Powiesili przed sylwestrem taką karteczkę w bloku. Burza w sieci
W jednym z bloków ktoś powiesił kartkę, prosząc sąsiadów o uszanowanie prawa do spokoju podczas sylwestrowej nocy. Do tej pory karteczkę z apelem przeczytało już około 180 tys. użytkowników - czytamy w Onecie. Internauci nie kryją irytacji.
Autorzy wiadomości napisali, że są zmęczeni głośną muzyką i liczą na spokojny początek nowego roku. "Drodzy sąsiedzi. Mamy nadzieję, że pozwolicie nam odpocząć od sylwestrowej zabawy i nie rozpoczniemy roku od wzywania policji. Jesteśmy już zmęczeni głośną muzyką. Imprezy można organizować na mieście. Nie mieszkacie tutaj tylko wy" - brzmi treść ogłoszenia.
Burza w sieci
Treść karteczki została opublikowana na TikToku, gdzie natychmiast stała się viralem. Pod postem na TikToku pojawiły się setki komentarzy. Część internautów podkreślała, że w sylwestra można pozwolić sobie na więcej, a policja rzadko interweniuje w sprawach zakłócania ciszy tej nocy. Inni zwracali uwagę, że życie w bloku wymaga kompromisów i akceptowania pewnych niedogodności. Nie zabrakło jednak głosów przypominających o potrzebie wzajemnego szacunku, zwłaszcza wobec rodzin z dziećmi czy osób starszych.
Cisza nocna i prawo. Co warto wiedzieć?
Zwyczajowo w Polsce cisza nocna obowiązuje od godz. 22 do 6. Zakłócanie spokoju w tym czasie może skutkować konsekwencjami prawnymi - od mandatu do 500 zł, po nawet sprawę w sądzie. Kodeks wykroczeń (art. 51) przewiduje za takie wykroczenia kary aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. Jeśli sprawca działa w sposób chuligański lub pod wpływem alkoholu, sankcje mogą być surowsze.
Kodeks cywilny (art. 144) wskazuje natomiast, że właściciel mieszkania powinien powstrzymywać się od działań, które nadmiernie utrudniają korzystanie z sąsiednich lokali.
Czy sylwester to wyjątek?
W polskim prawie nie ma specjalnych regulacji dotyczących sylwestra - obowiązują te same zasady co w pozostałe dni roku. Przyjęło się jednak, że tej nocy mieszkańcy są bardziej wyrozumiali wobec hałasu, szczególnie w okolicach północy. Wiele wspólnot mieszkaniowych wprowadza własne regulaminy na ten czas, określając dopuszczalne granice zabawy.
Źródło: kobieta.onet.pl









































