Marcina z Wrocimowic: problemy z decyzją
25 lutego 2013
Nie milkną dyskusje na temat budowy ulicy Marcina z Wrocimowic. Choć zarząd dzielnicy zabezpieczył pieniądze na tę inwestycję, to niestety piętrzą się formalności i problemy.
W sierpniu na spotkaniu z mieszkańcami wiceburmistrz Piotr Smoczyński zapewniał, że do końca roku doczekają się oni wreszcie remontu, a właściwie budowy ulicy Marcina z Wrocimowic. Niestety, do dziś nic się nie zmieniło. Dlaczego urzędnicy tak często nie dotrzymują słowa? - pytają czytelnicy. Kosztowało to niemal 60 tys zł. Pozostałe koszty to sama budowa - 560 tys. zł i 250 tys. na wykup gruntów.
W zakres inwestycji wchodzi budowa odwodnienia, przebudowa oświetlenia, przebudowa sieci teletechnicznej i najważniejsze: budowa jezdni o szerokości sześciu metrów z jednostronnym chodnikiem.
Problemy zaczęły się na etapie wydawania decyzji środowiskowej. Urząd dzielnicy wystąpił o nią w czerwcu ubiegłego roku. Procedura trwała osiem miesięcy, zakończono ją dopiero pod koniec grudnia.
- Inwestycja wymaga wylesienia fragmentu terenu. Nie zgadzało się na to stowarzyszenie Zielone Mazowsze, które ubiegało się o udział w postępowaniu w charakterze strony. Teraz już wiemy, że Zielone Mazowsze dostało odmowę, jednak przez całe zamieszanie do chwili obecnej decyzja środowiskowa nie została wydana - wyjaśnia wiceburmistrz Piotr Smoczyński i dodaje, że dokument powinien być gotowy na początku marca. Jeśli tak się stanie, to kilka dni później ruszy procedura przetargowa.
AS
.