Czy kolumny policji muszą wyć syrenami o czwartej rano na pustych ulicach?
22 marca 2023
Podczas niedawnej wizyty w Warszawie prezydenta USA Joego Bidena radiowozy non-stop poruszały się używając sygnalizacji dźwiękowej. Podobnie było podczas ubiegłorocznej wizyty amerykańskiego przywódcy, a także przy okazji każdego ważniejszego święta. Sygnały dźwiękowe budzą mieszkańców nawet o 4:00 nad ranem.
- Chciałabym zahaczyć o temat niedawnej wizyty prezydenta USA Joego Bidena w Warszawie, ponieważ problem powraca jak bumerang. Przyjeżdża do nas najważniejszy przywódca świata i nie mam wątpliwości co do używanych środków bezpieczeństwa. Wiadomo, wszystkie służby mundurowe są postawione na nogi.
"W imię zasad... synu". Ocenzurowali kultowe "Psy"
We wtorek 21 lutego w telewizja Zoom wyemitowała słynne "Psy" Władysława Pasikowskiego. Kultowy film z lat dziewięćdziesiątych pokazano w wersji ocenzurowanej, z wyciszonymi wulgaryzmami. Jak doskonale wiedzą fani, było co wyciszać.
Tylko dlaczego nie mogą pracować dyskretniej? - zastanawia się seniorka z Białołęki.
Policja ciągle na sygnale
- Ze wszystkimi jak rozmawiam, to wspominają, jak denerwujące są kolumnady policji pędzące w środku nocy czy nad ranem na sygnałach. Budzą małe dzieci, nie dają spać tym, co z rana chcą być wypoczęci, bo pędzą do pracy. Wiadomo, policja wykonuje swoją pracę, ale inni ludzie też mają swoją. Czy policja nie mogłaby ograniczyć używania syren? Przecież w środku nocy ulice są prawie puste i można zorganizować sobie cichy przejazd nie budząc wszystkich osiedli na trasie przejazdu - denerwuje się mieszkanka Jabłonny.
Ani przyjazd policji, ani tym bardziej powrót do bazy po zabezpieczeniu wizyty prezydenta USA raczej nie jest "pilną interwencją" funkcjonariuszy, a tylko wówczas uzasadnione jest używanie sygnalizacji zarówno świetlnej, jak i dźwiękowej. Mieszkańcy uważają, że policja nadużywa swoich uprawnień. Nie widzą żadnego uzasadnienia, aby każdy z samochodów znajdujących się w kolumnie, wył syreną na całą okolicę. - Z powodzeniem wystarczą sygnały świetlne, zwłaszcza że o czwartej czy piątej rano ulice są puste - dodaje starszy mieszkaniec Modlińskiej.
- Byłem w 30 krajach i policję jadącą na sygnale poza skrzyżowaniami widziałem w dwóch: Polsce i Rosji - dodaje inny mieszkaniec Białołęki.
Lekceważąca postawa policji
Z tymi i innymi uwagami mieszkańców zwróciliśmy się zarówno do Komendy Głównej, jak i Komendy Stołecznej Policji. Rzecznik KGP, inspektor Mariusz Ciarka odesłał nas z pytaniami do KSP. Stamtąd po dziesięciu dniach oczekiwania otrzymaliśmy jednozdaniową odpowiedź, która niczego nie wyjaśnia, a raczej sprawia, że budzeni w środku nocy mieszkańcy poczują się jeszcze bardziej zlekceważeni.
- Pojazdy przemieszczają się jako kolumna pojazdów uprzywilejowanych, co regulują przepisy - zdawkowo odpisała sierżant sztabowa Gabriela Putyra.
(db)
.