Promu nie będzie?
8 czerwca 2007
Dla naszych Czytelników - amatorów wycieczek rowerowych mamy złą wiadomość: prawdopodobnie w tym roku nie będzie promu rowerowego, który w sezonie letnim przewoził rowerzystów z Łomianek na Białołękę.
Od maja pogodę mamy dobrą, więc nasi Czytelnicy dopytują się, kiedy w tym roku ruszy prom. Niestety - możliwe jest, że nie ruszy wcale.
- W 2007 roku w planach promocji Łomianek, podobnie jak w minionych latach, było uruchomienie przeprawy promowej w dotychczasowym miejscu - mówi rzecz-nik prasowy łomiankowskiego urzędu Wojciech Asiński. - Były również zarezerwo-wane pieniądze na ten cel. Poczyniono wstępne ustalenia z właścicielem promu. Jednak władze Warszawy "zawłaszczyły" tę inicjatywę, planując włączenie promu rowerowego przez Wisłę do systemu komunikacji miejskiej. Ma on popłynąć z Tar-chomina na Bielany. Dla rowerzystów to niewielka różnica, gdyż prom ma przybijać na wysokości lasku Młocińskiego. Przeprawę będzie obsługiwać nasz kontrahent - kończy Asiński.
Warszawa jednak wcale nie spieszy się z tą inicjatywą...
- Chcielibyśmy uczynić prom ważną atrakcją Warszawy - mówi Marek Piwowarski, pełnomocnik ds. zagospodarowania nabrzeża Wisły. - W związku z tym i w nawią-zaniu do tradycji rejsów do Młocin zleciliśmy opracowanie przystosowania brzegów w rejonie Parku Młociny na przystanek komunikacji rzecznej. W tej chwili jest go-towy projekt budowlano-wykonawczy, jesteśmy w trakcie starania się o nabycie praw do gruntów. Myślę, że jeszcze w czerwcu zaczniemy budowę. Jeśli chodzi o samą usługę przewozową, w tej chwili nie mamy zarezerwowanych środków w budżecie na sfinansowanie jej. Jest to koszt około 46 tys. zł na sezon przy 8-godzinnym pływaniu w weekendy. Być może uda się jeszcze je uzyskać, a na pewno będą gwarantowane na przyszły rok.W tej sytuacji Łomianki wznowiły rozmowy z dotychczasowym przewoźnikiem. Niewykluczone, że bez łaski władz stolicy same zorganizują przeprawę.
mz