Kolejarze zbudowali wiadukt. I zlikwidowali wjazd w boczną ulicę
11 lutego 2015
Absurd w Choszczówce. Budując wiadukt i nową ulicę Jeżowskiego kolejarze zlikwidowali wjazd w ulicę Chlebową. Burmistrz Białołęki wezwał PKP PLK S.A. do odbudowy skrzyżowania. Kolejarze z kolei nie mają sobie nic do zarzucenia.
- Sprawa dotyczy ul. Chlebowej, która w wyniku budowy wiaduktu została przecięta i pozbawiona połączenia z obecną ul. Jeżowskiego - informuje radna Mariola Olszewska. - Na skutek działań PKP PLK S.A. pozbawiono mieszkańców dojazdu do części działek na ul. Chlebowej - dodaje.
Wzdłuż Jeżowskiego ułożono wysoki krawężnik. Mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i sami rozebrali przeszkodę. Krawężniki zostały zdjęte i ułożone obok. Dzięki temu Chlebowa ma połączenie ze światem, choć prowizoryczne. Teraz kolejarze powinni zrobić wygodny wjazd w Chlebową, bo choć ulica jest gruntowa, powinna mieć cywilizowane połączenie z ważniejszą ul. Jeżowskiego.
Co dalej?
Burmistrz Białołęki Piotr Jaworski wystąpił do PKP PLK o odbudowę skrzyżowania. - Przy projektowaniu nowego układu drogowego obowiązkiem projektanta jest utrzymanie dojazdu do istniejących działek w ramach wykonywanego projektu. Kolejarze nie mają sobie nic do zarzucenia. - Projekty wiaduktów zostały uzgodnione z zarządcami dróg. Przygotowując inwestycję przeprowadzaliśmy też konsultacje - broni się Maciej Dutkiewicz z PKP PLK. Działki te poprzez zaprojektowanie i wybudowanie istniejącego wiaduktu zostały odcięte od dojazdu. Ponieważ inwestorem przedsięwzięcia było PKP i PKP jest obecnie zarządcą wiaduktu, to państwa obowiązkiem jest przywrócenie dojazdu do odciętych działek i ulicy Chlebowej - pisze burmistrz w piśmie do Zakładu Linii Kolejowych i prosi o możliwie najszybsze zlikwidowanie problemu.
Tymczasem kolejarze twierdzą, że nie mają sobie nic do zarzucenia. - Projekty wiaduktów zostały uzgodnione z zarządcami dróg. Przygotowując inwestycję przeprowadzaliśmy też konsultacje - broni się Maciej Dutkiewicz, rzecznik PKP PLK.
Wiadukt owszem, jest piękny i długo wyczekiwany przez mieszkańców, ale problemem pozostaje brak wjazdu w ulicę Chlebową, kilkadziesiąt metrów od przeprawy. Naprawdę tak trudno naprawić ten błąd?
(PB)