Podstawówki na trzy zmiany? Gimnazjum z Jabłonny do Chotomowa?

Tak, trzeba powiększyć szkołę w Jabłonnie. Popieram.

"Co zatem z dziećmi z gimnazjum? Jedną z propozycji, która nie spodobała się rodzicom gimnazjalistów, jest przeniesienie młodzieży do obecnej szkoły podstawowej w Chotomowie. Szkoła ta dysponuje (podobnie jak gimnazjum w Jabłonnie) trzynastoma salami lekcyjnymi w tym komputerowymi. Warunki są więc podobne. "

---

Starej podstawówki z Chotomowa nie można porównywać do gimnazjum. Jak warunki w obu szkołach mogą być podobne??? Z nowego obiektu przenieść się do ciemnej ponurej szkoły? Podstawówka jest mniejsza , korytarze długie i ciemne! Szkoła nie przystosowana do umieszczenia tam młodzieży gimnazjalnej!!

Jeśli ponura to deszczową porą. Jakieś małe przeróbki, remonty, pewnie malowanie w kilku salach, nie znam się na tym, są potrzebne, ale bez tragizowania. Najważniejszy jest poziom nauki i tutaj trzeba go trzymać, rodzice będą tego pilnować. Sporym problemem w szkole byli sami rodzice, bo rzeczywiście korytarz wejściowy jest wąski, a odbierające mamy, tatusiowie, babcie, dziadkowie, opiekunki robili zawsze największy tłok, w przypadku gimnazjum tego nie będzie przecież to młodzież, a nie małe dzieciaki. Zobaczycie będziecie zadowoleni.

Gimnazjum ZOSTANIE NA UL. SZKOLNEJ :)))

No tak 2 podstawówki bd miały lepsze warunki. Ta z Chotomowa w nowej, nowoczesnej szkole, ta z Jabłonny powiększoną szkołę o gimnazjum, a gimnazjum ma się przenieść do starej szkoły? Oczywiście każdy broni swojej szkoły i rodzice z podstawówek będą mówić, że to rodzice z gimnazjum robią problemy...

Ja też jestem przerażona, ale brakiem decyzyjności pani wójt, która pokazała że nie ma swojego zdania. Dla tych którzy nie byli na spotkaniu z mieszkańcami: w zależności, która strona zabierała głos, pani wójt ją popierała i się przymilała, wyglądało to komicznie.

---

Nie wyobrażam sobie, żeby podstawówki w Chotomowie nie przeniesiono do nowej szkoły. Pani wójt trąbiła o tym na każdym spotkaniu z rodzicami, że tak będzie, a teraz koniunkturalizm! Jak wybierzecie tak zdecyduje. Słyszeliście coś takiego? Halo o co tutaj chodzi, to pani słowa do kosza!
Coś nie tak, chyba radni będą podejmowali decyzję, a pani wójt zdania nie usłyszałam.
Nie może tak być, że ludzie na takich stanowiskach nie mają swojego zdania i nie wiedzą dokąd zmierzają, w zależności kto głośniej krzyknie, to pani wójt jest po jego stronie.

Pani wójt przechodziła siebie, nie dawała dojść do głosu swoim radnym, ciągły monolog, ale bez efektu, bo bez żadnej propozycji. Na początku dyskusji powiedziała, że jest kilka wariantów a nie przestawiła żadnego i żadnego nie poparła. Zgadzam się z Jolą, było to komiczne. Ja popieram panią dyrektor i powiększenie szkoły podstawowej w Jabłonnie.

dla mnie oczywisym wariantem jest wybór nowego wójta.....

Ale tu sie wogóle nie powinno dyskutować. Nie powinno sie dopuścić, aby maluchy w Jabłonnej kończyły lekcje po godzinie 20:00. Dziecko w wieku 7 lat o tej porze idzie spać.
Stary budynek po podstawówce w Chotomowie to nie jakas rudera, która sie rozpada - bez przesady. Ludzie, którzy używają takich argumentów są ewidentnie niedoinformowani i na 100% tej szkoły nie widzieli.
Gimnazjaliści to są juz nastolatkowie i dla nich dotarcie do Chotomowa nie będzie wyzwaniem, bo to będa 3 przystanki autobusem, lub gimbus bezpośrednio. Dostaną tam 13 klas! Tyle ile maja obecnie! A i nauczyciele przejda z nimi!!

---

Jabłonna = duża podstawówka
Chotomów = gimnazjum

---

Ta dyskusja wogóle nie powinna miec miejsca!!
Apel do Radnych: Nie dajcie sie zakrzyczeć!

Pani wójt chciała się na niej wypromować i nie zaproponowała nic, oznacza że dyskusja była bez sensu. A może dyskusje bez sensu są na korzyść władzy? Dla mnie oznaczały stratę czasu, ale dowiedziałam się dużo o pani Oli.
Szkoda że z ust wójt nie padła ani jedna propozycja, właśnie dlatego dyskusja mieliła się, a rodzice przekrzykiwali się. Rodzice nie podejmą żadnej decyzji, bo każdy będzie chciał coś innego, a mówienie że to rodzice wybiorą oznacza populizm i nic więcej, i brak odpowiedzialności za słowa.
Natomiast słowa Clintona "Nic o was bez was" były żałosne.
Czy chcemy zmian czy podciągnąć się pod największą grupę, która pokrzykuje? Za takie spotkania dziękujemy pani wójt oraz za chaos nad którym nie potrafiła pani zapanować.

Nie ma takiej opcji. W obecnym gimnazjum w Jablonnie , od kilku lat kest hala sportowa, ktora zostala wybudowana tylko dla gimnazjum. Są tez 4 bardzo duze boiska , z czego jedno jest ogromne bo o obwodzie prawie 500m . W gimnazjum , przrd szkoła znajduje sie taras , na którym mlodziez przesiaduje w cieolejsze dni. Na korytarzach umieszczone sa głośniki, przez ktore puszczana jest muzyka , oraz oglaszane wazne ogloszenia , w klasach takze sa glosniki. Na duzej hali sportowej sa trybuny przystosowane do odbywanoa soe zawodow sportowych oraz przrsiadtwania uczniow niecwiczacych. Na hali (na ktorej scianach sa glosniki) odbywaja sie przedstawoenia i apele. Na gorze jest mala salka przystosowana do gimnastyki artystycznej oraz rozciagania. W podstawowce w Chotomowie warunki sa znacznie gorsze. Wezsze korytarze , lazienki przystosowane dla 6-latkow , jedna malenka sala gimnastyczna i malutkie boisko o obwodzie 100m , na ktorym odbywal by sie wf jak i spedzanie przerw przez uczniow. Szatnie sa malenkie , a schody bardzo waskie. Szkola w jablonnie niedawno wyrobila sobie dobra opinie , jesli zostanie przeniesiona straci ja , a dzieciaki beda szukac szkol w legionowie i w warszawie. Nie jest dobry pomysl. Pozdrawiam

Szkoła w Chotomowie wcale nie jest taka zła - nawet jeżeli pogorszą się gimnazjalistom odrobinę warunki, i tak będą o niebo lepsze niż w obecnej podstawówce w Jabłonnie gdzie dzieci część zajęć z w-f maja w swoich salach, pomiędzy ławkami. Biorąc pod uwagę planowany wzrost liczby dzieci w podstawówce, nawet po powiększeniu jej o gimnazjum, za 2-3 lata, znowu będzie bardzo ciasno. Dzieci są skazane na najbliższą podstawówkę, gimnazjaliści (o ile się dobrze uczą) mogą wybrać szkołę taką, jaka im się podoba (np. kilkoro moich sąsiadów dojeżdża do gimnazjum na Tarchominie).
Ta cała awantura rozhisteryzowanych rodziców gimnazjalistów jest żenująca. Tak się boją o dojazd autobusem szkolnym do szkoły oddalonej o 6km! Jakoś te biedaczyska z gimnazjum są wystarczająco operatywne, żeby nielegalnie kupić papierosy i kopcić za winklem, a do autobusu bez mamusi nie potrafią wsiąść! Wstyd!

Nie przemawiały do mnie argumenty rodziców gimnazjum, którzy mówili że nie będą posyłać dzieci do podstawówki w Chotomowie, bo daleko, bo będzie trudno nad nimi zapanować. O dziwo, nie będą one miały już tych problemów z dotarciem do nowej szkoły w Chotomowie, tam juz mogą dojechać i wtedy nie jest już daleko i nie ma problemu wieku dziecięcego z dotarciem.

Szkoła w Chotomowie wcale nie jest taka zła - nawet jeżeli pogorszą się gimnazjalistom odrobinę warunki, i tak będą o niebo lepsze niż w obecnej podstawówce w Jabłonnie gdzie dzieci część zajęć z w-f maja w swoich salach, pomiędzy ławkami. Biorąc pod uwagę planowany wzrost liczby dzieci w podstawówce, nawet po powiększeniu jej o gimnazjum, za 2-3 lata, znowu będzie bardzo ciasno. Dzieci są skazane na najbliższą podstawówkę, gimnazjaliści (o ile się dobrze uczą) mogą wybrać szkołę taką, jaka im się podoba (np. kilkoro moich sąsiadów dojeżdża do gimnazjum na Tarchominie).

Ta cała awantura rozhisteryzowanych rodziców gimnazjalistów jest żenująca. Tak się boją o dojazd autobusem szkolnym do szkoły oddalonej o 6km! Jakoś te biedaczyska z gimnazjum są wystarczająco operatywne, żeby nielegalnie kupić papierosy i kopcić za winklem, a do autobusu bez mamusi nie potrafią wsiąść! Wstyd!

ja chodziłem przez zaspy, w deszczu i słońcu. a tera się w du..... się poprzewracało dowozić starych koni, tylko dopłacać i dopłacać.Tyko z czego jak robić nie ma komu i podatków płacić. Opamiętajcie się !!!!

Gimnazjum do Chotomowa !

1300 dzieci w podstawówce w Jabłonnie do obłęd, do tego potrzebna jest wielka szkoła. Apelujemy do radnych o to aby tych najmłodszych dzieciaków nie przemieszczać tylko pozostawić na miejscu. Wiem że mój syn pójdzie kiedyś do gimnazjum ale jako matka Piotrusia który dopiero rozpocznie naukę we wrześniu istotne jest aby szkoła podstawowa pozostała na miejscu. Jak dziecko będzie starsze łatwiej będzie się zaadoptować do dojazdów w inne miejsce.

---

Sama uważam że nie powinna odbywać się targowica dotycząca dzieci i to tych najmłodszych, pani wójtowa powinna sobie uświadomić priorytety, a nie oddawać sprawę mieszkańcom, jest to złe podejście i szkodliwe bardzo dla dzieci.

---

Jeśli więcej przyjdzie rodziców gimnazjalistów którzy jak widać zapomnieli jak ich dzieci byli w szkole podstawowej to stracą tylko najmłodsi. Jeśli tak się stanie będziemy mieć uzasadnione pretensje do pani wójt.

---

Bezwzględnie szkoła podstawowa powinna być powiększona w Jabłonnie, a gdzie gimnazjum w nowej czy starej szkole? Nie wiem ale rozsądniej jest kiedy dzieci gimnazjalne nie łączy się z dziećmi z podstawówki.

uchwalamy budujemy nowe gimnazjum !!!!!!!!!!!!!!!!1

Panie Grzybek, co to znaczy że trzeba "walczyć o swoje"?
Pan sugeruje że to dobrze że rodzice starszych i młodszych dzieci kłócą się ze sobą? Uważa pan, to jest dobrze, bo walczą o swoje?
Pan już swoje wywalczył - postawienie nowej szkoły w takim miejscu, że dzieci pana i pana sąsiadów z osiedla będą miały blisko. Natomiast cała reszta będzie zasuwać po polach, po 5 kilometrów i dalej.
Wspólnota lokalna to nie jest ring, na którym się walczy o swoje, panie radny. Rada gminy powinno mądrze budować porozumienie, a nie zachęcać ludzi do walczenia ze sobą. Wstyd!!!

Dziwne jest to że Wójt nic wcześniej nie mówiła o takim problemie, nie komunikowała nas rodziców ani radę rodziców. Pół roku przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego dowiadujemy się o problemie to skandaliczne. Dlatego teraz kłótnie przepychanki, dziwne debaty, które nigdzie nie prowadzą. Gimnazjum powinno być w obu wsiach i tyle.

jak zrobić jedno gimnazjum to tylko w CEKS. i będzie po kłopocie. W przyszłości dobre zaplecze dla młodzieży.

Rodziców dzieci z gimnazjum interesuje tylko nowy budynek, słusznie, ciekawe co by powiedzieli gdyby byli rodzicami dzieci z Chotomowa, którym p. wójt wmawiała na każdym spotkaniu że dzieci zostaną przeniesieni do nowej szkoły, a teraz wycofuje się rakiem. Ta koniunkturalność prowadzi do takich sytuacji, a hasło "jak masz taką władzę to nie dziw się że są problemy" wydaje się być na czasie.

