REKLAMA

Targówek

samorząd »

 

Szalony maluch

  13 stycznia 2006

Brawurowo, bez prawa jazdy nie bacząc na żadne przepisy uciekał 17-latek maluchem przed policją. Skończył na drzewie, na domiar złego w stacyjce samochodu zamiast kluczy wystawały dwa skręcone ze sobą przewody instalacji elektrycznej.

REKLAMA

Kierowca malucha od razu zwrócił uwagę policjantów z Targówka. Oprócz brawurowej, szybkiej jazdy, kompletnie nie stosował się do przepisów ruchu drogowego, wyprzedzał inne samochody na przejściach dla pieszych, a włączanie kierunkowskazów było mu zupełnie obce. Policjanci widząc tak nieodpowiedzialną i zagrażającą innym jazdę, natychmiast ruszyli w ślad za fiatem. Światłami i sygnałem próbowali zmusić kierowcę do zatrzymania. Nic jednak nie pomagało, maluch nadal nie zważając na przepisy mknął przed siebie. Na ulicy Trockiej szalony kierowca nie zapanował nad samochodem i przodem uderzył w drzewo. Opuścił uszkodzony samochód i na piechotę rzucił się do ucieczki. Już po kilku minutach wpadł jednak w ręce policjantów. Okazało się, że brawurowy kierowca ma 17 lat. Co więcej na przednim fotelu w samochodzie siedział 7-letni chłopiec, który skarżył się na ból nogi! Policjanci natychmiast wezwali pogotowie. Na tym jednak nie skończyły się kłopoty nastoletniego kierowcy. W samochodzie brakowało kluczyków w stacyjce, silnik został uruchomiony na krótko, a młody kierowca był bez prawa jazdy! Łukasz G. przekonywał policjantów, że samochód nie jest kradziony i niedawno został przez niego kupiony, a swojego młodszego kolegę właśnie odwoził do szkoły. Chłopak odpowie jednak za narażenie utraty życia i zdrowia 7-letniego chłopca oraz za prowadzenie samochodu bez prawa jazdy.

Dwie pieczenie

Po zatrzymaniu 17-letniego Łukasza policjanci postanowili przeszukać mieszkanie młodego kierowcy. Na miejscu funkcjonariusze zastali 60-letniego Henryka M. Okazało się, że mieszkający w domu przy ul. Święciańskiej wspólnie z Łukaszem i jego ojcem, Henryk wyłudził pożyczki na zakup, między innymi telefonu komórkowego i artykułów budowlanych. W trakcie przeszukania policjanci odnaleźli umowy i dokumenty bankowe wystawione na jego nazwisko. Mężczyzna przyznał, że jest osobą bezrobotną i utrzymuje się z zasiłku, a umowy zawarte w jednym z warszawskich banków są sfałszowane przez dwóch nieznanych mu mężczyzn Henryk M. najpierw trafił do komisariatu, a w chwilę później do izby wytrzeźwień. Teraz policjanci sprawdzają iloma nielegalnymi i sfałszowanymi umowami posłużył się w ostatnim czasie.

cehadeiwu

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy