17 priorytetów zielonej Białołęki
11 października 2011
Jeszcze tylko do 16 października można podpisać się pod petycją Stowarzyszenia "Moja Białołęka", apelującego o poprawę bezpieczeństwa na newralgicznych drogach i skrzyżowaniach wschodniej Białołęki.
Nic nie planują
Z inicjatywy stowarzyszenia w 2008 roku miasto przygotowało Studium Komunikacji Wschodnich Obszarów Białołęki. Po licznych szczegółowych analizach wskazano 17 priorytetowych inwestycji drogowych, które powinny zostać zrealizowane do 2015 roku.Tymczasem okazuje się, że żadna z nich nie jest nawet ujęta w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta, określającej priorytety wydawania miejskich funduszy.
- Sytuacja na naszych jezdniach jest coraz gorsza. Oddawane są nowe osiedla, co roku pojawia się tu ponad tysiąc nowych, zmotoryzowanych mieszkańców.
Zdziarska, Białołęcka i Głębocka kwalifikują się do natychmiastowego remontu.
Które ulice?
Najpilniejszych zmian wymagają okolice szkół, dlatego wnioskowano o budowę sygnalizacji świetlnej na ul. Zaułek (róg Berensona), przy Ostródzkiej, na rogu ulic Kobiałka i Słonecznej oraz na skrzyżowaniu Zdziarskiej i Ostródzkiej. Na modernizację czekają skrzyżowania ulic Zaułek i Berensona oraz Zdziarskiej i Ostródzkiej. Do remontu kwalifikują się ulice: Kąty Grodziskie, Zdziarska, Białołęcka i Głębocka.- Istniejący układ drogowy jest już niewydolny, a wzrost ruchu pojazdów związany z budową nowych osiedli jest główną przyczyną wzrostu liczby wypadków w naszej okolicy - mówi Agnieszka Borowska.
Podpisy będą zbierane tylko do 16 października. Szczegóły na stronie www.mojabialoleka.pl. - Osoby, które mogą zbierać podpisy na ulicach, są proszone o pobranie list i zostawienie wypełnionych w sklepie na ul. Ruskowy Bród - mówi Agnieszka Borowska.
Zdziarska dostanie znaki
Jak na razie Zarząd Dróg Miejskich planuje zmiany jedynie na skrzyżowaniu ulic Zdziarskiej i Ostródzkiej. Do miejskiego inżyniera ruchu trafił już projekt nowej organizacji ruchu, który ma na celu uwypuklenie istniejącego już oznakowania.- Po akceptacji miejskiego inżyniera na skrzyżowaniu tych ulic pojawią się znaki aktywne, zostanie również powtórzony znak stop. Nie planujemy wprowadzenia tu żadnych innych zmian - informuje Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM. Dodaje też, że dokładnie przeanalizowano bezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu. - W ubiegłym roku doszło tu do pięciu wypadków, a ich przyczyną była nadmierna prędkość kierowców poruszających się po Ostródzkiej. Po analizie nie stwierdziliśmy konieczności zastosowania tu sygnalizacji świetlnej - wyjaśnia rzeczniczka.
Zdaniem ZDM jest za wcześnie na stwierdzenie, że nic się nie dzieje w sprawie modernizacji wymienionych w studium dróg. Przed nami przecież cztery lata...
Anna Sadowska