To jest tak jak władza sobie postanowiła zbudować pomnik po środku niczego (czyli CEKS) czyli w niby w Chotomowie. Zamiast rozbudować szkoły tak jak zrobili to w Legionowie każą naszym dzieciakom dojeżdżać po kilka kilometrów do szkoły. Skandal dobrze, że w Legionowie otwierają nowe gimnazjum i to dwujęzyczne! Mam gdzie zapisać syna.

to znak, że obecna władza nie poradziła sobie ze swoimi zadaniami latarnie i "bieda drogi" nie przykryją prawdziwych celów przed jakimi stoi gmina.

Jakim trzeba być hipokrytom aby uznać że jego dziecko - gimnazjalista zasługuje na nową szkołę przeznaczoną dla dużo większej liczby dzieci, przystosowaną dla najmłodszych dzieciaczków. Dzieci które przez tyle lat wiedziały że to dla nich buduje się nowa szkoła na granicy Jabłonny i Chotomowa. Rodzice gimnazjalistów - bardzo mylą wam się argumenty. Najpierw że dzieci nie będą dojeżdżały, a szkoła w Jabłonnie jest po drodze do pracy. Potem że dzieci będą chodziły na wagary jak będą jeździły autobusem. A teraz że Wasze dzieci zasługują na lepsze warunki. Dodam że chodzi tu o około 300 nastolatków. A do nowej szkoły ma chodzi ok. 600 uczniów w wieku 6-13 lat. O czym tu mowa. Ależ ludzie to świnie tak to można skwitować.

Czy ktoś jest w stanie empirycznie wyjaśnić 45% przyrost dzieci w dobie niżu demograficznego? Czy w międzyczasie gmina lub zasięg podstawówek się powiększył? Czy też tylko u nas jest cud narodzin, gdzie w całej Polsce rodzi się coraz mniej dzieci.....

---

Wyż migracyjny. Tak się to nazywa

My rodzice gimnazjalistów nie zapomnieliśmy o szkole w Chotomowie, bo nasze dzieci też ją kończyły. I cieszyły się, że idą do gimnazjum w Jabłonnie. A teraz co z powrotem?Ja jak wielu innych rodziców nie poślę tam dziecka, zabiorę do Warszawy. Niech Warszawa czy Legionowo się cieszy. Bo jak wiadomo za uczniem idzie pieniądz. Teraz gimnazjum przez dwa trzy lata upadnie, uczniowie rodziców na których zależy zabiorą, zostaną sami niedobitkowie. Jestem ciekawa, czy rodzice teraz z podstawówki za dwa lata poślą tam swoje pociechy do gimnazjum?Jasne, że nie. I tak śmiercią naturalna zginie gimnazjum gminne ;-) Brawo wszyscy.
Ja zgadzałbym się na pracę dwuzmianową w gimnazjum, ale zostawcie je tam. To problem podstawówki. Niech teraz pani wójt się tłumaczy i zaradzi podsawówkom a od gimnazjum wara!!!

Autor tekstu, w czynnej służbie pan pułkownik, jest skorumpowany. Z braku jakiegokolwiek zainteresowania jego osobą w SŁUŻBIE, ponawia żałosne próby absorbowania swoją osobą opinii publicznej w samorządzie.
Pan pułkownik odpowiada za rozpoznanie (nasłuch) teletechniczne dla sił powietrznych RP.
Ja rozumiem, że żołnierz polski musi latać na drzwiach od stodoły!!! - słowa obecnego Prezydenta, ale czy mysi lecieć w przestrzeń rozpoznawaną przez skorumpowanego kretyna???

ciekawe a nawet bardzo ciekawe kto tu pisze o skorumpowaniu.........żałosne i podle

Plutonowy Carmel, degenerat który regularnie pojawia się pijany w pracy, największa sprzedajna gnida w okolicy, ma czelność komukolwiek zarzucać, że jest skorumpowany?! Mam nadzieję, że autor tego tekstu tym razem nie odpuści tej swołoczy i skieruje sprawę do sądu.

A niech będzie pijany, ważne że nie ma już zleceń z wolnej ręki, tylko po to żeby utrzymać jakieś połamańce.

---

PS. wezwij policję, niech zbada trzeźwość delikwenta.

Ostatnio pijaczyna się wycwanił. Jak wpada w ciąg, to nie przyłazi do roboty. Jakiś czas temu zniknął na tydzień.

Ale z wolnej ręki nie ma dla połamańców, i gitara.

---

PS. powinieneś zgłosić połamańcu, że źle wykorzystuję urlop,

A do kogo miałbym to zgłosić, skoro pracodawca cię kryje? Ona wie, że ma alkoholika na etacie, ale alkoholika okiełznanego. Pensją oczywiście.

O co to strzępienie języków? Gimnazjum zostanie przeniesione do Chotomowa (bo to jest jedyne opcja) i jest po całej dyskusji. Cała reszta tej awantury to sztucznie wzbudzany, wyprodukowany konflikt przez tych, co najmniej w tej sprawie mają sensownego do powiedzenia. Ludzie, nie dajcie sobą tak manipulować, popatrzcie, że jako rodzicie skaczecie przeciwko sobie ku uciesze paru radnych, którzy w imię wypromowania się najpierw tworzą problemy a zaraz będą "wielkimi zbawcami". Weźcie poprawkę na wybory za 9 miesięcy i nie dajcie się prowokować.

Nie dajemy się manipulować przez pana i kolegę pijaczyna. Ludzie tutaj nie potrzebują wskazówek, przynajmniej osób blisko związanych z władzą.

Nie pasuje gimnazjum w Chotomowie? nie ma problemu, zabierzcie swoje dzieci do Warszawy. Dzięki temu będzie luźniej pozostałym. Nie rozumiem tego lamentu - nie pasuje Chotomów to przecież jest wolny wybór, nie ma przymusu. Z punktu widzenia 2.200 uczniów podstawówek wygoda 150 gimnazjalistów z całą pewnością nie będzie miała pierwszeństwa. Niech się Warszawa cieszy, dobre sobie :)

Ja i tak nie zamierzałam posyłać syna do gimnazjum w Jabłonnie chociaż mieszkam o rzut beretem od tej szkoły, bo jest tam za dużo dojeżdżającego "elementu" ze wsi tzn.z tzw. rejonu. Napatrzyłam się na nich i nie chcę, żeby syn uczył się z takimi. Jednak bawi mnie kiedy pomyślę, że za kilka lat zacznie się jazgot o gimnazjum w Jabłonnie tych rodziców, którzy teraz wyrzucają je do Chotomowa, do małej, starej szkoły. Za kilka lat gimnazjalistów zrobi się kilkuset przynajmniej i nie pomieszczą się w tej szkole, za to małych dzieci zacznie ubywać, bo przecież nie będzie ich ciągle przybywać w takim tempie. Proporcje zaczną się odwracać i znowu będzie kolejna awantura o szkoły. Jabłonna powinna mieć swoje gimnazjum, a Chotomów swoje, będą dwie podstawówki, w tym jedna duża i nowoczesna. Dlaczego to ma nie wystarczyć? Mój syn uczył się w podstawówce w systemie dwuzmianowym do 4 klasy, tak było od lat przed nim i tak jest teraz, nie było to specjalnie uciążliwe, a nawet to dzieciak lubił, bo mógł się wyspać. Walczycie o to,żeby wasze dzieci uczyły się tylko rano, na pierwszą zmianę, ale potem i tak te dzieciaki kwitną w świetlicach do 17-tej, bo przecież mało kto może zwalniać się z pracy, żeby odebrać dziecko o 11 czy 12.00 ze szkoły. Wiem, że ten argument nie trafi do żadnego z rodziców dzieci, które mają iść do szkoły w najbliższym czasie, albo chodzą już do klas pierwszego etapu, bo każdy chciałby mieć jak najwygodniej ale jak wasze pupilki z centrum Jabłonny dorosną do gimnazjum i będą zmuszone jeździć do chotomowskiej dziury, żeby kiblować tam na dwie zmiany czyli gdzieś do 19-tej to wam się ryjki wydłużą.

W podstawówce w Chotomowie nie ma nawet zbliżonych do panujących w obecnym budynku warunków...Po pierwsze - liczba sal. Gimnazjum posiada 15, a nie, tak, jak napisano 13 sal, a podstawówka w Chotomowie - 12... W gimnazjum uczy się 14 klas... W takim wypadku my też będziemy uczyć się do 20:30. Czy to jest właściwe rozwiązanie problemu?
Kolejną przeszkodą jest to, że problem będzie stale się powiększał...
Następna sprawa to lekcje WF. Aby pomieścić uczniów gimnazjum potrzeba dużej hali. Zresztą i tak przynajmniej 1 klasa wychodzi wtedy na dwór - na przykład na boisko ORLIK. Jak w takim razie mamy pomieścić się w małej salce i na jednym boisku?
Następny problem to zorganizowanie dojazdów. Około 90% uczniów gimnazjum mieszka w Jabłonnie...Wszyscy mieszkańcy gminy zdają sobie chyba sprawę, aj ciężko jest wyjechać z Chotomowa. Co będzie, gdy oprócz autobusów przywożących dzieci z nowo budowanej podstawówki dojdą jeszcze pojazdy, którymi do szkoły dostawać się będą uczniowie gimnazjum?
Jeszcze jednym bardzo ważnym argumentem jest odległość nowo budowanej szkoły od Chotomowa...Rodzice chyba nie zdają sobie sprawy, że jest to prawie 2km! Gmina zaś nie będzie miała obowiązku zapewnić dzieciom dojazdu. Ciekaw jestem, kiedy rodzice dzieci z Chotomowa znajdą czas na dowiezienie pociech do szkoły i ich odbiór z placówki...
Następna sprawa, która również przemawia za przeniesieniem gimnazjum do nowego budynku...Gimnazjum im. Orła Białego w Jabłonnie ma najlepsze wyniki ze wszystkich publicznych gimnazjum w całym powiecie...Gdyby zaś znalazło się w nowym budynku, mogłoby wybierać najlepszych uczniów z powiatu legionowskiego i przedmieść Warszawy...Co może im zaoferować, gdy przeniosą je do starego budynku? Pracę na dwie zmiany? A może klasy po 40 osób, w których nie będzie dało się uczyć?
Oczywiście, najlepsi uczniowie z gimnazjum mogą próbować szukać sobie nowej szkoły, jednak nie jest to takie proste, jak wydaje się autorom niektórych wpisów powyżej...Po pierwsze każde gimnazjum ma swój program nauczania, swoje podręczniki...Więc w tym samym czasie, gdy jedno gimnazjum uczy się 3 godzin chemii w tygodniu, a nie ma geografii, drugie może mieć 3 lekcje geografii, a nie mieć chemii...Nadganianie programu nie jest zaś niczym przyjemnym...Dlatego radzę myśleć nad tym, co piszemy...
Jeszcze jedną, być może najważniejszą sprawą jest to, że osobami najbardziej przeciwnymi przeniesieniu gimnazjum do starego budynku są uczniowie mieszkający w Chotomowie...Ja osobiście nigdy nie byłem w środku budynku, oni jednak twierdzą, że budynek nie nadaje się do przyjęcia młodzieży gimnazjalnej...
Pozdrawiam,
Uczeń klasy IB Gimnazjum im Orła Białego w Jabłonnie

Szanowny panie radny problem dużej ilości dzieci nie wziął się z nieba.Jest pan radnym już druga kadencję co pan zrobił przez ten czas aby rozwiązać problem który rodzice zgłaszali już 7 lat temu. Może nie trzeba było chować głowy w piasku. Już wtedy można było rozpocząć budowę nowej szkoły i nie byłoby problemu. Protesty rodziców dzieci gimnazjalnych nie dotyczą dowozu dzieci do Chotomowa, bądź też ich niechęci do tej miejscowości. Być może będę niegrzeczny ale rozumiem dlaczego jest panu bliższa szkoła podstawowa- trzeba wrócić do nauczania początkowego by zrozumieć że 12 klas to nie jest to samo co 15, oraz że w 12 ewentualnie 13 salach nie da się zmieścić 16 klas pracując na jedną zmianę. Praca na 2 zmiany w gimnazjum będzie kończyć się o godz. 20. Jeśli zdarzyło się panu chodzić do szkoły to powinien pan wiedzieć, że ilość pracy domowej w szkole podstawowej i gimnazjum są niewspółmierne.
Wykazuje się pan indolencją w sprawie znajomości przepisów,np:
uczeń gimnazjalny musi mieć samodzielne stanowisko komputerowe na lekcji informatyki przez co informatyka będzie dzielona na 2 grupy.
Szkoła podstawowa w Chotomowie przystosowana jest dla maluchów dlatego też wymaga gruntownego remontu by przyjąć uczniów o średnim wzroście ok. 170 cm.
Rozumiem że na jesieni odbędą się wybory do Rady Gminy oraz wójta i kążdy z obecnych nieudaczników w tych organach liczy na głosy rodziców 2000 dzieci, które pójdą do szkól podstawowych kosztem 420 uczniów gimnazjum. Chce zwrócić uwagę, że za 3 lata problem gimnazjum zwiększy się dwukrotnie,znając zaś obecne władze nowe gimnazjum powstanie tuż przed następnymi wyborami samorządowymi. Mówienie rodzicom, że jeśli im się nie podoba to niech przeniosą dzieci trąci chamstwem.
Z poważaniem Rodzic zdolnego gimnazjalisty

"Jeśli ponura to deszczową porą. Jakieś małe przeróbki, remonty, pewnie malowanie w kilku salach, nie znam się na tym, są potrzebne, ale bez tragizowania. Najważniejszy jest poziom nauki i tutaj trzeba go trzymać, rodzice będą tego pilnować. Sporym problemem w szkole byli sami rodzice, bo rzeczywiście korytarz wejściowy jest wąski, a odbierające mamy, tatusiowie, babcie, dziadkowie, opiekunki robili zawsze największy tłok, w przypadku gimnazjum tego nie będzie przecież to młodzież, a nie małe dzieciaki. Zobaczycie będziecie zadowoleni."

---

Tak, tylko z czego? Zasypiania podczas odrabiania lekcji o 1 w nocy?
Może z powrotu do domu o 21?
Ludzie, czy wy zdajecie sobie sprawę, jakie korki powstaną na wyjeździe z Chotomowa, gdy ustawi się tam kolejka 6 autobusów szkolnych?
Tak, trak, nie oszukuję...W gimnazjum uczy się około 250 uczniów z Jabłonny = 5 autobusów i jeszcze jeden dla uczniów z pozostałych miejscowości (Trzciany, Skierdy, Suchocin, itp.)Czy wyobrażacie sobie, co będzie się tam działo?

Szanowny panie radny, a gdzie pan był przez ostatnie siedem lat krzyczeliśmy że będzie problem z ilością dzieci.one nie urodziły się w tym roku. Jak się oddaje do zamieszkania całe nowe osiedla, to chyba należało się z tym liczyć. Dziś nasze dzieci ponoszą konsekwencję Waszych nieudolnych rządów. mogły Pan przynajmniej mieć na tyle przyzwoitości,by nie krytykować rodziców za to, że walczą o normalne warunki do nauki dla swoich gimnazjalistów. Już cztery lata temu podczas kampanii wyborczej mówiliśmy o tym, że trzeba pomyśleć o nowym gimnazjum. Niestety nikt nas nie chciał słuchać, a dziś co najlepiej niech pokutuje za to najlepsza szkoła w gminie. Proszę nie kłamać, że Chotomowska podstawówka dysponuje taką samą ilością klas co jabłonowskie gimnazjum otóż nie , a jeśli pan nie wieże 12 to nie to samo co 15 to proponuję popracować nad podstawową matematyką.
Według danych opublikowanych przez Komisję Oświaty na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Gminy w następnym roku szkolnym ilość uczniów w gimnazjum powiększy się o 60 osób co daje dodatkowe dwie klasy. A więc nie mówimy już o 14 klasach, ale o 16, które mają się zmieścić w 12 salach lekcyjnych pracując na jedną zmianę. Dodam tylko, że takie przedmioty jak języki obce i informatyka (ze ze względu na ilość miejsc komputerowych) odbywają się z podziałem na dwie grupy, więc potrzeba jeszcze więcej sal. Naprawdę nie widzę problemu w tym, że moje dziecko miało by dojeżdżać do Chotomowa, to nie jest koniec świata, problemem jest bardzo realna perspektywa pracy gimnazjum na dwie zmiany, co mnie przeraża. Myślę, że nie muszę nikomu tłumaczyć, że w przypadku dwóch zmian zajęcia skończą się ok. godziny 19.30.I kiedy oni mają się uczyć skoro najwcześniej do pracy domowej usiądą ok.21 i skończą około północy(jeśli wcześniej nie zasnął na biurku).
A co będzie w następnym roku gdy przybędzie kolejne 60 osób? No chyba, że planujemy odejście najlepszych uczniów z tej szkoły, bo właściwie po co nam dobre gimnazjum. Notabene nie wiem czy pan wie, że uczniowie tej szkoły zdali najlepiej egzamin gimnazjalny (dane za ubiegły rok) z pośród szkół publicznych.
Pozdrawiam mama gimnazjalisty

Drodzy rodzice dyskusja jest moim zdaniem bezprzedmiotowa gdyż decyzja już zapadła . Nie łudźmy się gimnazjum zostanie przeniesione. Dzieci które kończyły szkołę podstawową pracując na dwie zmiany będą uczyły się na dwie zmiany również w gimnazjum, stoją na przegranej pozycji gdyż dla rodziców dzieci ze szkół podstawowych są tylko grupą rozwydrzonych nastolatków anie ludźmi. Ponadto jest ich mało.
Ucieszeni rodzice dzieci ze szkól podstawowych nie zdają sobie sprawy że za kilka lat przy wyborze gimnazjum ich dzieci będą w znacznie gorszej sytuacji- dzieci będzie kilkakrotnie więcej zaś warunki te same. Nie wierzcie w zapewnienia pani wójt z ust której słyszałem już sześć uroczystych słów. jak myślicie ile z nich zostało dotrzymanych. Odpowiedź brzmi ŻADNE.

Hmm, czy w związku z tym na skrzyżowaniu Chotomowskiej i Modlińskiej pojawią się światła? Obecnie w godzinach porannych korek do wyjazdu na Modlińską sięga cmentarza, co będzie jak powstanie nowa szkoła w Chotomowie. Dramat

Jest oczywiste że mieszkańcy z Jabłonny chcą gimnazjum w Jabłonnie, a mieszkańcy Chotomowa w Chotomowie. Każdy patrzy na to sam indywidualnie i tak powinno być. Żeby pogodzić wszystkich najlepiej przenieść do Warszawy, a tak na serio jak nie ma miejsca w Jabłonnie to dlaczego nie w Chotomowie. Dzieci z tej wsi też dojeżdżały do Jabłonny do Warszawy czy Legionowa. Nie można się obrażać na to że w chwili obecnie nie ma warunków dla gimnazjum w Jabłonnie jeśli chce się mieć dużą szkołę podstawową. Nie można mieć wszystkiego, a tak było w Jabłonnie. Boiska, orliki, dwie szkoły, komfortowy duży parking, halę sportową itd. nie będziemy wymieniać tu kanalizacji, wodociągów ilości utwardzonych i oświetlonych dróg. Tego inni nie mają.

Próbowałem podjąć dyskusję na forum życia Chotomowa- niestety administrator notabene wiceprzewodniczący Rady Gminy w Jabłonnie ("muchomor") usuwa wszystkie niekorzystne dla siebie wpisy. A myślałem, że cenzura skończyła się wraz z upadkiem komunizmu i każdy odpowiedzialny człowiek odpowiedzialność za popełnione błędy potrafi "przyjąć na klatę" nawet jeśli to jest tylko udawanie, że problem nie istnieje.

Tak hejtrów wszędzie dookoła. Powinni czyścić ze spamu fora.

dzeń dobry moje nazwisko jadwiga wymysłowska pamiętam wója polikarpa jak byłam dzieckiem i ciocię pelę nie wiedziałam że wujo był tak bardzo zasłużonym człowiekiem .Przepraszam ale ja jestem z rodziny dąbrowskich i dziadzisia kukisiak jan by łniewidomy do cioci przyjeżdżałam w dziciństwie do zakonu dziękujemy za książki o chotomowie i jabłonnej dziękuję

Z tymi szkołami to coraz większy problem. Lepiej posłać dziecko do prywaciaka (ja to zrobiłam - podstawówka Aurus), tam przynajmniej jest pewność że nie stanie się nic niespodziewanego i niepożądanego.

Szkoły Edukacji Innowacyjnej mają ciekawą ofertę. Jest tam nie tylko gimnazjum, ale również liceum. Jest to naprawdę bardzo http://lodz.sei.edu.pl i przede wszystkim bezpieczna. Warto dobrze się rozejrzeć na rynku, bo wybór szkoły, to ważna decyzja.