Kara prac społecznych dla autobusowych chuliganów z Górczewskiej
8 grudnia 2015
Wiadomo nie od dzisiaj, że tak zwani chuligani to najtroskliwsi ludzie na świecie. To przecież oni pytają najczęściej: "Masz jakiś problem?". Gorzej, że jedyne rozwiązanie, jakie znają, to takie siłowe...
No właśnie - policjanci musieli interweniować przy takiej terapii na Woli. W autobusie jadącym Górczewską dwóch mężczyzn zaczepiało trzeciego. Bez powodu, ot, żeby się rozerwać. Na przystanku przy skrzyżowaniu z Płocką Karol K. i Adam L. wyciągnęli swoją ofiarę z autobusu i zaczęli go bić i kopać, po czym uciekli. Ale właśnie wtedy nadciągnęła policyjna odsiecz, która znalazła i zabrała napastników na dołek.
Kiedy wytrzeźwieli, usłyszeli zarzut pobicia. - Dodatkowo u jednego z nich znaleziono telefon pochodzący z kradzieży - mówi mł. asp. Marta Sulowska. - Karolowi K. postawiono dodatkowo zarzut paserstwa.
"Troskliwi inaczej" przyznali się do winy, w związku z czym wyznaczono im karę prac społecznych. Przynajmniej się do czegoś przydadzą...
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych
