Nowa trasa 527. "Uszczęśliwianie na siłę"
23 września 2019
Popularna linia lada dzień zmieni trasę. Rzutem na taśmę pasażerowie postanowili zbierać podpisy pod petycją do ZTM.
Choć trasa linii 527 (dawniej 407) była zmieniana wielokrotnie, pomysł pozostawał ten sam: zapewnienie sprawnego połączenia okolic Skarbka z Gór i Głębockiej z pierwszą linią metra. W latach 2006-2010 autobusy kursowały mostem Gdańskim do Dworca Gdańskiego, od roku 2010 - mostem Śląsko-Dąbrowskim do stacji Ratusz Arsenał. Pasażerowie zdążyli przyzwyczaić się do tej trasy na tyle, że chyba nikt nie spodziewał się, że połączenie nie przetrwa otwarcia metra na Targówek. Ostatni tydzień
W poniedziałek 30 września autobus wyjedzie na całkowicie nową trasę. Bezpośrednie połączenie wschodniej Białołęki z pl. Bankowym ma teraz zapewnić 160, zatrzymujące się na każdym przystanku i jadące przez Targówek zygzakiem.
- Linia zmieni się w linię dowozową ze wschodniej Białołęki do metra, o wysokiej częstotliwości kursowania - zapowiada Zarząd Transportu Miejskiego. - Najbliższą stacją metra, do której autobusy linii 527 (i linii 160) dowiozą pasażerów z osiedla Derby, będzie stacja Trocka. W przeciwnym kierunku przesiadka z metra do linii 527 (i linii 160) będzie na stacji Targówek Mieszkaniowy.
Konsultacje już były
Skrócenie 527 na Targówek było jedną z propozycji ZTM, omawianych podczas wiosennych konsultacji z pasażerami. Ile opinii w sprawie linii zebrano i jakie były argumenty mieszkańców Białołęki? Tego nie wiemy, ponieważ wciąż nie opublikowano raportu. Choć zmiana trasy ma wejść w życie już w przyszłym tygodniu, część pasażerów wciąż ma nadzieję, że uda się ją powstrzymać.
- Oczywiste jest to, iż metro jest niezbędne, natomiast mylne jest uszczęśliwianie wszystkich pasażerów na siłę - czytamy w internetowej petycji [LINK]. - Wiele osób dojeżdża m.in. do pracy od pętli do pętli, wobec czego skrócenie linii tylko i wyłącznie do metra Trocka jest dużym utrudnieniem.
(dg)