Podstawówki na trzy zmiany? Gimnazjum z Jabłonny do Chotomowa?
14 lutego 2014
Trudne debaty przed władzami, które muszą podjąć decyzję, czy przenieść gimnazjum z Jabłonny do Chotomowa.
Powodem proponowanej reorganizacji są dane demograficzne i wzrastająca liczba dzieci, które będą musiały rozpocząć naukę w nowym roku szkolnym. Na spotkaniach z radnymi i mieszkańcami dyrektorzy przedstawiali statystyki i propozycje rozwiązań.
Obecnie naukę w szkołach podstawowych w Jabłonnie i Chotomowie kontynuuje 1450 dzieci w 34 salach lekcyjnych. Od września tego roku liczba dzieci wzrośnie o 45% i naukę rozpocznie ok. 2100 uczniów, ciągle mając do dyspozycji tę samą liczbę sal. Już teraz, przy obecnych warunkach, nauczyciele skarżą się, że muszą prowadzić lekcje w stołówkach, w gabinecie lekarskim, pokoju woźnych, na schodach, w czytelni, w gabinetach dyrektorów szkół. Trzeba również dodać, że od września w Jabłonnie będzie aż 10 klas pierwszych, to mniej więcej tyle, ile w największych szkołach na warszawskim Tarchominie! Jeśli sytuacja się nie zmieni, naukę w Jabłonnie trzeba będzie prowadzić na trzy zmiany - do godziny 20.15. Nie trzeba tłumaczyć, co może to oznaczać dla najmłodszych dzieci.
Dyrektorzy szkół podstawowych nie mają wątpliwości - "od września nie zapewnimy dzieciom nawet minimalnych warunków do nauki, a przede wszystkim bezpieczeństwa" i apelują do władz gminy o pilne zmiany i wprowadzenie zaproponowanej reorganizacji.
Jakie rozwiązanie?
Propozycja dyrekcji szkoły podstawowej w Jabłonnie jest taka, aby graniczące ze szkołą gimnazjum zaadaptować na potrzeby podstawówki, bo takie rozwiązanie mogłoby zapewnić odpowiednie warunki do nauki i przestrzeń dla najmłodszych dzieci.
Co zatem z gimnazjum i podstawówką w Chotomowie?
Podobne warunki do jabłonowskiej placówki są w Chotomowie, gdzie obecnie nie ma mowy o zapewnieniu nauki jednozmianowej. Tutaj rodzice od lat walczą o rozwiązanie trudnej sytuacji i są efekty. W Chotomowie od dwóch lat jest budowana nowa szkoła podstawowa, w której dzieci mogłyby rozpocząć naukę już od września tego roku. Takie rozwiązanie może zapewnić jednozmianowy system nauki dla dzieci z Chotomowa, Dąbrowy Chotomowskiej oraz miejscowości leżących wzdłuż drogi nr 630, jak również odpowiednie warunki dla najmłodszych uczniów, które będą realizować obowiązek szkolny w zerówkach, a teraz dzielą wspólną powierzchnię z przedszkolakami z ul. Żeligowskiego.
Co zatem z dziećmi z gimnazjum? Jedną z propozycji, która nie spodobała się rodzicom gimnazjalistów, jest przeniesienie młodzieży do obecnej szkoły podstawowej w Chotomowie. Szkoła ta dysponuje (podobnie jak gimnazjum w Jabłonnie) trzynastoma salami lekcyjnymi w tym komputerowymi. Warunki są więc podobne.
W ciągu ostatnich kilku dni, odbyły się już dwa spotkania z radnymi i jedno z mieszkańcami dotyczące zmian i trudnej sytuacji w szkołach. Rodzice dzieci z podstawówki w Jabłonnie wraz z dyrekcją domagają się poszerzenia szkoły podstawowej o obecne gimnazjum, które znajduje się na terenie podstawówki. Natomiast rodzice młodzieży gimnazjalnej chcą pozostawienia dzieci na miejscu, w obecnym budynku przy ul. Szkolnej lub przeniesienia pociech, ale tylko do nowo budowanej szkoły w Chotomowie. Rodzice nie chcą, aby ich dzieci uczęszczały do "starej" szkoły, która posiada porównywalne warunki do tych z obecnej placówki.
Co dalej?
Nikt nie chce ustąpić, a nowych szkół (oprócz obecnie budowanej) nie stworzymy do września, a trzeba przecież wykorzystać budynek obecnej szkoły podstawowej w Chotomowie - po przeniesieniu dzieci do nowej placówki.
Matematyka jednak mówi wszystko: w obecnych warunkach w szkołach podstawowych dzieci nie będą mogły kontynuować nauki, bo ich liczba od września wzrośnie aż o 45%, a w kolejnych latach będzie jeszcze większa. Innych miejsc na zapewnienie nauki najmłodszym po prostu nie ma.
Dlatego warto przyglądać się tej sprawie, walczyć o swoje i z rozsądkiem podchodzić do zmian. W najbliższą środę, na posiedzeniu rady gminy Jabłonna, dyskusja będzie kontynuowana. Zachęcam wszystkich zainteresowanych do przyjścia.
Mariusz Grzybek
Autor jest radnym gminy Jabłonna z Chotomowa, byłym wiceprzewodniczącym rady