Nowej przychodni nie będzie. "Za mało pacjentów"

Co prawda w ubiegłym roku przy Żegańskiej ruszyła budowa nowej publicznej przychodni, ale wielu pacjentów uważa, że nie rozwiąże ona wszystkich problemów dzielnicy. Według zapowiedzi kolejna przychodnia w naszej dzielnicy miałaby powstać pomiędzy Widoczną a Błękitną, obok skrzyżowania tej drugiej ulicy z Uroczą. Wiceburmistrz Jacek Wiśnicki odniósł się do tej sprawy podczas ostatniego korespondencyjnego spotkania z mieszkańcami, zorganizowanego na Facebooku. Nocna pomoc lekarska w Wawrze. Porada na telefon
Jedna z pacjentek poskarżyła się nam na działanie nocnej pomocy lekarskiej w naszej dzielnicy. Mamy powody do narzekania? Warto odnotować, że wawerska opieka oferuje usługi niedostępne w innych dzielnicach - jak choćby poradę telefoniczną lekarza.

- Z tego co wiem dyrektor naszego wawerskiego zakładu opieki zdrowotnej dysponuje analizami, które wykazują, że zarówno w Miedzeszynie, jak i na Błękitnej taka przychodnia by się nie utrzymała - powiedział. - Jest tam za małe zagęszczenie pacjentów.

Gdzie budować?

Są także inne argumenty przemawiające przeciwko budowie przy Błękitnej. Radny Rafał Czerwonka już w kwietniu 2016 roku zwracał uwagę na stronie osiedla Sadul, że w sąsiedztwie znajdują się tylko domy jednorodzinne, "których mieszkańcy z powodu takiej lokalizacji przychodni z pewnością szczęśliwi by nie byli".

- Przychodnia rejonowa to nie jest biznes, ale musi również brać pod uwagę rachunek ekonomiczny - pisał radny. - Zasadność budowy placówki zdrowotnej i późniejsza "opłacalność" jej funkcjonowania szacowana jest podobno na 5 tys. pacjentów. Sądzę, że potrzebna byłaby jeszcze jedna placówka (lub może nawet w miejsce tej planowanej do wciśnięcia w zabudowę jednorodzinną przy Błękitnej), która obsługiwałaby osiedle Sadul, Wawer, Zastów i część osiedla Zerzeń. Mogłaby być zlokalizowana np. u zbiegu ulicy Lucerny i ulicy Trakt Lubelski.

(dg)