Znikają koty na osiedlu Groty
6 lutego 2012 › środowisko
Z zewnątrz osiedle Groty wygląda na enklawę spokoju: domki połączone szeregowo, wąskie uliczki, bliskość lasu. W środku znajdziemy jednak to co wszędzie: sąsiedzką zawiść, złośliwość, pogróżki. I okrucieństwo. Na osiedlu zaczęły ginąć psy i koty, a na klatkach pojawiły się zapowiedzi likwidacji zwierząt, które znajdą się poza posesją właścicieli. - Groźbą wyłapywania i "usuwania" kotów powinien zająć się prokurator - twierdzą członkowie rady nadzorczej osiedla Groty.