REKLAMA

Targówek

sport »

 

GKP Targówek - dzielnica pomoże czy skończy się na gadaniu?

  19 listopada 2012

alt='GKP Targówek - dzielnica pomoże czy skończy się na gadaniu?'
Biuro Sportu: Janusz Samel i Renata Popek

GKP Targówek od wielu miesięcy czeka na pomocną dłoń i wreszcie widać światełko w tunelu. Władze dzielnicy w końcu zadeklarowały konkretną pomoc. Kolejnym prezesem klubu został Grzegorz Skrzecz. Są jednak różnice. Czy do pogodzenia?

REKLAMA

Wieloletni prezes klubu Zbigniew Bucoń pozostaje w nieustającym konflikcie z dyrektorką Biura Sportu i Rekreacji m.st. Warszawy Renatą Popek. Teraz prezesem został były brązowy medalista mistrzostw świata i Europy w boksie Grzegorz Skrzecz, wieloletni trener Gwardii Warszawa, a później wielu naszych zawodowych pięściarzy. Nie ma nic wspólnego z futbolem, ale zgodził się podjąć próbę reanimacji klubu z Targówka. Biuro Sportu, do tej pory niechętnie reagujące na jakiekolwiek gesty ze strony GKP, w końcu zareagowało. Dyrektor Popek oraz jej zastępca Janusz Samel zjawili się na posiedzeniu komisji sportu rady dzielnicy. Podobnie jak piłkarze, tak i DKS Targówek, czyli akrobaci, przysłali na posiedzenie nowego prezesa. Jest nim teraz Andrzej Krasnodębski. Ci drudzy są w zdecydowanie lepszej sytuacji, bo dyrektor Popek na akrobatów spogląda znacznie przychylniejszym okiem.

Dzierżawa na 5 lat?

W przededniu spotkania klub piłkarski spłacił wszystkie należności z tytułu dotacji, których domagała się dyrektor Popek. To jednak tylko połowa problemów - miejskie Biuro Gospodarowania Nieruchomościami postawiło nowe warunki, na jakich klub mógłby otrzymać dzierżawę terenu, liczącego ponad 2,7 ha.

- Klub musi spłacić zaległości z tytułu korzystania z gruntów za poprzednie trzy lata - 442 tys. zł brutto. Jesteśmy też gotowi zawrzeć kolejną umowę dzierżawy do końca roku 2013.

W tej chwili trenuje u nas 141 dzieci, a już ze względów finansowych musieliśmy pożegnać się z setką - mówi prezes klubu.
Klub dostanie możliwość wystąpienia o zastosowanie stawek symbolicznych albo obniżonych. Można rozłożyć należność na raty, jest też możliwość wystąpienia o ich umorzenie - zadeklarowała naczelniczka delegatury BGN Ewa Witecka.

- Absolutnie nie negujemy tego, że spłata czynszu się należy. Chcemy rozłożyć spłatę zobowiązań na trzy lata, ale chcemy dzierżawy na pięć lat. W przyszłości, gdy na Targówku pojawi się metro, rozpocznie się tu wyścig deweloperów i nie będziemy mieć szans na ten teren. Chcemy też dysponować nieruchomością na cele budowlane. Bez tego nie funkcjonujemy w momencie podpisania umowy, która w takim kształcie byłaby dla nas samobójcza - argumentował członek nowego zarządu klubu Włodzimierz Wąsowicz.

Decyzję o dłuższym użytkowaniu terenu może podjąć rada Warszawy. Opinię w tej sprawie powinno wydać Biuro Sportu i Rekreacji, które może zasilać klub dotacjami z tytułu konkursów. Kilkakrotnie tych dotacji odmawiano. Co na to dyrektor Popek?

- Fundamentalną kwestią jest uregulowanie sprawy władania terenem. Jakakolwiek ugoda z miastem spowoduje, że klub może złożyć wniosek o dotację z tytułu konkursu. Do 23 listopada zostanie ogłoszony kolejny konkurs. 15-20 grudnia będą składane wnioski. Jeżeli do tego czasu ugoda zostanie zaaprobowana przez radę miasta, to wniosek nie zostanie odrzucony. Problem w tym, że do tej pory wnioski podpisywały osoby nieumocowane w klubie. W latach 2009-2012 na klub miasto przekazało ponad 1,3 mln zł. To więc nieprawda, że przeszkadzamy. Chcemy tylko, by były respektowane przepisy - mówiła dyrektor Popek.

- Dlaczego nie wszystkie kluby w stolicy są traktowane w ten sam sposób? Znajdujący się na Pradze Południe klub Drukarz płaci 3 tys. zł czynszu, a GKP 10 tys. zł za teren porównywalny. Dlaczego? - pytał wiceprzewodniczący rady Warszawy Sebastian Wierzbicki.

W odpowiedzi usłyszał, że inne stawki płacą podmioty wpisane do rejestru jako wyłącznie sportowe, a inne kluby prowadzące działalność komercyjną.

- W jaki sposób taki klub jak GKP Targówek mógłby się utrzymać, nie uzyskując dodatkowych dochodów? - dopytywał Sebastian Wierzbicki.

I to pytanie wydaje się bardzo słuszne, bo obecne przepisy preferują tych, którzy nic nie robią, aby poprawić swój budżet. Klub nie uzyskujący własnych dochodów, czyli bez inwencji, po pierwsze płaci mniejszy czynsz, a po drugie dostanie większe dotacje.

Kup bilet

Co na to władze dzielnicy?

- Już w 2007 roku w naszym budżecie inwestycyjnym była budowa obiektów sportowych na terenie przy Kołowej 18. Sprawę wstrzymały roszczenia DKS Targówek - przypominał burmistrz Grzegorz Zawistowski.

GKP i DKS Targówek były wiele lat temu jednym klubem, ale się podzieliły. Klub zajmujący się akrobatyką sportową skierował sprawę do sądu. Wnosił o stwierdzenie, że teren jest jego własnością. Po czterech latach postępowań w kilku instancjach sąd uznał ostatecznie, że nieruchomość jest jednak własnością miasta.

- Chcemy, by teren przeszedł we władanie dzielnicy. Mówienie o tym, że klub nie może prowadzić działalności gospodarczej jest działaniem nieracjonalnym. Pieniądze na działalność musi jakoś wypracować - stwierdził burmistrz.

- Nasza sytuacja jest o tyle podobna do kolegów z sekcji piłkarskiej, że potrzebujemy długoterminowej umowy dzierżawy - zaapelował nowy szef DKS Andrzej Krasnodębski.

Akrobaci mają o tyle łatwiej, że ich siedzibą jest budynek starego metra.

Obecne przepisy preferują tych, którzy nic nie robią, aby poprawić swój budżet. Klub nie uzyskujący własnych dochodów, czyli bez inwencji, po pierwsze płaci mniejszy czynsz, a po drugie dostanj większe dotacje.
Z kolei GKP, gdy nikt przy Kołowej nie wiedział jeszcze, czyj okaże się grunt, postawił kilka zabudowań, traktowanych teraz przez władze jako samowola budowlana. GKP chciałby - w momencie podpisywania umowy dzierżawy - mieć prawo do tych budynków.

REKLAMA

Głos rozsądku

- Każdy deklaruje podpisanie ugody, a ciągle są spory. Podpisanie przez klub umowy dzierżawy nawet na trzy lata nie jest dla niego opłacalne. Wszyscy mówią, że chcą jak najlepiej, tymczasem pisma wędrują z jednej strony na drugą i nic z tego nie wynika. Chodzi o to, by klub napisał program naprawczy, a potem nikt się nie czepiał, że zrobił uchybienia w jakimś wniosku. Biuro Sportu mogłoby po otrzymaniu takiego wniosku doradzić, co trzeba zmienić i po poprawkach przyjąć - mówiła pani Agnieszka, matka jednego z małych futbolistów, dla którego upadek klubu oznaczałby katastrofę. - Jest możliwość przedstawienia nam takiego wniosku z prośbą o naniesienie poprawek - wyjaśniał wicedyrektor Samel.

