Jabłonna stawia latarnie w szczerym polu. Stać nas?

Jak poinformował ostatnio lokalny portal "Jabłonna Dla Mieszkańców" władze gminy wydały około 68 tys. złotych na projekt i budowę oświetlenia ul. Chabrowej w Rajszewie. Po co?

Decyzję podjęli mieszkańcy?

Otóż blisko połowa zainstalowanych latarni oświetla jedynie pola, ponieważ nie znajduje się przy nich ani jeden budynek mieszkalny. Mało tego, na terenie tym nie ma nawet ulicy, jest tylko nieutwardzona, w deszczowe dni - bardzo grząska, gliniana droga. Warto też dodać, że bezpośredni wyjazd z ul. Chabrowej na drogę wojewódzką nr 630 nie jest możliwy, ponieważ po prostu go nie ma. Na końcu ul. Chabrowej rosną za to drzewka. Po co zatem gmina oświetliła ten teren? Jak tłumaczą urzędnicy, decyzję o budowie oświetlenia podjęli mieszkańcy podczas zebrania wiejskiego 5 września 2016 roku. Zaś ich wniosek został uwzględniony i zrealizowany w w 2017 roku.

Lepiej oświetlić pole?

- Rajszew jest dynamicznie rozwijającą się miejscowością, do której chętnie sprowadzają się nowi mieszkańcy. Nieruchomości położone wzdłuż ul. Chabrowej na odcinku Mazowiecka-Polna w większości są już zagospodarowane. Budując oświetlenie jedynie na zabudowanym odcinku, w niedługim czasie stanęlibyśmy w obliczu sytuacji, w której zaistniałaby konieczność kontynuacji budowy oświetlenia, bo miejscowość się rozrasta - mówi Michał Smoliński, rzecznik urzędu gminy Jabłonna. Jak dalej podaje "JDM", podczas uchwalania budżetu na ten rok radni zaproponowali wybudowanie oświetlenia m.in. na ul. Rekreacyjnej w Jabłonnie, Niecałej, Uroczej, Jutrzenki czy łącznika ul. Polnej z Ogrodową w Chotomowie. Nie spotkało się to jednak z aprobatą wójta, ponieważ Jarosław Chodorski podczas sesji nie wyraził zgody na realizację tych inwestycji. Również bardzo ważny dla mieszkańców Bukowca jest łącznik ul. Szarych Szeregów, który do dziś nie ma oświetlenia, jak i kilka innych dróg na terenie gminy nie znajdujących się w... szczerym polu.

(DB)

ramka Bezpośredni wyjazd z ul. Chabrowej na drogę wojewódzką nr 630 nie jest możliwy, ponieważ po prostu go nie ma. Na końcu ul. Chabrowej rosną za to drzewka.