Sejm się śmieje
11 lutego 2012 › różne
Dzięki uprzejmości redakcji będę miał możność regularnej rozmowy z czytelnikami "Echa". Zamierzam dzielić się z Państwem zarówno spostrzeżeniami dotyczącymi tzw. wielkiej polityki, jak i lokalnych spraw oraz informować o działaniach, które będę podejmował. Liczę przy tym na obustronną wymianę poglądów. Chciałbym, żeby to była właśnie rozmowa, a nie tylko moje wynurzenia.
Ostatnio wiele się dzieje - refundacja leków, kłopoty finansowe ratusza, umowa ACTA, ale żeby od razu nie strzelać z "armaty", postanowiłem na początek pokazać Państwu trochę inną, mniej znaną twarz parlamentu.