Spacery po mieście niewskazane? "Ludzie powinni wiedzieć"
26 lutego 2018
Organizacja Legionowski Alarm Smogowy (LAS) złożyła oficjalny wniosek do prezydenta Legionowa w sprawie uruchomienia sieci monitoringu jakości powietrza w naszym mieście. Pomiary stężenia śmiercionośnych pyłów w powietrzu dokonywane w centrum Legionowa są wręcz alarmujące.
- Stan powietrza, z jakim mamy do czynienia w Legionowie i okolicach powoduje poważne konsekwencje zdrowotne dla ludzi. Według raportów, z powodu pyłów zawieszonych średni czas życia mieszkańców naszych okolic jest skrócony nawet o 30 miesięcy. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z negatywnych skutków, jakie powoduje oddychanie tak zanieczyszczonym powietrzem. Obserwujemy dzieci trenujące na boiskach, mieszkańców uprawiających jogging, kobiety ciężarne i rodziców spacerujących z niemowlętami, także w dni o bardzo wysokich stężeniach. Ludzie powinni wiedzieć, jakim powietrzem oddychają i realnie planować swoją aktywności na zewnątrz - przekonują lokalni aktywiści i namawiają do podpisania petycji, która jest udostępniana na Facebooku, a ostatecznie ma trafić na biurko prezydenta Legionowa. Sprawa zanieczyszczonego powietrza jest na tyle poważna, że wzbudza coraz większy niepokój.
Najgorzej przy stadionie?
Przez lata miejscowi aktywiści mówiący o problemie smogu nie spotkali się z przychylnością władz miasta. Prezydent przekonywał, że przy ul. Zegrzyńskiej pracuje stacja Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ), która monitoruje jakość powietrza w całym Legionowie. Do rządzących nie trafiały argumenty, że problem zanieczyszczonego powietrza najgorszy jest w okolicach Parku Zdrowia i miejskiego stadionu, a więc tam, gdzie przynajmniej w teorii najwięcej powinno mówić się o zdrowiu. Dodatkowym problemem są wieżowce, które zatrzymują przepływ powietrza w centrum miasta, co powoduje, że lokatorzy spółdzielczych bloków wdychają wielokrotnie mocniej zanieczyszczone niebezpiecznymi pyłami powietrze niż pokazują to czujniki rządowej instytucji. Potwierdzają to zresztą ostatnio robione pomiary udostępniane na stronie zatruci.pl. Można tam na bieżąco śledzić odczyty z siedmiu czujników prywatnych, trzech czujników zakupionych przez gminę Wieliszew i czujnika WIOŚ znajdującego się na górce przy ul. Zegrzyńskiej.
Normy wielokrotnie przekroczone
Dane są alarmujące. Np. 13 lutego fanpage LAS poinformował o stężeniu pyłu PM 2,5 przy ul. Parkowej, które wyniosło 387 µg/m3. Pył PM 2,5 zawiera cząstki o średnicy mniejszej niż 2,5 mikrometra, które mogą przenikać do krwi i są ogromnym zagrożeniem rakotwórczym. Poziom dopuszczalny dla pyłu PM 2,5 wynosi zaledwie 25 µg/m3! Oznacza to, że tego dnia w centrum Legionowa dopuszczalny poziom został przekroczony ponad piętnastokrotnie! Tymczasem państwowa stacja przy Zegrzyńskiej wskazywała "tylko" 91 µg/m3.
- Dzisiaj mamy ciąg dalszy katastrofy ekologicznej... Wszystkie punkty pomiaru, włącznie ze stacją WIOŚ mają ogromne przekroczenia, najwyższe to nawet 950%. Chrońcie dzieci, jeżeli nie musicie wychodzić, zostańcie w domu, uruchomcie oczyszczacze - alarmowali aktywiści na swoim fanpage 12 lutego.
Wielokrotnie przekraczane normy
Od początku lutego były jeszcze cztery takie dni, gdy powietrze pod kątem zawartości pyłu PM2,5 było tak fatalne, że wychodzenie z domu było dla zdrowia bardzo szkodliwe. W styczniu fanpage LAS poinformował o dziewięciu znaczących przekroczeniach PM 2,5 w okolicach Parku Zdrowia. Zapewne "tylko" tyle, gdyż styczeń był generalnie miesiącem ciepłym i przydomowe kotły pracowały na dużo wolniejszych obrotach. 6 stycznia stacja WIOŚ na Zegrzyńskiej wskazywała 456% normy dla stężenia PM 2,5. Dzień później w okolicach Areny Legionowo 1400% normy, 8 stycznia podobnie - 1300% normy.
Ratusz otwiera oczy?
Wyniki pomiarów powietrza dokonywane przez aktywistów zaczynają powoli działać na wyobraźnię włodarzy Legionowa, która jeszcze urośnie wraz z nadchodzącymi wyborami. W ostatnim czasie miasto zakupiło dwa czujniki powietrza Airly.- W ciągu ostatnich kilku lat jakość powietrza w Legionowie systematycznie poprawia się. Zmniejszeniu ulegają stężenia zanieczyszczeń, których pomiary są prowadzone w stacji WIOŚ przy ul. Zegrzyńskiej. Widzimy jednak, że zainteresowanie młodszej części społeczeństwa wzbudzają prowadzone w czasie rzeczywistym i publikowane za pośrednictwem różnych aplikacji pomiary stężenia pyłu zawieszonego PM 2,5 - mówi Marcin Galoch, pełnomocnik prezydenta ds. jakości powietrza, dodając, że z tego powodu Legionowo zdecydowało się na zakup czujników, które uzupełnią wiedzę na temat poziomu zanieczyszczeń powietrza w mieście.
(DB)