REKLAMA
Jeśli masz lewiznę w aucie, postaraj się o zapas benzyny, albo przynajmniej nie panikuj - takie wnioski może wysnuć para, podróżująca ulicą Zaokopową w Serocku późną nocą.
Bycie rodzicem to wielka odpowiedzialność. A odpowiedzialność znika, gdy pojawia się alkohol. 42-letnia Iwona C. i o 5 lat od niej starszy Stanisław S. jechali w niedzielę wieczorem autobusem z Nasielska do Legionowa. W pewnym momencie doszło do sprzeczki pomiędzy matką dziecka i jej partnerem a pasażerami i kierowcą autobusu.
Natura ciągnie wilka do lasu, przemytników na targowiska, a policjantów do znanych źródeł...
Onuca, czy też inna skarpetka, ma to do siebie, że czasami śmierdzi. Trzeba mieć sporo samozaparcia, żeby chować do niej cokolwiek, co ma się zamiar skonsumować...
Trzeba mieć kompletnie narąbane pod czachą, żeby siadać za kierownicą na bani. I to jest raz. A dwa: zrobić to ponownie, kiedy ma się zasądzony zakaz prowadzenia pojazdów, to już naprawdę trzeba mieć mniej zwojów mózgowych od kury...
Dać małpie brzytwę, a cymbałowi nóż - to to samo. Przemysław R. ze Skrzeszewa jest tego przykładem.
Nieżywemu też nie. Szybie na przykład Mirosław M. z Jachranki nie odpuścił.
- Potrzymaj mi ten kabelek! - Już. No i co? - Nic. Znaczy, że faza jest w lewym...
Warto liczyć na nieuwagę partnerów w pokerze czy sędziego w różnych grach. Zdecydowanie nie warto w przypadku legionowskich policjantów. Alan K. przekonał się o tym na własnej skórze.
Przebój Soyki pasuje jak ulał do sytuacji z Serocka. Główni aktorzy bowiem twardo obstają przy wersji, że całego zdarzenia kompletnie nie pamiętają.
Wojna skończyła się 66 lat temu, zimna wojna też dawno - więc bunkry i umocnienia są nam potrzebne jak stonodze plaster.
Kilka minut przed godz. 10.00 pracownik PKP zauważył, że na przejeździe kolejowym w Michałowie-Reginowie nie otwierają się rogatki. Mężczyzna przypuszczał, że przyczyną tego stanu jest kradzież kabla. Wezwał policję.
Dwunastolatek pojechał swoim nowym rowerem na dodatkowe zajęcia do szkoły. Tam przypiął sprzęt do stojaka. Dwie godziny później zauważył, że jego BMX zniknął. Rodzice chłopca natychmiast powiadomili policję.
Późną nocą dwaj mieszkańcy Nieporętu wracali do domu. Na ich drodze nagle i niespodziewanie stanął przystanek autobusowy. Mężczyźni nie potrafili przejść obok niego obojętnie.
Bardziej dosadne stwierdzenie widniało długie lata na ścianie bloku w pobliżu domu Fulika. Teraz, po latach, zagadka postawiona przez anonimowego sprejowca znalazła rozwiązanie.
Nie uszanował święta. Ojcobójca? Endi, Nagroś i Kopczyk za kraktami. Kradzież - miraż.
Zaczynają coraz wcześniej.
Przekwalifikował się.
LINKI SPONSOROWANE