REKLAMA

Bielany

różne »

 

Stawy Brustmana: zarośnięte, zaniedbane. Ale już niedługo?

  3 lipca 2014

alt='Stawy Brustmana: zarośnięte, zaniedbane. Ale już niedługo?'

"Zaniedbane Stawy Brustmana" to niekończący się temat, o którym pisaliśmy w 2012 i 2013 r. Czy coś w tej sprawie się zmieniło?

REKLAMA

200 lat temu znajdował się tam dwór, otoczony fosą i parkiem ze stawami rybnymi. Stawy Brustmana powstały w XIX wieku w wyniku prac melioracyjnych, prowadzonych przez Instytut Agronomiczny, który wówczas stał się posiadaczem tego terenu. W latach 80-tych XX wieku - po zakończeniu budowy bloków na Wawrzyszewie - stawy i kanałki zostały uregulowane. Mieszkańcy alarmują: sypią się Stawy Brustmana Mieszkańcy alarmują: sypią się Stawy Brustmana
Stawy Brustmana w parku Wawrzyszew to jedno z bardziej urokliwych miejsc w naszej dzielnicy i bodaj ulubione miejsce odpoczynku mieszkańców. Coraz bardziej jednak niebezpieczne. - Mostki i pomosty wokół stawów coraz bardziej murszeją. A często bawią się tam dzieci - sygnalizują mieszkańcy.
Z dawnych trzech stawów pozostały do dziś dwa. Jeden został zasypany podczas budowy szkoły przy al. Reymonta. A jak jest obecnie?

- Mieszkam na Wawrzyszewie, tuż przy stawach, od 12 lat. Początkowe lata były swoistym zauroczeniem - pisze nasz czytelnik. - Piękna okolica, dużo zieleni, piękne stawy otoczone roślinami ozdobnymi pełne ptactwa wodnego, tudzież ryb. Co roku otoczenie stawów było odchwaszczane i koszone. Krzewów i roślin ozdobnych nie widać spod wysokich na półtora metra pokrzyw, ostów, traw i innych chwastów. Myślę, że nie tylko ja jestem zbulwersowany skandalicznymi zaniedbaniami w konserwacji tak pięknych elementów przyrody - mówi czytelnik. Dzisiaj pozostały po tym tylko wspomnienia. Od kilku lat trudno dostrzec jakąkolwiek działalność "gospodarza" terenu. Krzewów i roślin ozdobnych nie widać spod wysokich na półtora metra pokrzyw, ostów, traw i innych chwastów. Myślę, że nie tylko ja jestem zbulwersowany skandalicznymi zaniedbaniami w konserwacji tak pięknych elementów przyrody.

Nie można się doprosić

Stawy Brustmana nie podlegają władzom dzielnicy Bielany. Choć dawno utraciły charakter urządzeń melioracyjnych i obecnie pełnią tylko funkcję tzw. odbiorników wód opadowych, należą do Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.

- Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych nie wykonuje konserwacji stawów pomimo licznych próśb ze strony bielańskiego ratusza - mówi rzecznik Bielan Tadeusz Olechowski.

- W związku z zaistniałą sytuacją urząd dzielnicy Bielany dokona w tym roku dwóch konserwacji - deklaruje.

DG

.
 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (6)

# bielanka

07.07.2014 16:19

UD wykona a rachunek wystawi wojewódzkiemu zarządowi ?

# Mieszkanka bielan

11.07.2014 18:38

Mieszkam w okolicy i to co widzę wola o pomstę. Smierdzaca i brudna woda. Trawa i roślinność wkoło stawów wyrosła na 1,5 metra. Maly staw jest tak zarośnięty, ze go prawie nie widać co w konsekwencji przyczyniło sie do stworzenia ustronnego miejsca na odpoczynek dla"nurkow" i okolicznych pijaków. Mostki sa w takim stanie, ze strach przez nie przechodzic. Pelno biegajacych, wypaslych szczurow- a obok plac zabaw, na ktorym bawia sie dzieci. Miejsce niebezpieczne i nieprzyjemne, maskara!!!! Administracja osiedla rozklada rece, bo teren nie nalezy do nich.
A jeszcze 10 lat temu bylo tu naprawde pieknie. Dzisiaj strach tu przychodzic samemu a co dopiero mowiac o dzieciach. Prosze niech ktos w koncu sie tym porzadnie zajmie bo jeszcze z tego jakas epidemia wybuchnie. Zrozpaczona mieszkanka

# szramka

13.07.2014 12:10

Z tym że nic się nie robi przy stawach to jest śmieszne. Nie patrzy się tylko na właściciela tych pięknych stawów. W Administracji która jest tuż za płotem są pracownicy (nazywani pracownikami terenowymi) nie piszę o tych zza biurek którzy zupełnie nic nie robią. Czy ciężko wysłać takiego człowieka żeby coś zrobił przy tych stawach, np. skosił trawę czy lepiej niech siedzą w swoich domach i niech dalej udają że byli w terenie i coś tam robili.

REKLAMA

# szramka

13.07.2014 12:21

Co chodzi o Stawy Brustmana to życzę naszej administracji powodzenia. Jak mają się tym tak zająć jak parkingiem nr.20 to na pewno będzie super. Morze ktoś z czytelników nie ma gdzie trzymać samochodu, przyczepki, łodzi albo ma coś do pocięcia szlifierką to zapraszam. Parking znajduje się na rogu ulicy Petofiego a Sokratesa i zapewniam że nikt nic nie powie a zapewne nie powie nic pan Administrator p. Michał bo po co on ma się interesować czymś jak i tak bierze pieniądze bez kontroli czy robi coś na osiedlu czy nie.

# samorządowiec

24.07.2014 12:44

Problem jest taki, że stawy i jego otoczenie nie są własnością WSm-u i Osiedla Wawrzyszew. I NIE WOLNO Administracji czegokolwiek na tym terenie zrobić (nawet skosić trawy) , bo musiałaby zapłacić karę za "wejście" na nie swój teren. Pozostaje tylko monitowanie Urzędu Dzielnicy, który również uprawia spychologię twierdząc, że to teren pod jurysdykcją Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. A oni z kolei mówią, ze to nie jest teren "melioracyjny" więc to też nie ich działka. I tak kółko się zamyka. Samorząd Osiedla Wawrzyszew próbuje działać, ale naprawde nie jest łatwo. Piszcie Państwo swoje zażalenia do Dzielnicy - może pomogą. Im więcej skarg, tym lepiej.

# fosa

11.08.2014 11:55

chciałbym ,aby ktoś podpowiedział mi jak zasilić staw wodą ,na działeczce przez którą przepływa rzeczka

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA