Nieoficjalnie: Na Białołęce PO wciąż najsilniejsza
26 października 2015
Według nieoficjalnych danych najwięcej głosów w wyborach do Sejmu i Senatu otrzymali kandydaci PO.
Wyniki na Białołęce są zatem nieco inne, niż w całej Polsce. PO zachowuje prowadzenie, chociaż jej przewaga nad PiS-em topnieje do trzech punktów procentowych. Bardzo dobry, dwucyfrowy wynik notuje Nowoczesna. Jednocześnie mamy sporą nadreprezentację wyborców lewicowych, bo nad progami wyborczymi - 8-procentowym dla koalicji i 5-procentowym dla partii - są zarówno Zjednoczona Lewica, jak i Razem. Lepszy od ogólnopolskiego wynik otrzymuje (kosztem komitetu Pawła Kukiza i PiS-u) partia KORWiN. Ludowcy tradycyjnie mają na Białołęce marginalne poparcie.
W wyborach do Senatu najwięcej głosów otrzymała kandydatka PO Barbara Borys-Damięcka (26 705), która pokonała Annę Marię Anders z PiS (17 284) i Katarzynę Pawlak (9 029) z komitetu Obywatele do Parlamentu.
Według danych Państwowej Komisji Wyborczej o godz. 17:00 frekwencja na Białołęce wyniosła 51,54% i była minimalnie wyższa od warszawskiej średniej. Najchętniej głosowano w komisjach obwodowych nr 872 w gimnazjum przy Przytulnej, 874 w szkole podstawowej przy Bohaterów i 871 w szkole podstawowej przy Podróżniczej.
(dg)