REKLAMA

Legionowo

różne »

 

Jest ściernisko, będzie lotnisko

  8 czerwca 2007

W wielu miejscach świata budowano lotniska w szczerym polu. W takich miejscach najłatwiej realizować duże inwestycje tego typu.

REKLAMA


Autor jest radnym sejmiku mozowieckiego, przewodniczącym komisji strategii rozwoju regionalnego
Jeśli lotnisko nie jest położone zbyt daleko od wiel-kiego miasta i jest ulokowane tak, aby podróż z miasta do lotniska trwała nie dłużej niż godzinę, to tereny wokół portu lotniczego rozkwitają. Szczere pola wokół niego zamieniają się w miasto.

Konkretnym przykładem jest Waszyngton. Sto-lica USA nie jest miastem-molochem. Jest podob-nych rozmiarów co Warszawa. Oba mają też podob-ną liczbę mieszkańców. Metropolię warszawską, czyli stolicę i okoliczne powiaty zamieszkuje ok. trzy mi-liony ludzi. Obszar metropolitarny Waszyngtonu o półtora miliona osób więcej. Rzadko można coś ame-rykańskiego porównywać z czymś z Polski. Tu jest to możliwe. Stołeczne obszary metropolitarne Stanów Zjednoczonych i Polski są pod wieloma względami bardzo podobne.

W Waszyngtonie od dawna istnieje lotnisko w pobliżu centrum. Z pasów startowych i terminali wi-dać kopułę Kapitolu i obelisk Waszyngtona. To lotnisko jest położone podobnie jak nasze na Okęciu w Warszawie. Do lat 60-tych XX wieku było to jedyne lotnisko w stolicy Stanów Zjednoczonych. Wtedy zaczął się skok rozwojowy transportu lotni-czego w Ameryce i co za tym idzie wielki wzrost ruchu pasażerskiego. Postanowio-no zbudować nowe duże lotnisko za miastem. Nazwano je Dulles, a na lokalizację wybrano szczere pola 40 km od Białego Domu.

Zostało ono otwarte na początku lat 60-tych i natychmiast zaczęło przyciągać inne inwestycje. Powstały tam hotele i siedziby firm. Posiadanie siedziby blisko lotniska lub przy autostradzie łączącej lotnisko z Waszyngtonem dawało prestiżowe i realne korzyści. Dziś ta autostrada jest jednym nieprzerwanym pasem siedzib amerykańskiego i międzynarodowego biznesu. Wokół niej są osiedla mieszkaniowe w stylu amerykańskim. Dziesiątki tysięcy domów jednorodzinnych wśród zieleni. Miejscowości, które były wsiami, stały się zamożnymi miasteczkami.

Ten, kto przylatuje lub wylatuje z Waszyngtonu w ważnych sprawach urzędo-wych czy biznesowych stara się używać lotniska Reagana - prawie w centrum miasta. Loty z oddalonego od śródmieścia Dulles są tańsze. Może sobie na nie poz-wolić każdy przeciętny Amerykanin. Lokalizacja Dulles okazała się idealna. Zbudo-wano do niego autostradę, a w tej chwili trwa budowa szybkiej linii kolejowej.

My dzisiaj jesteśmy w lepszej sytuacji niż kilkadziesiąt lat temu Amerykanie. Lotnisko w Modlinie już istnieje. Wystarczy je przerobić z wojskowego na cywilne. Ono nie osiągnie skali lotniska Dulles, dlatego że Polska nie dorównuje Stanom Zjednoczonym. W zamiarach samorządu województwa mazowieckiego - port lot-niczy w Modlinie ma być międzynarodowym lotniskiem dla masowego ruchu. Powin-no zatem wyzwolić podobny proces rozwoju, który może sięgać wiele kilometrów we wszystkie strony. W Waszyngtonie trzeba było tworzyć wszystko od podstaw. Tu wystarczy tylko dokończyć i połączyć istniejące elementy. Trzeba to zrobić nie później niż na Euro 2012, a najlepiej wcześniej.

Euro 2012 już teraz wywołuje na centralnym Mazowszu boom w różnych dzie-dzinach - na przykład w hotelarstwie i na rynku nieruchomości. Ruch biznesowy i turystyczny nasilił się i będzie coraz większy. Przed mistrzostwami odbędą się licz-ne imprezy przygotowawcze. Standardem w świecie jest, że przed tak wielkim wyz-waniem organizacyjnym robi się na próbę coś mniejszego rok wcześniej. Byłoby dobrze, gdyby lotnisko w Modlinie i wszystkie trasy dojazdowe były gotowe dwa la-ta przed Mistrzostwami Europy, czyli w 2010. To jest możliwe technicznie. Wszystko jest już przygotowane. Powstała spółka rządowo-samorządowa, w której Mazowsze ma prawie 1/3 udziałów. Budowa terminala, przebudowa pasa startowego i wszys-tkie inne czynności techniczne mogą się zacząć w każdej chwili.

Centralne Mazowsze potrzebuje silnych impulsów rozwojowych. Jednym z nich jest Euro 2012. Gdyby udało się otworzyć lotnisko w Modlinie, efekt Mistrzostw Europy mógłby zostać zwielokrotniony. Wszędzie istnieją lotniska do różnych celów - małe lotnisko blisko śródmieścia do ruchu elitarnego (jak wyżej) i wielkie lotnisko poza miastem. Świat już rozwiązał problem. Metropolia warszawska i całe centralne Mazowsze właśnie przed takim rozwiązaniem stoi. Miejmy nadzieję, że samorząd województwa dobrze wywiąże się z tego wielkiego zadania.

Grzegorz Kostrzewa-Zorbas

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy