Kierowcy klną jak szewcy
23 maja 2008
Trwa modernizacja najważniejszej ulicy w dzielnicy. Choć zwężenie na Górczewskiej niedługo zniknie z oczu i znacznie usprawni przejazd na skrzyżowaniu z Powstańców Śląskich, fatalna tymczasowa organizacja ruchu nie pozwala na cierpliwe i pokorne przeczekanie remontu.
Wkrótce kierowcy, którzy na co dzień jeżdżą Górczewską od strony Tesco w kierunku ratusza będą mogli korzystać z trzech, a nie dwóch pasów dojeżdżając do Powstańców Śląskich. Zanim jednak to nastąpi przechodzą prawdziwą gehennę.
- Południowa jezdnia ul. Górczewskiej od Klemensiewicza do Powstańców Śląs-kich jest wyłączona z ruchu do 30 czerwca - mówi Urszula Nelken z ZDM. - Ruch w kierunku centrum został poprowadzony jednym pasem po przeciwległej jezdni, po-zostałe dwa pasy przeznaczone są do jazdy w kierunku granic miasta.
- Przebudowę wykonuje Zakład Remontów i Konserwacji Dróg. Jej koszt wy-niesie 1,9 mln zł. Roboty będą polegały na likwidacji zwężenia (nieczynna zatoka autobusowa) znajdującego się tuż przed ul. Powstańców Śląskich. Jest to pozosta-łość po fatalnie prowadzonej przebudowie ul. Górczewskiej przez firmę MPRD, osta-tecznie wyrzuconej przez ZDM z placu budowy - przypomina rzeczniczka ZDM.
Burmistrz Bemowa nie wyjaśnia więcej, niż wiedzą sami kierowcy: - O likwi-dację zwężenia walczę, odkąd objąłem swój urząd. Po wielu interwencjach ze stro-ny mieszkańców postanowiłem napisać bardzo ostre pismo do ZDM o przeprowa-dzenie remontu. Odzew był natychmiastowy. Nie sądziłem jednak, że ZDM tak fa-talnie wszystko zorganizuje. Nie zostały wyznaczone żadne objazdy, nie został zmieniony cykl świateł. Ludzie stoją w gigantycznym korku - złości się Jarosław Dąbrowski.
- Jak można było pozwolić na taki cyrk?! Przed rozpoczęciem remontu nie było żadnych informacji o planowanych pracach. Nie ma wyznaczonych objazdów, to czysta samowolka! Przez fatalną organizację ruchu spóźniłam się do pracy prawie godzinę. Czy ZDM zapłaci mi odszkodowanie, kiedy wyrzucą mnie z roboty? Gdzie jest miejski inżynier ruchu, który pobiera miesięcznie grube tysiące z naszych po-datków? - pyta zdenerwowana mieszkanka Bemowa.
- Sprawa została zgłoszona do inżyniera ruchu. Mamy nadzieję, że przychyli się do naszej prośby o usprawnienie jazdy - odpowiada Urszula Nelken.
Do końca czerwca radzimy kierowcom korzystać z objazdu ul. Lazurową, Człu-chowską i Powstańców Śląskich. Albo jeszcze lepiej - zostawić samochód i wsiąść do tramwaju.
Agnieszka Pająk-Czech