Przedsiębiorcy kontra ratusz. Będzie przełom na Wólczyńskiej?
dzisiaj, 12:41
Przedsiębiorcy z pawilonów przy Wólczyńskiej 55/57 od lat przegrywali z warszawskim ratuszem w sporze o "bezumowne korzystanie z gruntu". Teraz sytuacja się odwróciła. Jeden z przedsiębiorców właśnie wygrał w sądzie w sposób, który może mieć znaczenie dla wszystkich pozostałych.
Żeby zrozumieć tę zagmatwaną sprawę, trzeba cofnąć się do końcówki PRL. W 1978 r. Urząd m.st. Warszawy zatwierdził lokalizację i warunki zabudowy dla pawilonów rzemieślniczych przy ulicy Conrada. Grunt należał wówczas do Skarbu Państwa, a pawilony - na początku lat osiemdziesiątych - wybudowali sami rzemieślnicy i usługodawcy, obecni użytkownicy lokali lub ich poprzednicy prawni.
Po zakończeniu budowy w 1985 r. Izba Rzemieślnicza wystąpiła o oddanie terenu w użytkowanie wieczyste. Władze miasta zapewniały, że inwestorzy takie prawo otrzymają. W praktyce - poza jednym przypadkiem w 1990 r. - nigdy do tego nie doszło, m.in. z powodu roszczeń byłych właścicieli.
Przez wiele lat nikt przedsiębiorców nie niepokoił. Opłacali podatek od nieruchomości i prowadzili działalność w spokoju.
Pamięć wróciła w 2011 roku
Sytuacja zmieniła się nagle w 2011 r., kiedy urzędnicy poinformowali przedsiębiorców, że zajmują "teren należący do miasta". Zaproponowali krótkoterminowe umowy dzierżawy. Przedsiębiorcy odmówili, ponieważ podpisanie takich umów - ich zdaniem - pozbawiłoby ich szans na uzyskanie użytkowania wieczystego, obiecanego jeszcze w PRL. W tym czasie starali się także o zasiedzenie. Sąd jednak w 2017 r. nie przyznał im racji.
Ratusz chce setek tysięcy złotych
Miasto naliczyło właścicielom pawilonów gigantyczne "należności za bezumowne korzystanie z nieruchomości". Niektórzy mają dziś długi liczone w setkach tysięcy złotych, których nie uznają. Przedsiębiorcy stwierdzili, że płacić nie będą - sprawy trafiły więc do sądu. I ostatnio nastąpił przełom.
Sąd: miasto nie miało prawa żądać opłat
Kilka miesięcy temu zapadł wyrok, którego uzasadnienie poznaliśmy dopiero niedawno. Sąd oddalił roszczenia miasta o zapłatę i uznał, że przedsiębiorca miał tytuł prawny do władania nieruchomością: "Sąd podziela stanowisko pozwanego, iż posiada on tytuł prawny do władania opisaną nieruchomością".
Sąd jednoznacznie stwierdził, że przedsiębiorcy objęli grunt za zgodą i wiedzą właściciela, czyli najpierw Skarbu Państwa, później m.st. Warszawy. Mieli obiecane użytkowanie wieczyste - do którego nie doszło, ale sama obietnica i przekazanie terenu tworzą relację prawną. Sąd uznał, że łączyła ich z właścicielem nieodpłatna umowa użyczenia.
Co ważne, ratusz przez dziesięciolecia akceptował taki stan rzeczy, nie żądając żadnych opłat. Nie miał więc prawa po latach nagle ich naliczać.
Czy wyrok otworzy drogę innym przedsiębiorcom?
Wyrok dotyczy na razie jednego przedsiębiorcy, ale argumentacja sądu jest jasna i może mieć ogromny wpływ na kolejne sprawy. Zwłaszcza że wcześniej - w bardzo podobnym przypadku - identyczne wnioski miał Sąd Apelacyjny w Warszawie (2019 r.).
Na razie nie wiadomo, jak to się skończy. Ratusz jeszcze się nie określił w sprawie złożenia apelacji w tej sprawie, która i tak nie wygasza tego konfliktu.
- Problemem jest co innego. Wyrok jest w sprawie o zapłatę za dany okres. Natomiast w całym sporze tak naprawdę chodzi o kwestię prawa do nieruchomości - mówi wiceburmistrz Włodzimierz Piątkowski. - Z jednej strony sąd stwierdził, że to miasto jest właścicielem nieruchomości, a z drugiej odmówił miastu prawa zmiany sposobu zarządzania swoją nieruchomością w chwili, kiedy miasto postanowiło naliczać opłaty za korzystanie z gruntu, a więc od 2011 roku. Ponadto sąd stwierdził, że miasto i przedsiębiorców łączy umowa użyczenia na skutek obietnicy uzyskania prawa użytkowania wieczystego złożonej rzemieślnikom w ostatniej dekadzie PRL. Badając wnikliwie tą sprawę i prosząc przedsiębiorców o przedstawienie dokumentów potwierdzających taki fakt, nigdy ich nie otrzymałem. Moim zdaniem ten wyrok o niczym nie przesądza - podsumowuje wiceburmistrz Piątkowski.
DB



























































