REKLAMA
Na trawniku blisko skrzyżowania ul. Kondratowicza i Chodeckiej, tuż przy wyjściu z Parku Bródnowskiego, powstały Pola Nadziei - duża rabata obsadzona żonkilami.
Radni opozycji zawiadomili prokuraturę o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa przez Edytę Sosnowską, radną PiS, która kandydując w wyborach samorządowych podała, że mieszka na Targówku przy ul. Siarczanej, podczas gdy podany przez nią lokal komunalny należy do Jerzego Raczyńskiego, szefa klubu radnych PiS, a radna mieszkała i mieszka nadal wraz z mężem i dzieckiem przy ul. Korsaka na Pradze.
Dziewięć aktów oskarżenia przeciwko byłym członkom zarządu Targówka trafiło do północnopraskiego sądu. Prokuratura zarzuca władzom gminy Targówek, że w latach 2001-2002 naraziły samorządowy budżet na straty ponad 6 mln zł. Chodzi głównie o zbyt tanie sprzedawanie należących do gminy działek.
Uważnym obserwatorom samorządowej sceny już dawno zdawało się, że Andrzej Kobel skazany jest na rychłe zakończenie kariery. Tymczasem na kilka miesięcy przed wyborami wyposażony został w niemierzalną polityczną broń. Został przewodniczącym rady.
Dla tych, którzy liczą na obiecane w kampanii trzy miliony mieszkań nie mam dobrych nowin - nasi działacze PiS na razie realizują program mieszkań dla siebie.
We wtorek 11 kwietnia odbyła się sesja rady dzielnicy Targówek, na której odwołano przewodniczącego rady Macieja Świderskiego (PO). Na uwagę zasługuje nie tyle fakt jego odwołania (za rzekomą aferę związaną z otrzymaniem mieszkania w TBS na Bemowie), ile niesłychana arogancja i buta radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy ostentacyjnie wnioskowali o jego odwołanie.
Wśród radnych Targówka wrze. Na najbliższej sesji ma być rozpatrywany wniosek o odwołanie przewodniczącego rady Macieja Świderskiego i wiceprzewodniczącej Sylwii Góralskiej. Kłótnia naszych rajców przekroczyła granice od dawna skrywanych tematów tabu. Wyciągnięte zostały wzajemne "haki".
W tekście "Samorządowe pranie brudów" zamieszczonym w poprzednim "Echu" wiceprzewodniczący rady dzielnicy Sebastian Kozłowski opowiada o wydarzeniach podczas ostatniej sesji rady, na której złożono dwa wnioski - o odwołanie przewodniczącego Macieja Świderskiego oraz mnie z funkcji wiceprzewodniczącej. Wnioski mają być rozpatrywane na następnej sesji.
Okazuje się, że hasło przyzwoitości politycznej nie jest chyba szczególnie bliskie niektórym PiS-owskim radnym w naszej dzielnicy. Po całym Targówku rozeszła się ostatnio wieść, że niektórzy z nich ponoć nigdy nawet tu nie mieszkali, choć sprawują publiczny mandat i pobierają diety.
Maciej Świderski, przewodniczący rady Targówka, najprawdopodobniej pożegna się z funkcją za udział w aferze TBS Bemowo opisywanej niedawno przez "Gazetę Wyborczą".
W czwartek 9 marca, w dniu sesji rady dzielnicy Targówek, członkowie klubu Prawa i Sprawiedliwości postanowili zrobić "porządek" z przewodniczącym rady M. Świderskim z Platformy Obywatelskiej i złożyli wniosek o jego odwołanie. Wszystko odbywało się w atmosferze skandalu w Towarzystwie Budownictwa Społecznego na Bemowie, jaki opisywała kilka tygodni temu "Gazeta Wyborcza".
- Chłop pańszczyźniany miał lepiej niż podatnik, bo o chłopa pan dbał - wykrzykuje zdenerwowany petent w urzędzie skarbowym na Dąbrowszczaków. I nie ma co mu się dziwić. Jest 25 stycznia, termin składania deklaracji VAT. Zbliża się czwarta, kolejka gigantyczna, a podatników obsługuje zaledwie jedna osoba.
W oparciu o te same przepisy prezydent Warszawy Marcin Święcicki zwracał ludziom bezprawnie zagrabioną ich własność, a Lech Kaczyński im ją odbiera.
W tym roku kończy się kadencja samorządu terytorialnego, a zatem i w naszej dzielnicy jesienią będziemy mieli wybory. Tak zwany ruch w interesie właśnie się zaczyna.
Niedawno z prośbą o interwencję zgłosił się do mnie mieszkaniec Targówka, któremu zarząd dzielnicy odmówił prawa wejścia w stosunek najmu lokalu komunalnego po zmarłej babci.
Brawurowo, bez prawa jazdy nie bacząc na żadne przepisy uciekał 17-latek maluchem przed policją. Skończył na drzewie, na domiar złego w stacyjce samochodu zamiast kluczy wystawały dwa skręcone ze sobą przewody instalacji elektrycznej.
Kilkanaście dni temu naszą dzielnicę obiegła wiadomość, że podobno burmistrz Romuald Gronkiewicz z PiS otrzyma nominację na jakieś ważne stanowisko państwowe i odejdzie z Targówka.
Niespełna rok pozostał do końca kadencji samorządu. Niestety PiS rządzący Warszawą nie ma specjalnie czym się pochwalić.
Romuald Gronkiewicz to mieszkający w Warszawie chemik, członek partii Prawo i Sprawiedliwość. Tyle mają do powiedzenia na temat burmistrza Targówka, kandydata na posła z Warszawy, autorzy strony internetowej PiS. Kampania wyborcza to doskonały moment, by burmistrz pochwalił się mieszkańcom osiągnięciami trzech lat pracy. Nic z tego.
Od lat na pętli autobusowej przy ul. Askenazego szpeci buda, która niegdyś była pawilonem handlowym. Oferowano tu mięso. Od kilku lat punkt jest nieczynny i buda niszczeje z roku na rok. Władze Targówka do tej pory nie zdołały doprowadzić do jej usunięcia.
LINKI SPONSOROWANE