REKLAMA

Bielany

Historia

 

Mały cmentarz w faszystowskim stylu. Ciekawostka z Wrzeciona

  7 października 2016

alt='Mały cmentarz w faszystowskim stylu. Ciekawostka z Wrzeciona'
źródło: Wikimedia Commons / Andrzej Gondek - GFDL

Wiele osób mija go tramwajem, niewiele odwiedza. A tylko u wybranych budzi on skojarzenia z Benito Mussolinim.

REKLAMA

Jak głosi tytuł jednej z najzabawniejszych stron na Facebooku: "Naziści byli źli, ale dobrze się ubierali". Otóż faszyści także byli źli, ale mieli świetną architekturę. Dowodem na to był niewielki, ale sprawiający monumentalne wrażenie cmentarz przy Marymonckiej, dziś będący cieniem siebie samego. W 1926 roku, cztery lata po dojściu do władzy we Włoszech przez Benito Mussoliniego, faszystowski rząd zawarł z Warszawą nietypowe porozumienie. Dotoczyło ono szczątków kilkuset włoskich żołnierzy, którzy zmarli w Polsce.

Podczas I wojny światowej trwał brutalny konflikt, w którym naprzeciwko siebie stanęli zaborcy dawnej Rzeczypospolitej. Niemcy i Austro-Węgry walczyły przeciwko Rosji, wspieranej m.in. przez Włochy. Włosi przez trzy lata usiłowali przełamać front, ale dopiero w ostatnich dniach wojny zadali - z pomocą Amerykanów, Anglików i Francuzów - decydujący cios Austro-Węgrom. Zanim tak się stało, włoskie wojsko było regularnie bite przez Niemców, którzy jeńców umieszczali m.in. na terenie dzisiejszej Polski. W 1926 roku prochy 898 z nich trafiły na nowy cmentarz przy Marymonckiej, wówczas znajdujący się daleko poza granicami Warszawy.

Budowę małej nekropolii sfinansował rząd Duce Mussoliniego, zaś zaprojektowali rzymscy specjaliści od budowy cmentarzy. Zgodnie z faszystowską modą zaprojektowali potężną bramę w formie łuku triumfalnego wykończonego piaskowcem i płaskorzeźbami, równe rzędy pionowych nagrobków i kute ogrodzenie, zdobione symbolami wojny i zwycięstwa.

Efekt był na tyle imponujący, że w 1970 roku rozebrano budzący różne skojarzenia łuk triumfalny. Wcześniej na cmentarzu złożono prochy ponad 1400 Włochów, zamordowanych podczas II wojny światowej. Dodano także tablicę m.in., upamiętniającą sześciu włoskich generałów, zabitych przez nazistów w okupowanej Polsce.

Dziś cmentarz włoski istnieje w pamięci bielańczyków wyłącznie dlatego, że dał nazwę przystankom tramwajowym i autobusowym, znajdującym się przy skrzyżowaniu Marymonckiej z Dorycką.

Dominik Gadomski

 

REKLAMA

Komentarze (2)

 tezeusz

09.11.2016 16:29

Nie rozumiem tytułu?. Nekropolia bardzo estetyczna, nie propaguje faszyzmu. Jest elementem historii Bielan i dorabianie jakiejkolwiek ideologii jest niepotrzebne

 starociewarszawa.pl

09.11.2016 21:22

Bardzo ciekawy artykuł.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA