REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Na Berensona gorzej niż było

  4 grudnia 2009

Pod koniec października pisaliśmy o kałużach na Berensona. Powstające tam zalewiska mają zniknąć po wykonaniu chodnika. To na jednym końcu ulicy, bo na drugim kałuże jak były, tak są.

REKLAMA

- Problem kałuż ma zniknąć po wykonaniu chodnika - pisze do nas pan Andrzej. - Otóż koło mojej posesji już wykonywano chodnik i sytuacja uległa jedynie pogor-szeniu. Pozwalam sobie załączyć zdjęcia.

Woda sięga do połowy jezdni. Piesi nie mogą przejść przez przejście, ani spo-kojnie iść chodnikiem, a posesja czytelnika jest zalewana strugami brudnej wody i błota spod kół. Woda stoi nawet wewnątrz skrzynki pocztowej umieszczonej na furtce i wciska się do skrzynek energetycznych w ogrodzeniu.

Pan Andrzej twierdzi też, że podczas przebudowy drogi (wykonanie pasów skrętu do osiedla budowanego przez Magnus Group) podniesiono asfalt po stronie tego osiedla, tak że większość wody spływa teraz na stronę północną.

Sposobem na względną poprawę sytuacji - naprawdę dobrze będzie według pa-na Andrzeja dopiero po wykonaniu kanalizacji deszczowej - wydaje się wykorzysta-nie paska gruntu pomiędzy chodnikiem a jezdnią. Należałoby wykopać możliwie głęboki rów i wypełnić go żwirem, tworząc studnię chłonną.

A ponadto: - Czy można wykonać odwodnienie ulicy do rowu przecinającego Berensona 100 metrów dalej w stronę Ostródzkiej? - pyta czytelnik. - To wyszłoby dość tanio i rozwiązało prowizorycznie problem odwodnienia na odcinkach ulicy w sąsiedztwie tego rowu.

Pomysł jest, rozwiązanie podane na tacy - ale realizacja niemożliwa. Dlaczego? - Nie można wykonać odwodnienia tej ulicy do rowu Brzezińskiego, ponieważ nie ma zgody dysponenta na odprowadzanie skanalizowanych wód deszczowych - twierdzi Dorota Nowakowska z urzędu dzielnicy.

- W sprawie odprowadzenia wód deszczowych do rowu Brzeźińskiego dzielnica może się zwrócić do biura ochrony środowiska urzędu miasta st. Warszawy z ope-ratem wodnoprawnym - twierdzi z kolei Hanna Sierwińska z wydziału ochrony śro-dowiska urzędu dzielnicy.

To dlaczego się nie zwraca? Kałuża na Berensona wymaga działań szybkich i stanowczych, przynoszących efekt. Ten fragment ulicy nie został odziedziczony po XIX wieku. Zarówno jezdnia, jak i chodnik były przebudowywane niedawno. Czas wziąć odpowiedzialność za przyklepanie partackigo projektu ulicy.

(wt), bk

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA