REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Getto Nowodwory

  25 czerwca 2004

Niezbyt to miłe, ale tak ochrzcili Nowodwory niektórzy uczestnicy forum internetowego "Echa". Trudno się dziwić. Wszystko pogrodzone tu tak, że tylko główne szlaki pozostają postronnym, a i na wał wiślany niełatwo się dostać.

REKLAMA

- Spacerować można tylko po tych samych szlakach, po których jeżdżą samochody. Chodniki czasem są tak wąskie, że wózek z dzieckiem nie przejedzie. Okropne - pisze Antypis, jeden z internautów. Inny forumowicz, Alf dodaje, że "gdy będzie kiedyś powódź (a będzie, w powódź we Wrocławiu też nikt nie wierzył), to żaden wóz strażacki nie dostanie się na wał w celu jego zabezpieczenia, gdyż wszędzie dostępu będą strzegły ogrodzone do absurdu osiedla".

- Osiedla się odgradzają i takie ich prawo, w końcu ludzie kupują mieszkania z uwzględnieniem spraw bezpieczeństwa - konkluduje Vladymir. - Tej mody na ogradzanie się nikt nie powstrzyma, bo silne jest w nas poczucie zagrożenia.

Temat ogrodzonych osiedli na Nowodworach na forum poruszany był kilka razy. Tym intensywniej, im więcej jest takich osiedli.

Ostatnio burzę wywołało zagrodzenie dostępu do wału wiślanego na wysokości Odkrytej 29, gdzie trwa kolejna budowa. Mieszkańcy buntują się przeciwko takiej sytuacji. Z reguły jednak nie widzą możliwości rozebrania muru okalającego ich własne osiedle. To oczywiście powinni zrobić mieszkańcy sąsiednich bloków, a już na pewno nowo budowane osiedla nie powinny dostawać pozwoleń na budowę ogrodzeń. Jakże to typowo polskie.

Burmistrz Jerzy Smoczyński powiedział "Echu", że nikomu nie przyszło do głowy, że będzie taki boom na grodzenie osiedli. I dodał, że zaistniałej sytuacji można zaradzić. Po pierwsze drogą negocjacji pomiędzy wspólnotami mieszkaniowymi, a po drugie wprowadzając pewne zapisy do planu zagospodarowania. W Warszawie trwa aktualnie sporządzanie takiego planu dla całego miasta. Mieszkańcy Nowodworów powinni przekazywać swoje uwagi do planu. - Można na przykład wprowadzić całkowity zakaz grodzenia osiedli wielomieszkaniowych w Warszawie, albo nakazać pozostawienie przejść pomiędzy osiedlami o określonej szerokości - mówi burmistrz Smoczyński. Zdaniem burmistrza im więcej takich wniosków trafi do autorów planu, tym lepiej. Burmistrz proponuje, by zgłaszać je za pośrednictwem urzędu dzielnicy lub bezpośrednio do biura naczelnego architekta.

- Przecież nawet gdyby coś takiego uchwalili, to prawo nie działa wstecz i nikt nie nakaże rozbiórki betonowych płotów postawionych przed wejściem w życie planu - mówi mieszkaniec Odkrytej. - Takie zapisy mogą się przydać w innych rejonach miasta, a nas uratują przed zagrodzeniem jeszcze nie zagrodzonych działek, choć pozostało ich niewiele.

BW

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# nowodworzanka

12.06.2014 07:54

Tak było 10 lat temu. A dziś jeszcze gorzej
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA