REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Stało się: Mehoffera jak Narodowy - pod wodą

  17 października 2012

alt='Stało się: Mehoffera jak Narodowy - pod wodą'

Dwa tygodnie temu pisaliśmy o obawach mieszkańców Mehoffera, że po zasypaniu przez ZDM rowu po większym deszczu ulica zacznie tonąć w wodzie. Nie trzeba było długo czekać - stało się. Dziś w nocy jezdnia była nieprzejezdna.

REKLAMA

- No i słowo ciałem się stało. Zalało Mehoffera. Niby żadna nowość, ale o ósmej rano ruch wahadłowy, basen jak na Narodowym, tylko bez murawy, ale za to z nowym asfaltem... - ironizuje jeden z mieszkańców, który podobnie jak inni, już jakiś czas temu przewidywał, że dojdzie do takiej sytuacji.

Mieszkańcy pytają, dlaczego podczas przeprowadzonego ostatnio remontu Mehoffera, przy okazji nie wykonano nowych rowów, dlaczego podczas budowy kanalizacji nie pomyślano o studniach chłonnych na deszczówkę. - Przecież ten asfalt za dwa lata znów będzie do wymiany - denerwują się kierowcy.

- Ostatnia wymiana nawierzchni drogi na ul. Mehoffera nie ma nic wspólnego z gromadzeniem się wody w najniższym punkcie na tej ulicy. Nie ma tutaj absolutnie żadnej mowy o błędach wykonawcy podczas awaryjnej naprawy - mówi Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich. - Problemem jest brak odwodnienia, które było co prawda przez ZDM wykonane na terenie prywatnym mniej więcej trzy lata temu, natomiast w tej chwili na prośbę właściciela działki, na której znajdował się rów, byliśmy zmuszeni go zlikwidować. Jest to teren prywatny i nie możemy działać bez zgody właściciela. Nie można wykonać odwodnienia w innym punkcie z uwagi na fakt, że granice działek są usytuowane zbyt blisko ulicy - twierdzi rzeczniczka ZDM.

Co ciekawe nieco inne podejście do tematu ma np. starostwo legionowskie, które nie wyobraża sobie remontu jakiejkolwiek drogi bez odwodnienia. - Nie wszędzie jest kanalizacja deszczowa. Trzeba więc szukać innych sposobów, by woda nie zbierała się na ulicy. Nie chodzi tylko o niedogodności dla mieszkańców, ale też samą nawierzchnię, która po kilku latach byłaby w bardzo złym stanie - tłumaczy wicestarosta Robert Wróbel.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (4)

# qal

17.10.2012 13:03

ciepło dziś można sobie strzelić "orła" ja ci śmiałkowie wczoraj na narodowym:)

# niezadowolony

17.10.2012 15:44

Klasyków - analogiczna sytuacja, ZDM zarząd do dymisji!

# Tina

17.10.2012 16:57

OOOOJJJJJJJ - co to za ochrona na Narodowym Basenie, nie mogła dogonić na murawie kibiców. WSTYD dla firmy ochroniarskiej Brawo dla śmiałków którzy zabawiali się z ochroniarzami

REKLAMA

 tarantula01

17.10.2012 21:59

Jak to do dymisji? Przecież odwodnienie http://radny.com.pl/dok2kadencja/int2kadencja/int2_200-kla121001odwodnienie_bdik-zal.jpg
Bardzo proszę o kolejne http://radny.com.pl/dok2kadencja/int2kadencja/int2_200-kla120809odwodnienie.pdf.

 tarantula01

17.10.2012 21:59

Jak to do dymisji? Przecież odwodnienie http://radny.com.pl/dok2kadencja/int2kadencja/int2_200-kla121001odwodnienie_bdik-zal.jpg
Bardzo proszę o kolejne http://radny.com.pl/dok2kadencja/int2kadencja/int2_200-kla120809odwodnienie.pdf.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA