Veturilo na Zielonej Białołęce to kompromitacja

O tym, że Białołęka jest jedną z najbardziej poszkodowanych dzielnic Warszawy z powodu braku podstawowej infrastruktury, nikogo specjalnie nie trzeba przekonywać. Wystarczy spojrzeć na sieć Veturilo. Najwięcej stacji, bo aż 60 jest w Śródmieściu. Na drugim miejscu, z 35 stacjami, jest Wola, a na trzecim, z 26 stacjami Praga Południe. Łącznie w całym mieście jest ich równo 300. Bardzo słabo na tym tle wygląda rozległa obszarowo Białołęka - ma zaledwie 8 stacji.

Skromne Veturilo na Białołęce

W większości przypadków stacje Veturilo na Białołęce pokrywają się z dotychczasowym kształtem systemu. Znaleźć je można przy białołęckim ratuszu, przy Marywilskiej (P+R Żerań), na rogu Modlińskiej i Żerańskiej, przecięciu Myśliborskiej z al. Kuklińskiego, Ordonówny i Światowida, Skarbka z Gór i Berensona, Światowida i Mehoffera, Świderskiej i Świętosławskiego. Jest też stacja sponsorowana obok centrum handlowego Marywilska 44.

W ubiegłym roku białołęcka radna Danuta Zaleska poprosiła o informacje na temat możliwości uruchomienia dodatkowych stacji Veturilo na Białołęce. Jak przypomniała, w ramach konsultacji społecznych przeprowadzonych jesienią 2019 roku mieszkańcy Białołęki zgłosili aż 32 lokalizacje, w tym cztery na Tarchominie, dwie na Nowodworach, trzy na Kępie Tarchomińskiej, sześć na Żeraniu (m.in. park Żerański i pętla Żerań FSO), 12 na wschodniej Białołęce (m.in. na pętlach autobusowych Grodzisk i Augustów, skrzyżowaniach Skarbka z Gór i Derby, Zdziarskiej i Verdiego oraz Odlewniczej i Annopol, przy liceum na Ostródzkiej i przy podstawówce na Hemara) oraz pięć w Choszczówce i Henrykowie (m.in. PKP Płudy i PKP Choszczówka oraz park Henrykowski).

Więcej rowerów ratusz nie sfinansuje

Koszt uruchomienia jednej stacji Veturilo wyniósłby w każdym kolejnym roku (aż do 2028) ponad 50 tys. zł. W latach 2023-2028 dzielnica musiałaby posiadać zarezerwowane 307 tys. zł w wieloletniej prognozie finansowej na tylko jedną stację. Białołęckiego samorządu na to nie stać. Dość niespodziewanie nadzieją na poprawę sytuacji może okazać się budżet obywatelski na 2025 rok. W jednym z projektów oszacowanych na 300 tys. zł, nowy radny Sebastian Gut zaproponował ustawienie trzech stacji wypożyczania rowerów miejskich na wschodniej Białołęce w rejonie ulicy Głębockiej (przy szkole nr 356, w rejonie skrzyżowania z Sieczną, na pętli Grodzisk). Projekt przewiduje sfinansowanie działalności trzech stacji przez cały rok.

REKLAMA

Budżet obywatelski pomoże Veturilo?

- Na wschodniej Białołęce, liczącej blisko 70 tys. mieszkańców, jest tylko jedna stacja Veturilo, w rejonie ulicy Berensona. Na wysokości Szkoły Podstawowej nr 356 i przy pętli autobusowej Grodzisk wyznaczone zostały dodatkowe strefy zwrotu rowerów. Jednak pozostawienie na nich jednośladu wiąże się z dodatkową opłatą w wysokości 15 zł, co jest nieopłacalne. W praktyce nie ma też możliwości wypożyczenia, bo ktoś wcześniej musi pozostawić rower, co z uwagi na koszty dzieje się bardzo rzadko. Wzdłuż ulicy Głębockiej znajdują się duże osiedla mieszkaniowe, jest też droga rowerowa mająca połączenia z trasami wzdłuż S8 oraz w kierunku Targówka. Możliwość wypożyczenia roweru miejskiego będzie zdrową, ekologiczną i często szybszą alternatywą dotarcia do punktów handlowych i usługowych zlokalizowanych w najbliższej okolicy, miejsc rekreacyjnych tj. lasek na Bródnie czy park Bródnowski, stacji metra przy Kondratowicza, galerii i sklepów w Centrum Handlowym Atrium Targówek, HomePark Targówek i Factory Annopol - argumentuje celowość realizacji tego projektu Sebastian Gut.

DB