Zazdrosny 61-latek z Nieporętu nękał i groził śmiercią
1 marca 2012
Jeśli miłość jest ślepa, to zazdrość na dodatek prostuje zwoje mózgowe - tak przynajmniej można sądzić po zachowaniu Mirosława K., który w Nieporęcie w miłosnym szale groził swojej kobiecie śmiercią.
Jednak policjanci to za stare wróble, żeby się nabrać na takie plewy: od ofiary wiedzieli, że ich cel mieszka w Warszawie, więc drogą elementarnej dedukcji wnioskowali, że skoro nie spiernicza autem, to przesiadł się w inny środek lokomocji. I bingo! W jadącym w stronę stolicy autobusie 705 zatrzymali 61-latka, który, co okazało się wkrótce, był poszukiwany za siedemnaście innych przestępstw.
Mundurowi podczas przeszukania znaleźli przy Mirosławie K. pistolet, z którego mierzył do swojej kobiety, drugi znaleźli w jego zaparkowanym fordzie. Śledczy prowadzący sprawę sprawdzą teraz czy na zabezpieczoną przez nich broń 61-latek powinien mieć pozwolenie, czy były to tylko gazowe i śrutowe pistolety ogólnie dostępne w sprzedaży.
A zatrzymanemu doszedł na pewno osiemnasty zarzut - kierowania gróźb karalnych, za co grozi mu do dwóch lat więzienia.
TW Fulik
na podstawie informacji policji