REKLAMA
Wiadomo nie od dzisiaj, że zawiść i zazdrość to polska specjalność. Niejeden pomysł na dobry interes upadł, nim na dobre się zaczął - tylko dzięki "uprzejmym" sąsiadom. Tak było też na Gąbińskiej.
Drewniany dom został doszczętnie zniszczony w pożarze.
Wyziębiony, potrącony przez samochód pies leżał na trawniku przy Tyszkiewicza.
Dariusz K. na Kwitnącej napadł na czternastolatka.
Zaczęło się od toastów, skończyło aresztem - Krzysztof K. na Okopowej śmiertelnie pobił swojego kolegę.
Patrol straży miejskiej natrafił na dwie pijane nastolatki. Prawdopodobnie chciały popełnić samobójstwo.
Policja zatrzymała na Targówku Fabrycznym trzy osoby, które wywołały fałszywy alarm na stacji metra.
Agresywny kierowca potrącił na Bystrej interweniującą strażniczkę miejską.
Największe złoża platyny są na Uralu, w Kanadzie i RPA, ale stołeczni poszukiwacze tego cennego metalu nie ustają w poszukiwaniach lokalnych. Trzech takich trafiło się ostatnio na Białołęce.
Stołeczna policja poszukuje właścicielek biżuterii, jaką udało się odzyskać z przestępstw.
"Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś", a w bankach czuwają, byśmy nie dali się oszukać. Pracownica jednej z placówek bankowych na Bemowie udaremniła łatwy zarobek oszustowi.
Od 2013 roku 65-letni Jerzy K. ukrywał się przed policją.
Dwóch młodych mężczyzn poszukuje policja na Woli. Mogą mieć coś wspólnego ze sklepową kradzieżą.
W styczniu tego roku w jednym z mieszkań na Woli doszło do śmiertelnego pobicia kobiety. Właśnie zatrzymano podejrzewanych o to mężczyzn.
Wiele osób nie poświęca zbyt uwagi kołpakom w swoich samochodach. Nie należeli do tego grona złodzieje, którzy w lutym na jednym z wolskich parkingów ukradli ich tyle, że straty wyceniono na 1000 złotych.
Być może byłby to kolejny udany skok tej pary rabusiów na sklep jubilerski w stolicy, gdyby nie sprzedawczyni i jej fotograficzna pamięć do marek samochodów...
Przez roztargnienie można stracić sporą kasę. Wystarczy nie odebrać jej z bankomatu. No, chyba że trafi się na strażnika miejskiego...
W niedzielę rano na wolski komisariat przyszedł mężczyzna, który oznajmił, że zabił swoją partnerkę.
21 stycznia w hipermarkecie elektronicznym na Głębockiej doszło do kradzieży - złodziej wyniósł ze sklepu sprzęt za ponad 8,5 tysiąca złotych.
Andrzej Struj dowiódł, że policjant to nie zawód, tylko powołanie. Swoją nieobojętność na wandalizm przypłacił śmiercią.
LINKI SPONSOROWANE