REKLAMA
Utnę ci głowę. Potrzebował dużo oleju. Zmasakrował kota.
Chciał zaoszczędzić 140 zł, zapłaci 600 zł.
Walka o miejsce na parkingu. Prawnikom wolno więcej? Pobicie za piwo. Ekskluzywny złodziej. Wytrzymała tydzień. Notorycznie pijani rodzice. Ukradł matce auto.
Motor solą w oku sąsiadów. Uwaga na oszustów!
Niania złodziejka. Siedziały na środku ulicy. Kumpla też okradli. Pobił za ciastko. Rozbój na Kolejowej.
Wandale z Bródna. Paliwo za darmo. Oddaj torbę, albo zabiję. Kasjerka okradała koleżanki
Kryzysowy pracodawca. Z nożem na brata. Mógł zabić policjanta. Ja z administracji. Pracownik okradał bank. Obrobili firmę.
Pod sąd za gniazdko. Pobicie na Skarbka. Goła baba na Aluzyjnej.
Niezły zawód. Bo źle zamontowali gaz. Mogło być gorzej?
Z nożami na kobiety. Kolekcjoner znaczków. Konieczna drzemka. Cztery godziny. Niczym Herkules.
Graffiti i łapówka.
Lukratywne rolnictwo. Grasują oszuści.
Zabił za sałatkę. Pogryzł do kości. Bójka z nożami. Chciał tylko pomóc. Nastoletni bandyci.
Dziecka się nie wstydziła. Głupia wpadka. Lekkomyślna i łatwowierna.
Przychodzisz rano do biura, a na telefoniczynym wyświetlaczu widnieje nieodebrane połączenie zaczynające się od 0-704? Nie oddzwaniaj. To oszustwo.
Znów złodzieje. Włamywacz zasnął w przychodni. Niczym pająk.
Zginął, bo nie chciał się wynieść. Przypadkowi koledzy. Przywitała nożem. Kobieta niestety wybaczyła. Rodzice zwątpili.
Alkohol, a młotek.
LINKI SPONSOROWANE