REKLAMA

Białołęka

inwestycje »

 

Kontrowersyjny plan dla Żerania. "Trzeba zwęzić Jagiellońską"

  9 grudnia 2019

alt='Kontrowersyjny plan dla Żerania. "Trzeba zwęzić Jagiellońską"'
źródło: ZDM

Wyremontowana rok temu arteria nie pasuje do koncepcji zabudowy, planowanej przez warszawski ratusz na terenie Fabryki Samochodów Osobowych.

REKLAMA

Propozycja zwężenia Jagiellońskiej znalazła się w "masterplanie dla terenów dawnej Fabryki Samochodów Osobowych", przygotowanej dla warszawskiego samorządu przez zespół prof. Krzysztofa Domaradzkiego z pracowni Dawos. Architekci i urbaniści proponują przekształcenie terenu FSO w nowy kwartał miasta, nad którym dominowałby stojący w pobliżu Trasy Toruńskiej 70-metrowy wieżowiec. W miejscu fabryki powstałyby bloki, ale także szkoły, przedszkola i skwery.

Co z Jagiellońską?

- Przewidziano doraźne zachowanie przekroju drogi dwie jezdnie z trzema pasami ruchu (2x3) przy docelowym ograniczeniu do dwóch w każdym kierunku (2x2) w miarę rozwoju zabudowy na obszarach Żerania FSO - pisze Dawos. - Trzeci pas ruchu będzie wykorzystywany do relacji skrętnych przy skrzyżowaniach, dla potrzeb uzupełniania zieleni przyuliczne lub do parkowania.

W opracowaniu czytamy, że "ograniczenie przepustowości będzie miało wpływ na wzrost popytu na przejazdy komunikacją tramwajową". Innymi słowy: przewidywane są takie korki, że kierowcy zostaną zmuszeni do przesiadki do tramwajów. Do "masterplanu" dołączono prognozę przewozów pasażerskich, w której uwzględniono linię tramwajową wzdłuż Modlińskiej, linię metra łączącą Dworzec Zachodni, Stadion Narodowy i Gocław oraz... most Krasińskiego z linią tramwajową.

Kup bilet

Remont już był

W ubiegłym roku Zarząd Dróg Miejskich wydał 7,55 mln zł na budowę drogi rowerowej od Trasy Toruńskiej do ronda Starzyńskiego, wymianę oświetlenia, remont chodników i zatok autobusowych, modernizację sygnalizacji świetlnej oraz zasadzenie ponad 40 drzew. Jezdnie były także frezowane, więc aż do 2028-2030 roku nie powinny wymagać większych napraw.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (26)

# kierowca

09.12.2019 19:19

Na Jagiellońskiej ruch trzeba uspokoić, ponieważ w tej chwili "kierowcy" potrafią się tam rozpędzać do 100km/h a nawet więcej. Strach w tej sytuacji włączać się do ruchu, np. z Luxmedu przy Szernera.

# Pawe%u0142

09.12.2019 20:18

Chyba głupszego prezydenta niż teraz to w Warszawie nie było. Jak tak dalej pójdzie to nie dotrwa do końca kadencji.

# Gra

09.12.2019 21:04

A ja to bym już poszła za ciosem! Zamknąć Trasę Toruńską. Takie korki, że i tak stoi i rano i wieczorem! A jaki piękny widok będzie z tego wieżowca! Pusty most to jedyny taki widok na całym świecie. A kierowcy przesiądą się na tramwaje wzdłuż Mostu Północnego.!

REKLAMA

# pj546

09.12.2019 21:37

#kierowca napisał(a) 09.12.2019 19:19
Na Jagiellońskiej ruch trzeba uspokoić, ponieważ w tej chwili "kierowcy" potrafią się tam rozpędzać do 100km/h a nawet więcej. Strach w tej sytuacji włączać się do ruchu, np. z Luxmedu przy Szernera.

A czy jedyny sposób uspokajania to zwężanie? A co jak już będzie jeden pas i nadal będą przekraczać prędkość? W Polsce powinno się po prostu zacząć egzekwować przepisy zamiast zwężać drogi. Wystarczy postawić mobilne zamaskowane fotoradary po 2 miesiącach wszyscy w miastach jeżdżą grzecznie zgodnie z ograniczeniem (+10km) tak jak w większości krajów na zachodzie.

# L53

10.12.2019 07:54

Warszawa nie zrealizowała żadnej obwodnicy, które zostały zaplanowane w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego m.st. Warszawy (uchwała Rady Miasta z 2013 r; zał 2) . Nie ma Obwodnicy Śródmieścia ani Obwodnicy Miejskiej. Nie ma ich również w planach inwestycyjnych Miasta. Jedyna obwodnica jaka została i jest realizowana to inwestycja rządowa tzw. Obwodnica Ekspresowa (S8 północna i S2 połudnowa oraz projektowana wschodnia - DK17).

# gosc

10.12.2019 09:23

Na początku XX wieku na konferencji urbanistów, stwierdzono, że miasta nie będą się dalej rozwijać bo ograniczeniem jest ilość powstającego końskiego łajna która będzie zalegała na ulicach. Stwierdzono to, mimo iż już były pierwsze samochody.
Pracownia "Davos" jest na takim samym etapie myślenia, jak urbaniści na początku XX wieku - wydaje im się, że świat się nie zmienia.
Samochody autonomiczne, które już zaczynają pojawiać się na ulicach zmienią bardzo dużo. Dziecko do szkoły będzie jechało samo samochodem, potem ten samochód wróci na osiedle, zabierze kolejne dziecko i zawiezie je do liceum, a potem jeszcze raz wróci i zawiezie rodzica do pracy.
Jeśli projektują osiedle na 20.000 osób, to muszą uwzględnić, że za jakieś 20-30 lat, każdego ranka z tego osiedla będzie wyjeżdżało ok. 15.000 pojazdów (ten sam samochód, będzie jeździł po kilka razy po różnych członków rodziny).
Plan zabudowy Żerania MUSI uwzględniać nowe drogi pozwalające na wyjazd z osiedla takiej ilości pojazdów. Zwężanie jezdni jest idiotyzmem.

REKLAMA

# mr. T

10.12.2019 10:18

Jakl czutam te ildipryzmy to przypominaja mi sie czasy Kononowicza, nie bedzie nic, zlikwidujemu wszystko. Majac na uwadze przekraczanie predkosci tpo konieczne by bylo zamkniecie większości ulic w Warszawie. Idac za ciosem to w aumie nasze aurostrady tez trzeba zamknac bo jezdza tam nawer powyzej 200 km/h., a podróżni moga sie przesiasc na autobusy rejsowe i pociagi. Co za kretyni sa w tych urzedach. No chyba ze chodzi o kase. Ktos wyremontowal, ktos zwezi, a jak zwezenie sie nie sprawdzi to ktos poszerzy. I tak pieniadze wychlodza z budżetu dlo prywatnych firm.

 drugastrona

10.12.2019 10:19, wpis modyfikowany 1 raz,ostatnio 10.12.2019 10:19

^^ gosc: Jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. 15 tys. samochodów się po prostu na ulicach Warszawy nie zmieści. Dlatego "planiści" przewidują bardziej efektywne wykorzystywanie istniejącej linii tramwajowej. A już prędzej na linii kolejowej zbuduje się kolejny przystanek SKM obok tego osiedla, niż przewidzi 15 tys. dodatkowych aut na okolicznych ulicach. Tylko zbiorkom może przewieźć takie masy ludzi. Prywatne samochody utkną w korkach.

# Gordon

10.12.2019 10:40

Prywatne samochody nie mają przyszłości w dużych miastach, co widać już teraz. To raz.
Jagiellońska w obecnej formie stymuluje patologiczne zachowanie kierowców. To dwa.

REKLAMA

# Machnik

10.12.2019 11:15

Jagiellońska to jedna z tych koszmarnych ulic, gdzie jadąc zgodnie z przepisami trudno zmienić pas ruchu, ponieważ większość jedzie znacznie szybciej zakłócając płynność ruchu. Rzeczywiście trzeba coś zrobić z tą ulicą a najlepiej również z bezczelnymi kierowcami olewającymi obowiązujące prawo.

