krytykują też trasę tramwaju 5, uznając ją za kompletną pomyłkę.
APC
Mieszkańcy Bemowa chcą szybkiego dojazdu do stacji metra Marymont