Dzielnica lekceważy mieszkańców
5 grudnia 2008
Od pewnego czasu "Echo" ma problemy z uzyskiwaniem informacji w urzędzie dzielnicy. Władze Białołęki walczą w ten sposób z naszą gazetą. Problem w tym, że postępując w ten sposób, przede wszystkim lekceważą mieszkańców, którzy do "Echa" zgłaszają się z prośbą o interwencję.
W tym kontekście dziwi, że wiceburmistrz Andrzej Opolski, dotknięty nazwa-niem Białołęki "dzielnicą porąbaną na maksa", potrafi znaleźć czas na elaborat o tym, jakim językiem powinniśmy pisać, a rzeczniczka Bernadeta Włoch-Nagórny śle ostatnio listy polecone za potwierdzeniem odbioru i odpowiada w nich na pyta-nia wysłane na prywatny e-mail burmistrza Jacka Kaznowskiego. Niestety odpowia-da nie na temat. Wiceburmistrz Piotr Smoczyński z uporem maniaka twierdzi zaś, że nie jesteśmy gazetą, "bo nie mamy ISSN" (międzynarodowy standardowy nu-mer wydawnictw seryjnych). Gdzieś dzwonią, Panie Burmistrzu, ale nie opiera się Pan na rzetelnych źródłach informacji, bo ISSN nie jest wymagany przy wydawaniu pism cyklicznych, a "Echo Białołęckie" ma - choć ich nie drukuje - przydzielone dwa numery ISSN - jeden wspólny dla wszystkich mutacji gazety i jeden dla wydania lokalnego - co bez problemów można sprawdzić w Bibliotece Narodowej lub po prostu do nas zadzwonić (tę formę też polecamy w kontaktach z dziennikarzami - jest najprostsza, przyczynia się do lepszego zapoznania się z poruszanymi tema-tami przez dziennikarzy, władzy daje możliwość precyzyjniejszego wyjaśnienia po-dejmowanych działań, piszącemu zadania dodatkowych pytań, gdy czegoś nie zro-zumie, co władzy przyniesie niewątpliwą korzyść w prezentowaniu siebie i strategii rządzenia).
Skoro jednak, póki co, jedynym sposobem na uzyskanie reakcji ratusza na Białołęce jest publiczne zadanie pytań, pozwalamy sobie przedrukować ostatnio za-dane. Na odpowiedź czekają od 20 listopada.
- Mieszkańcy okolic nowego budynku komunal-nego skarżą się, że po jego zbudowaniu pękają ściany sąsiednich bloków. Dotyczy to szczegól-nie Wittiga 9. Czy dzielnica otrzymała już takie sygnały? Co zamierza zrobić w tej sprawie?
- Przed nami mrozy, w niektórych warszawskich dzielnicach są tworzone azyle dla bezdomnych kotów, w których są one dokarmiane przez społeczników. Jak to wygląda na Białołęce? Ile osób zgłosiło chęć dokarmiania zwierząt? Gdzie i jak są tworzone miejsca, w których koty mo-gą być dokarmiane przez wyznaczone osoby?
- Placu zabaw przy Ceramicznej nie będzie, bo nie ma na niego pieniędzy. Czy istnieje możli-wość przesunięcia środków np. z Parku Henry-kowskiego i ustawienie placu zabaw w miejscu, gdzie jest on bardziej potrzebny?
- Atutowa 13 - rozprawa dotycząca uregulowania własności gruntu pod jedną z klatek tego bloku odbyła się 8 września. Do tej pory nikt z dziel-nicy nie odebrał wyroku, choć to Białołęka była jedną ze stron w postępowaniu. Tym samym dzielnica blokuje dalsze działania dotyczące np. wykupu mieszkań przez mieszkających w rzeczonej klatce. Mieszkańcy pytają: kiedy dzielnica ma za-miar odebrać wyrok i umożliwić dalsze czynności pozwalające na normali-zację sytuacji w bloku?
Wiktor Tomoń