 Matka_Sławka_z_Gdańska

10.12.2019 11:45, wpis modyfikowany 5 razy,ostatnio 10.12.2019 12:54

Z drugiej strony warto dopytać, o jakiej masie mowa? Bo 15.000 aut, to 15.000 osób, gdyż żywa jest wciąz najczęściej stosowana zasada; 1:1 Czyli? Jedno Auto = Jeden Pasażer = Kierowca.
Co do okolicznych ulic....
Pomijając skandalicznie zaprojektowane, wjazd i zjazd z Trasy Mostu Marii Skłodowskiej Curie, brak zjazdu z tej Trasy na pasach biegnących od Modlińskiej ,brak bezkolizyjnego wiaduktu do skrętu w lewo z Modlińskiej w Światowida przy Urzędzie, czy też tory i światła na dojeździe do mostu, to....?
Przyjrzyjmy się Myśliborskiej. Lejkowata szerokość na początku jej biegu przy moście mogłaby sugerować, że to Europa jest, a nie Tarchomin, że to główna ulica lub jedna z głównych arterii osiedla. Jazda tą ulicą od Mehoffera do Mostu winna być rozkoszą dla kierowcy. A tymczasem. Mnogość świateł to nie wszystko. Bo po drodze jest fatalnie rozrysowane skrzyżowanie z Światowida. A dalej. Dalej po raz drugi przekracza się tory. A jeszcze dalej zaczynają się parkingi ułożone tak, że nie da się z nich wyjechać ani wjechać tak, by nie zatamować skutecznie ruchu w obu kierunkach. Zatoki są ułożone prostopadle do jedni. A jezdnia. Szerokością może konkurować z jednokierunkowa ulicą Widok w Centrum. Chociażby.
Dlaczego tak jest? Dlaczego tak się stało, lepiej tak zapytać. Przedstawi Matka własną teorię w temacie.
Cofnąć należy się o około lat 30. Wtedy na trasie tej ulicy mieszkali i być nadal być może mają związki z tymi lokalizacjami ważni ludzie. Burmistrz innej dzielnicy i prezes pewnej spółdzielni. Jeden mieszkał przy moście i pewnie nie chciał mieć widoku na wiadukt z balkonu, drugiemu nie mieściło się w głowie, żeby pod domem był na przykład przystanek autobusowy. Dlatego tak wygląda Myśliborska i węzeł przy moście. Dlatego ludzie z Erazma latają po 0.5 km do przystanków na lewo i prawo. Dlatego wjazd aut pod bazar może być w ścisłym obrębie przystanku, dlatego ludzie z klatki schodowej wchodzą wprost na ulicę. A wiadukt przy urzędzie? A zakłóciłby widok na Urząd, a widok jest ważny, bo można zrobić zdjęcie budynku en face. A obok przecież mieszka pewna nauczycielka? Czy zamieniłaby ona harmonię ulic i rytm tradycyjnego skrzyżowania, na jakąś kładkę nad dachem urzędu, a zatem bliższym mimo wszystko źródłem gazów cieplarnianych emitowanych przez auta? O których nawet dziecko rozpowiada po całym Świecie.
To są tylko przypuszczenia. Ale znając nasze realia to też opowieść układająca się w logiczną całość.
Bo nie ważne, to co jest potrzebne lub nie, ważne komu pasuje lub nie.
I rzecz na pewno nie idzie o mieszkańców.

# Gospodarz

10.12.2019 11:51

#gosc napisał(a) 10.12.2019 09:23
Dziecko do szkoły będzie jechało samo samochodem, potem ten samochód wróci na osiedle, zabierze kolejne dziecko i zawiezie je do liceum, a potem jeszcze raz wróci i zawiezie rodzica do pracy.
A przecież można świat zorganizować tak, że dziecko do szkoły i rodziców do pracy odwiezie autonomiczny tramwaj albo autobus. Taki pojazd zajmie tyle miejsca co cztery samochody, a zabierze tylu pasażerów, ilu jechałoby w dwustu samochodach. Da się? - Da się!

REKLAMA

 Matka_Sławka_z_Gdańska

10.12.2019 11:58

Nie. @Gospodarz! Oni będą do 11-12 w południe siedzieć w domu i czekać, aż auto na prąd kolejno obskoczy: mamę, tatę, brata, starszego brata, młodszego brata, siostrę, babcię i kuzyna babci, Antka kobity szwagra brata. Podrzuci go pod Halę Mirowską żeby chłop podudzie kurczaka kupił na rosół i włoszczyznę.
A potem podłączy się do gniazdka.....

