Udusił i spalił żonę z zazdrości
2 marca 2012
Paweł M. może zostać skazany na dożywocie za zabójstwo 32-letniej żony. Podczas małżeńskiej kłótni mężczyzna najpierw uderzył, a potem udusił żonę. Policjanci znaleźli zwęglone ciało kobiety w lesie w okolicach Palmir.
Tydzień temu do dyżurnego policji wpłynęło zawiadomienie dotyczące zaginięcia 32-letniej kobiety. Mundurowych powiadomiła kuzynka legionowianki. Policjanci od razu rozpoczęli przesłuchiwania świadków. W poniedziałek w komendzie stawił się 37-letni Paweł M., mąż poszukiwanej. - Przełom w śledztwie nastąpił w miniony poniedziałek wieczorem podczas rozmowy funkcjonariuszy z mężem poszukiwanej kobiety w wydziale kryminalnym tutejszej jednostki policji. Paweł M. złożył obszerne wyjaśnienia w tej sprawie. Niektóre z nich wzbudziły jednak podejrzenia policjantów, którzy nabrali wątpliwości co do prawdomówności 37-latka - mówi podkom. Robert Szumiata, rzecznik prasowy legionowskiej policji.
Nie wytrzymując napięcia przesłuchania mężczyzna w końcu przyznał się, co tej nocy stało się w ich domu. W czasie kłótni w nocy z 22 na 23 lutego między małżonkami doszło do szarpaniny. W pewnym momencie mężczyzna zaczął dusić kobietę. - Ciało 32-latki zawinął w koc, włożył do swojego samochodu i wywiózł do lasu w okolicach Palmir. Tam je porzucił, oblał benzyną i podpalił - tłumaczy rzecznik. Policyjne śledztwo wstępnie wskazało, że przyczyną małżeńskich konfliktów była zazdrość. Pawłowi M. grozi od 8 do 25 lat więzienia. Obecnie przebywa w areszcie, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące.
Ewelina Kurzak