Oddajcie dzielnicom ośrodki sportu
4 kwietnia 2008
Wiosna w rozkwicie, przyroda budzi się do życia, rodzą się nowe, nie zawsze najmądrzejsze pomysły urzędników dotyczące pogorszenia dostępu mieszkańców do dzielnicowych ośrodków sportu.
Autor jest radnym dzielnicy, przewodniczącym klubu PO. |
Wynajmijmy poprzez spółkę prawa handlowego ośrodki sportu i rekreacji różnym firmom i zamknij-my je dla mieszkańców. Z pewnością będą dochodo-we.
Jak dla mnie, po przyjęciu statutu Warszawy i w toku zawansowanych prac nad statutami poszczególnych dzielnic, które zakładają daleko posuniętą decentralizację uprawnień, wysuwanie pomysłu zmierzającego do tak drastycznej centralizacji zarządzania sportem w Warszawie, to poważna kom-promitacja, która powinna mieć adekwatne skutki polityczne.
Z całą stanowczością pragnę zauważyć, że ośrodki mają dbać o rozwój sportu i nie mogą działać wyłącznie na zasadach komercyjnych. Trudno wspierać uczniow-skie kluby sportowe oraz inne stowarzyszenia sportowe działające na terenie dziel-nicy poprzez spółkę prawa handlowego.
Mam nadzieję, że w całej sprawie nie chodzi o stworzenie pretekstu, aby nie przekazać ośrodków sportu w zarządzanie poszczególnym dzielnicom. Przeczyta-łem ostatnio w dodatku stołecznym "Gazety Wyborczej" artykuł na temat nie przy-noszących dochodów dzielnicowych ośrodków sportu i lobby burmistrzowsko-dy-rektorskiego, które nie chce dopuścić do "znakomitej" reformy przygotowanej przez dyr. Wilczyńskiego. Artykuł ten wzbudził moje oburzenie. Nie tędy droga i nie takimi metodami - ów artykuł można właśnie określić jako element strategii określonego lobby, które stara się zdyskredytować współpracę burmistrzów dzielnic z szefami OSiR-ów.
Mało osób zdaje sobie obecnie sprawę, że dzielnicowe ośrodki sportu nie są podporządkowane dzielnicom. To, że możemy liczyć na Białołęce na wszelkiego ro-dzaju działania ułatwiające wykorzystanie zaplecza sportowego, to obecnie wyłącz-nie wynik udanej współpracy burmistrza Jacka Kaznowskiego z szefem naszego ośrodka sportu Henrykiem Skrobkiem. Jeżeli chcemy obniżenia kosztów funkcjono-wania ośrodków sportu i rekreacji przy jednoczesnym dostosowaniu oferty dla mieszkańców, to oddajmy te ośrodki we władanie dzielnic, a nie twórzmy jednego, wielkiego podmiotu odpowiedzialnego za zarządzanie bazą sportową dla całej War-szawy.
Rozwój bazy sportowej i zwiększenie jej dostępności był jednym z istotnych elementów programu dla dzielnicy stworzonego przez koło PO na Białołęce. Będzie-my stanowczo protestować przeciwko wszelkim działaniom, które mogą być zagro-żeniem dla tego planu. Chcemy tworzyć nową bazę sportową dostępną dla miesz-kańców (jak ostatnio lodowisko), a nie tylko zarabiać na niej.
Piotr Jaworski
www.jaworski.waw.pl