# Kristof

10.12.2019 12:39

#gosc napisał(a) 10.12.2019 09:23
Dziecko do szkoły będzie jechało samo samochodem
Już teraz rozważa się w Warszawie zakaz podjeżdżania samochodem pod szkoły a w niektórych miejscach w Europie stało się to faktem. Więc o czym my mówimy?

# iza

10.12.2019 14:18

koniecznie zwęzić i zrobić ścieżki rowerowe!!! po obu stronach

REKLAMA

# m310012

11.12.2019 20:01

Nie rozumie. Niczego nie trzeba "uspokajać". Jeżdżę Jagiellońską regularnie (a przez prawie półtora roku jeździłem na trasie Legionowo - Luxmed Szernera - co drugi dzień) i jakoś nie doświadczyłem tego "strachu". Szczególnie odkąd pojawiły się światła :-)
Rozumiem, że "miastu" chodzi zwyczajnie o to by skrajnie uprzykrzyć życie mieszkańcom.
#kierowca napisał(a) 09.12.2019 19:19
Na Jagiellońskiej ruch trzeba uspokoić, ponieważ w tej chwili "kierowcy" potrafią się tam rozpędzać do 100km/h a nawet więcej. Strach w tej sytuacji włączać się do ruchu, np. z Luxmedu przy Szernera.

# Warszawiak nzzz

11.12.2019 20:22

Ten co się podaje za kierowcę, niech się łaskawie przesiądzie do tramwaju, jeśli się boi podłączyć do ruchu. Jeśli ma lęki, to jest zagrożeniem.

# fso

11.12.2019 22:52

Proszę się łaskawie odstosunkować od terenów przedsiębiorstwa Fabryka Samochodów Osobowych S.A. - nie bardzo rozumiem, co to za plany skoro w tym miejscu znajdują się tereny zakładu przemysłowego, który nie należy do miasta. Będą chcieli mieć tam fabrykę, niech będzie fabryka. Chcą tam mieć powierzchnie magazynowe. Niech będą magazyny. Niech stołeczni urzędnicy i mędrcy od architektury nie dzielą skóry na niedźwiedziu.

REKLAMA

# łuk

12.12.2019 03:12

A autobusy to niby będą fruwać ? Im ulice nie potrzebne ? Nawet jeśli zostaną zwężone ulice samochodów nie będzie jeździć mniej ponieważ ludzi w Warszawie stale przybywa a część z nich na pewno się do komunikacji nie przesiądzie nawet gdyby mieli stać godzinami w korku. Już to widzę jak część społeczeństwa która przywykła do samochodu przesiądzie się do komunikacji. Jestem pewny że się nie przesiądą i Warszawę czeka paraliż. Jazda w korku to zaś nieporównywalnie większe zanieczyszczenie środowiska , większe spalanie i zużywanie klocków hamulcowych. Tak swoja droga Patryk Jaki mówił iż Białołęka potrzebuje miejsc pracy, tak aby jej mieszkańcy nie musieli jeździć na drugą stronę miasta. Kluczowe były dla niego tereny po starej fabryce mebli ( Stare Świdry ), gdzie chciał stworzyć alternatywę dla Domaniewskiej ( mordoru ) i właśnie teren na Zeraniu. Miejsca pracy w różnych częściach Warszawy wpłynęły by na to iż dojazd do pracy by się skrócił dla wielu ludzi i to w rzeczywisty sposób zredukowało by zanieczyszczenia. Trzaskowski zaś w tym miejscach chce wybudować olbrzymie blokowiska. Absurd.

# Swarożyc

12.12.2019 07:34

#Warszawiak nzzz napisał(a) 11.12.2019 20:22
Ten co się podaje za kierowcę, niech się łaskawie przesiądzie do tramwaju, jeśli się boi podłączyć do ruchu. Jeśli ma lęki, to jest zagrożeniem.
Widocznie sam jeździsz jak bandzior. Bardzo dobrze wiem jakim dyskomfortem jest włączanie się do ruchu z małej uliczki, jak wariaci pędzą 100km/h.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

City Break
City Break

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA