W żółwim tempie
9 lipca 2010
Sztandarową inwestycją poprzedniego roku na osiedlu Chomiczówka miała być gruntowna modernizacja ulicy Żółwiej. Zniecierpliwieni mieszkańcy pytają, jak długo jeszcze władze dzielnicy zamierzają zwlekać z tą inwestycją.
Mieszkańcy uważają, że natychmiastowej naprawy wymaga zwłaszcza podmokły obszar przy ul. Sieciechow-skiej, sąsiadujący bezpośrednio z boiskami do koszykówki i piłki nożnej.
Podobno widywano tu nawet żółwia błotnego, który nomen omen odnalazł swój mały ekosystem właśnie na ul. Żółwiej. W dalszym ciągu bez ładu i składu parkują tu samochody osobowe, stanowiąc bezpośrednie zagrożenie dla przechodniów - opowiada pan Wojciech. - Ponadto znajduje się tu również skup złomu, do którego ściągają okoliczni "herosi polskiego westernu" z towarami niewiadomego pochodze-nia, by później przepijać zarobione pieniądze. Okupują przy okazji pobliskie ławki i krzaki, strasząc przy tym matki z dziećmi i emerytów. Prawdziwy dziki zachód, tuż za rogiem, na wyciągnięcie ręki, nie trzeba wcale chodzić do kina, żeby zobaczyć "Ostatnią walkę Apacza" czy "Jesień Czejenów" - ironizuje czytelnik, domagając się przeprowadzenia modernizacji ulicy.
Czy władze dzielnicy zamierzają wywiązać się ze złożonej mieszkańcom obiet-nicy? Czy ul. Żółwia doczeka się remontu?
W urzędzie dzielnicy dowiedzieliśmy się, że choć projekt przebudowy na od-cinku od Mistrzowskiej do Melioracyjnej jest opracowany, to na jej realizację trzeba będzie poczekać do przyszłego roku. Dlaczego? Ponieważ wielopoziomowy węzeł drogowy trasy N-S i al. generała Maczka ingeruje w zachodni odcinek ul. Żółwiej. Ponadto planowana jest na niej również przebudowa sieci wodociągowej, a na te-renie przyległym do drogi będą stawiane budynki mieszkalne.
- Przebudowa ul. Żółwiej nie miała sensu, ponieważ trzy inne planowane inwes-tycje spowodowałyby ponowne zniszczenie jej jezdni. Inwestycja ta musi więc zo-stać skoordynowana z budową trasy S7 - tłumaczy Grzegorz Pietruczuk, wicebur-mistrz Bielan.
Anna Przerwa