Raz w miesiącu
10 października 2003
Dlaczego tylko raz w miesiącu można zapisywać się do okulisty - pyta oburzony pacjent przychodni przy ul. Marywilskiej. - Trzeba wstać o piątej rano, stać jak palant, kłaniać się nisko pani w rejestracji, zupełnie jak za komuny. Tutaj każdy robi łaskę, że pracuje.
Zdaniem przedstawiciela ZOZ-u problemem nie jest sposób zapisywania, lecz limitowanie bezpłatnych porad. - Nieprawdą jest to, co np. mówi się w telewizji, że nie ma limitowania świadczeń - stwierdza Szymański. - Limity są i bezpłatnych porad starcza dla bardzo małej grupy chętnych. Uznaliśmy, że w takiej sytuacji najlepszy sposób rejestracji to "kto pierwszy ten lepszy". Przy obecnym systemie finansowania służby zdrowia nie umiemy wymyśleć nic mądrzejszego.
- Jeżeli pacjenci uważają, że zwyczaje przyjęte na Marywilskiej są złe, mogą to zgłaszać do Rzecznika Praw Pacjenta, który działa przy Narodowym Funduszu Zdrowia - podsumowuje dr Szymański.
bw