Warto promować prom
19 października 2002
Przeprawa promowa łącząca Białołękę z Łomiankami i Bielanami sprawdziła się i wszystko wskazuje na to, że wraz z początkiem lata znowu piesi oraz rowerzyści będą mogli korzystać z uroków promu.
- Podobno są jakieś problemy z dostępem do promu od strony Łomianek. Ścieżki dojazdowe prowadzą przez prywatne grunty i właściciele się burzą, że się im śmietnik zrobił przez wakacje. Teraz będzie klapa, jak ogrodzą, a można było nie śmiecić - stwierdza internauta.
Potwierdziliśmy w łomiankowskim urzędzie, że rzeczywiście zejście znajduje się na prywatnym terenie. Poinformowano nas także, że do tej pory nie wpłynęła do urzędu żadna skarga na zaśmiecanie. - Zejście do promu znajduje się pod pieczą straży miejskiej oraz służb komunalnych. Obszary znajdujące się na styku terenów komunalnych i gminnych są patrolowane. Dbamy o to, by nie wyrzucano tam worków ze śmieciami oraz odpadów gabarytowych - mówi Wiesława Niegodzisz, rzeczniczka Łomianek.
Warto także zaznaczyć, że zejście do promu znajduje się na granicy Łomianek i Bielan. Samorządowcy obu stron powinni się więc porozumieć w sprawie utrzymania porządku. Ważny jest także udział w sprawie władz powiatu Warszawskiego Zachodniego. Ta bowiem jednostka była największym inicjatorem uruchomienia promu. Pomysł okazał się trafiony. Teraz chodzi jedynie o to, by we właściwy sposób go wykorzystać. Właściwe nagłośnienie może sprawić, że prom z roku na rok będzie coraz większą atrakcją dla warszawiaków. Wielu z nich już czeka na początek nowego sezonu.
Grzegorz Ciesielski