Czuł się pewnie przy Ciepłowni Wola. Interesował go nietypowy łup
13 stycznia 2021
Na złodzieju czapka gore - to powiedzenie sprawdziło się w przypadku pewnego 20-latka, którego strażnicy miejscy z Woli przyłapali na kradzieży.
Rankiem 11 stycznia strażnicy miejscy patrolowali okolice Ciepłowni Wola. Przechodząca obok kobieta poinformowała ich, że na tyłach ciepłowni ktoś prowadzi podejrzane prace przy ogrodzeniu posesji od strony ulicy Jana Kazimierza.
- Powiedziała, że jakiś młody mężczyzna wycina tam słupki i zwija całkiem nową siatkę. W chwili, gdy strażnicy podochodzili we wskazane miejsce, mężczyzna rzucił wszystko i zaczął uciekać. Po pościgu został ujęty - relacjonują funkcjonariusze.
Siatka ogrodzeniowa na złom
Podczas legitymowania dwudziestolatek przyznał się, że chciał ukraść metalowe elementy, żeby sprzedać je w skupie złomu. W pobliżu miał już schowane dwie rolki siatki, wycięty metalowy słupek oraz skrzynkę z narzędziami. Funkcjonariusze szybko ustalili administratora posesji, który zdecydował, że złoży zawiadomienie o kradzieży. Sprawcę przestępstwa strażnicy miejscy przekazali policji.
(DB)