Przejazd tramwajem na Tarchomin coraz bardziej realny

Sprawa linii tramwajowej na Tarchomin ciągnie się od dawna. Poważne kłopoty zaczęły się w roku 2009, kiedy został złożony pierwszy wniosek o wydanie decyzji środowiskowej, oprotestowany i zaskarżony przez mieszkańców osiedla Winnica.

Kolejne warianty wniosków też zawierały wadliwe zapisy. Tramwaj na Tarchomin mocno opóźniony
Zła wiadomość dla mieszkańców Tarchomina i Nowodworów. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję środowiskową dotyczącą budowy linii tramwajowej, co oznacza kolejne opóźnienia. W 2012 r. Biuro Ochrony Środowiska dopuściło dokumentację Zarządu Transportu Miejskiego do wyłożenia do wglądu dla mieszkańców. Niestety, dokumenty znów zawierały błędy i po raz kolejny ZTM musiał nanosić poprawki.

Wreszcie w styczniu tego roku został złożony wniosek, którego już nie trzeba było poprawiać i w marcu Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uzgodniła dokumentację, która trafiła do miejskiego BOŚ, a ten wydał z końcem maja nową decyzję środowiskową.

Kolejny krok

- Na podstawie decyzji środowiskowej ZTM może wreszcie wystąpić o zgodę na realizację inwestycji drogowej (ZRID) - tłumaczy Wojciech Tumasz, radny dzielnicy Białołęka i działacz Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji. - Teoretycznie ma na to aż cztery lata, ale gdy już wystąpi, to urząd wydający ZRID ma 90 dni na wydanie decyzji na realizację inwestycji drogowej.

Powstaje pytanie, czy ZTM wystąpi od razu o wydanie zezwolenia, czy też będzie zwlekać?

- ZTM twierdzi, że odczeka, aż pojawią się ewentualne odwołania - mówi Wojciech Tumasz. Odcinek do Mehoffera zostanie skończony w drugiej połowie 2014 roku. Na tory do Winnicy mieszkańcy będą musieli jeszcze poczekać. - Jeśli nikt się nie odwoła, wówczas złoży dokumenty o wydanie zezwolenia.

- Mamy zamiar natychmiast wystąpić o wydanie decyzji - wyjaśnia Konrad Klimczak z ZTM. - Zresztą decyzja środowiskowa została wydana z rygorem natychmiastowej wykonalności, więc wniosek zostanie złożony już w najbliższych dniach.

Kolejnym krokiem, jak zapewnia przedstawiciel ZTM, będzie przekazanie dokumentacji Tramwajom Warszawskim, które ogłoszą przetarg i sfinansują budowę tej linii tramwajowej.

- Przetarg będzie ogłoszony w trzecim kwartale tego roku, bo chcemy, żeby tramwaj do pętli Mehoffera został uruchomiony jak najszybciej - tłumaczy Konrad Klimczak. - Zakładamy, że dzięki temu odcinek do Mehoffera zostałby zrealizowany w drugiej połowie 2014 roku. Na tory do Winnicy mieszkańcy będą musieli jeszcze poczekać. Najpierw zakończymy pierwszy etap i wtedy będziemy myśleć o Winnicy - wyjaśnia Konrad Klimczak.

Czy będą protesty?

Radny Wojciech Tumasz podkreśla, że jeśli decyzja środowiskowa jest dobrze napisana i wydana zgodnie z procedurami, to nie ma powodów do odwoływania się od niej.

- Niestety, ja sam jeszcze jej nie czytałem i nie wiem, co jest napisane w uzasadnieniu - zaznacza radny Tumasz. - Gdy zapoznam się z uzasadnieniem, to będę wiedział, czy decyzja jest do obronienia w instancji odwoławczej, czy też nie. Na razie nic mi nie wiadomo o planowanych protestach przeciwko tej decyzji.

Wojciech Tumasz zaznacza jednak, że na ile zna mieszkańców Winnicy i stowarzyszenia, które działają na tym terenie, to może powiedzieć na 98 procent, że ktoś się odwoła.

Decyzja środowiskowa została wydana 24 maja. Informację o jej wydaniu ogłoszono 27 maja, po czym przez 14 dni ogłoszenie wisiało na tablicy ogłoszeń i od tego momentu liczony jest 14-dniowy termin na wniesienie odwołania. Doliczając kilkudniową rezerwę czasową na odwołania przesłane pocztą, można przyjąć, że jeśli do 2 lub 3 lipca do Biura Ochrony Środowiska nie wpłyną żadne odwołania, wówczas decyzja stanie się prawomocna.

Sławomir Bączyński

.