REKLAMA
- Piaskownica za blokiem na Piaskowej 4 to miejsce pełne psich i kocich odchodów - zgłasza mieszkaniec okolicy, zbulwersowany pozytywną oceną legionowskich placów zabaw opublikowaną w ostatnim "Echu".
Trwają konsultacje dotyczące likwidacji biblioteki na Osiedlu Młodych. Filia ma niecałą setkę czytelników, a to zdaniem urzędników zbyt mało, by utrzymywać placówkę.
Jeszcze w ubiegłym roku mieszkańcy chętnie korzystali z placu manewrowego w okolicy parku im. Jana Pawła II. Obecnie teren ten nie nadaje się już do użytkowania, bo zniszczono go podczas ostatniego "Pożegnania lata". Niestety, nadal nie został naprawiony.
Firma Club Fair Play z Opola chce w domu handlowym Maxim uruchomić kasyno. Radni, mieszkańcy osiedla Sobieskiego, policja oraz straż miejska nie mają zastrzeżeń do tego pomysłu.
Legionowska straż miejska od kilku lat bezskutecznie walczy z miejskimi pijaczkami. - Chowają się dosłownie wszędzie. Mandaty nie skutkują - mówią strażnicy. Najchętniej odwiedzana przez lokalnych pijaków jest ul. 3 Maja.
Do końca czerwca potrwa konserwacja i naprawa legionowskich placów zabaw. Jak twierdzą urzędnicy, urządzenia najczęściej niszczy młodzież podczas wieczornych schadzek przy piwku. Najgorzej jest na ul. Królowej Jadwigi. W czerwcu ma zostać otwarty kolejny miejski plac zabaw - na placu Kościuszki.
Mieszkańcy domów sąsiadujących ze złomowiskiem na Senatorskiej domagają się jego likwidacji. I słusznie. Obiekt powstał bez wymaganych zezwoleń starosty, a działalność jest niezgodna z planem zagospodarowania przestrzennego. Tylko dlaczego tyle to trwa?
Temat "ruchomych" wydm na Grudziach powraca niczym bumerang. Od lat są one niszczone i nikt się tym faktem nie przejmuje. - Rano widziałam, jak robotnicy budujący dom ładowali piasek do worka. Codziennie ktoś bierze stąd piasek. Zróbcie coś, bo ze mną urzędnicy nawet nie chcą rozmawiać - alarmuje pani Edyta.
Mieszkańcy ulicy Grudzie czują się zapomniani przez miasto. Założyli stowarzyszenie i zapowiadają - będziemy monitować w urzędzie do skutku.
Przed skrzyżowaniem ulicy Czarnieckiego z Chrobrego w Legionowie stoi znak informujący, że ulica Czarnieckiego jest ślepa. - Jak to się stało, że ktoś postawił taki znak, skoro ulica jest przejezdna? - pyta radny Mirosław Pachulski. Urzędnicy twierdzą, że... nie mają pojęcia.
Euro rozpoczyna się 8 czerwca, a w Legionowie trwa już od kilku dni - na początku tygodnia przybyli do miasta greccy piłkarze z ekipą. Euro ma swoje prawa - ale czy miasto oferuje też coś dla swoich mieszkańców-kibiców?
Do legionowskiej straży miejskiej i policji nagminnie wpływają zgłoszenia na temat psów pozostawianych na cały dzień na balkonach. Zwierzęta wyją i szczekają, a sąsiedzi są bezradni.
Lubisz stare samochody? Ale naprawdę "stare", wyprodukowane najpóźniej do końca II wojny światowej? Będzie okazja podziwiać je na żywo.
Oznakowanie psów przez wszczepianie im pod skórę chipów i wpisywanie ich do ogólnopolskiej bazy danych, decyzją radnych stało się obowiązkiem miasta. W czterech legionowskich lecznicach możemy za darmo zachipować pupila.
Mieszkańcy bloku przy ulicy Sowińskiego w Legionowie, usytuowanego tuż przy pętli autobusowej, od kilku tygodni próbują zablokować budowę sklepu. Nie wyobrażają sobie takiego sąsiedztwa przed swoim blokiem, zwłaszcza że z dotychczasowym blaszakiem mieli same problemy. Nadzór budowlany nie widzi jednak podstaw do wstrzymania inwestycji.
Do końca roku mieszkańcy Legionowa muszą na własny koszt zamontować liczniki na wodę. Sporo osób jest oburzonych, że musi dodatkowo płacić za wodomierze.
Teoretycznie gromadzenie ciuchów to domena żeńskiej części populacji, ale mężczyźni też pustych szaf nie miewają. Wszystkim tym, którym zbędne rzeczy wysypują się z komód, szafek i garderób Legionowo proponuje wiosenne wietrzenie szaf.
Tegoroczne święto miasta odbędzie się 2 czerwca. Gwiazdą wieczoru ma być Piotr Kupicha z zespołem.
Z końcem marca w Legionowie znikną parkingi prowadzone przez Spółdzielnię Mieszkaniową Lokatorsko-Własnościową. Powodem likwidacji są względy ekonomiczne.
Od dwóch tygodni w Jabłonnie działa Klub Mam. Na pierwszym spotkaniu w sali widowiskowej Domu Ogrodnika było tylko sześć mam razem ze swoimi pociechami. A przyjść może każdy, bez względu na wiek dzieci. Tutaj mamy mogą uzyskać cenne porady, a dzieci w tym czasie bawią się z rówieśnikami. Podobny klub o nazwie "Mamusiowo" działa z powodzeniem w Łajskach przy Gminnym Centrum Kultury.
LINKI SPONSOROWANE