- Jeżeli w najbliższym czasie nie zapadną pozytywne dla nas decyzje będziemy musieli wycofać drużynę z rozgrywek III ligi. Nasz główny sponsor SKOK Wołomin zapowiedział, że jak to zrobimy, to przestaje łożyć pieniądze. Jak przestanie, to się wycofamy. Będziemy musieli zrezygnować z prowadzenia drużyn młodzieżowych. W tej chwili trenuje u nas 141 dzieci, a w tym roku ze względów finansowych musieliśmy pożegnać się z setką. Z tej strony Warszawy to jedyny warszawski klub sportowy na tym poziomie. Mamy program naprawczy - mówił Grzegorz Skrzecz. - Jeżeli nie będzie dobrej woli, to znikniemy.

Maciej Weber

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (5)

# Rzecznik GKP

20.11.2012 11:12

Witam Szanownych Czytelników !
Będąc obecnym na wczorajszym posiedzeniu Komisji, pełniąc obowiązki dyrektora klubu, pozwolę sobie na kilka sprostowań.
1. Prezes G.S. to wybitny pięściarz, ale tylko dlatego, że zbyt późno zainteresował się futbolem.
2. Wczoraj było posiedzenie Komisji Sportu Rady Warszawy (nie dzielnicy).
3. GKP spłacił sporo wcześniej źle rozliczone dotacje, wraz z odsetkami - razem kwota około 75 tysięcy złotych ...
4. Wnioskowaliśmy o zdecydowanie dłuższy okres dzierżawy gruntu 5-15 lat.
5. Wnioski o dotacje, były podpisywane przez osoby do tego uprawnione.
6. Miasto przekazało kwotę 1,3 mln zł, ale Stowarzyszenie GKP Targówek, na bieżącą działalność, utrzymanie obiektu i inwestycje, wydało kwotę zdecydowanie większą !
7. Zaoferowane nam przez BGN "preferencyjne" stawki czynszu są TRZYKROTNIE wyższe, niż dla innych klubów i stowarzyszeń.
8. Państwo Radni Komisji Sportu m.st. Warszawy podjęli jednogłośnie uchwałę, o wystąpienie do Pani Prezydent m.st. Warszawy, z apelem o przekazanie nadzoru nad gruntem dzielnicy Targówek !

 columb

20.11.2012 12:44

I JESZCZE MAŁE SPROSTOWANIE DO POWYŻSZEGO SPROSTOWANIA
ad.3. Nasze Stowarzyszenie zwróciło Miastu w sumie kwotę 84 tysiące złotych, 67 tysięcy źle rozliczonych dotacji + 17 tysięcy odsetek karnych (odsetek, wynikających z opieszałości urzędników ?).
ad.6. Wkrótce na naszej stronie internetowej www.gkptargowek.pl zamieścimy dokładne zestawienie kwot otrzymanych od Miasta, oraz wydatków poniesionych na naszą działalność statutową.
Nadmienię ponadto, że w tym roku zapłaciliśmy dodatkowo kwotę 35 tysięcy zł, tytułem podatku od nieruchomości.
WAŻNE: Dziękujemy Panu Dyrektorowi BGN, za jasną i klarowną deklarację, złożoną wobec członków Komisji Sportu i zaproszonych Gości, że pozytywnie zaopiniuje wniosek Stowarzyszenia GKP Targówek, o przekazanie gruntu przy ulicy Kołowej 18, we władanie Władz Dzielnicy Targówek Warszawa.
P.S.
ad.1. Prezes wybrał szlachetną walkę na pięści, gdyż futboliści zaoferowali jemu tylko i wyłącznie pozycję bramkarza ...
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Król
Dyrektor GKP Targówek

# Mr. T.

21.11.2012 21:57

Ja miałbym taką prośbę do pana "Dyrektora GKP Targówek" aby sprostowań nie wpisywał setny raz w komentarzach a w bardziej cywilizowany sposób.
To nie przystoi działaczowi klubu.

REKLAMA

# KaKa

25.11.2012 00:22

a kto prosi ?

# KaKa

28.11.2012 11:41

zapytałem tylko i aż, 2 dni temu, kim jest Pan "Mr.T." ... odpowiedzi brak ...
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy