Zniknęły topole. WAT ogołociła Stare Bemowo
18 lutego 2013
- Wycięto ostatnio mnóstwo drzew koło mojego domu - zgłasza "Echu" pani Anna, mieszkająca przy ul. Kaliskiego na Starym Bemowie. - To były duże, stare, piękne okazy. Teraz zrobiło się łyso i brzydko - dodaje.
Administratorem omawianego terenu jest Wojskowa Akademia Techniczna. Płk Wiesław Grzegorzewski, rzecznik uczelni, potwierdza wycięcie kilku topoli. - Drzewa były w złym stanie - spróchniałe, puste w środku. Biorąc pod uwagę, że topola jest krucha, jest podatniejsza na zniszczenie przez np. wiatr - wyjaśnia.
Czytelniczka burzy się. - To prawda, że kilka drzew ostatnio wycięli niedaleko kina. A wcześniej? Wycięto całą alejkę wzdłuż bloku przy Kaliskiego 23, kilka drzew przy wojskowych internatach, wielkie drzewa przed biblioteką - wylicza czytelniczka. - Co z tymi wyciętymi latem i jesienią? Były dorodne i piękne - mówi.
Dzielnica: to były chore drzewa
Urząd dzielnicy potwierdza, że na wniosek WAT wydał w czerwcu decyzję dotyczącą usunięcia aż 33 drzew.
Podkreśla, że decyzja o wycince drzew zawsze poprzedzona jest oceną komisji składającej się z osób reprezentujących wnioskodawcę oraz pracowników wydziału ochrony środowiska urzędu dzielnicy.
Kiedy sadzonki?
- Usunięty drzewostan zostanie zastąpiony sadzonkami innych drzew - zapewnia płk Grzegorzewski. Kiedy? Dokładnie nie wiadomo. Władze WAT zostały zobowiązane do posadzenia do końca 2012 roku co najmniej 22 drzew ozdobnych oraz 100 krzewów. Niestety, sadzonek nie widać nigdzie.
- Uczelnia na razie nie wywiązała się z obietnicy. Poinformowano nas, że posadzenie nowych drzewek planowane jest na ten rok - mówi Mariusz Gruza. - W najbliższych dniach wezwiemy pracowników WAT do ustalenia konkretnego terminu - obiecuje.
kz