"Nie ma czegoś takiego, jak metro na Białołękę". A tyle było obietnic
14 stycznia 2021
Lata mijają, a niektórzy wciąż łudzą się, że północna dzielnica Warszawy dostanie odcinek podziemnej kolei.
- Na ostatnim specjalnym posiedzeniu miejskiej komisji infrastruktury dotyczącym nowych torów kolejowych w naszej dzielnicy zapytałem, czy PKP PLK oraz autorzy wstępnej koncepcji uwzględnili kolizję z linią metra, jaka ma zostać wybudowana na Białołęce - relacjonuje radny dzielnicy Piotr Gozdek. - Przedstawiciel PKP odpowiedział, że nie zostało to uwzględnione, ponieważ "nie ma czegoś takiego, jak metro na Białołękę".
Metra na Białołęce nie będzie
...i miał absolutną rację. Metra na Białołękę nigdy nie było i nie ma w żadnych planach inwestycyjnych warszawskiego ratusza. Radny Gozdek przypomina jednak, że trzy lata temu - podczas kampanii wyborczej - Rafał Trzaskowski obiecał wydłużenie pierwszej linii obok cmentarza na Wólce Węglowej, pod Wisłą na Tarchomin, w rejon skrzyżowania Światowida i Mehoffera. Taki przebieg nie kolidowałby z żadnym z trzech wariantów dodatkowych torów przez Białołękę, zaproponowanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe.
Metro na Tarchomin pozostało obietnicą
Zgodnie z planami z lat 80. ubiegłego wieku druga linia metra miała biec z Dworca Wileńskiego pod Jagiellońską i Modlińską, ze stacjami m.in. pod rondem Starzyńskiego i węzłem Żerań FSO. Następnie tunel miał odginać się w kierunku Wisły i biec pod Światowida aż do Winnicy. W 2006 roku koncepcja została zmieniona na realizowaną obecnie, ze stacjami na Targówku Mieszkaniowym, Zaciszu i Bródnie.
Co obiecała Gronkiewicz-Waltz?
W tym samym roku Hanna Gronkiewicz-Waltz - ubiegająca się o pierwszą kadencję w roli prezydenta Warszawy - obiecała wydłużenie na Tarchomin nie drugiej, lecz pierwszej linii metra. Pociągi miały jechać z Młocin na północny wschód (stacja Pułkowa), a następnie przekraczać Wisłę tunelem lub mostem i docierać na Tarchomin, Nowodwory i Winnicę. Białołęka miała dostać cztery stacje. Niestety już w roku 2008 oddano do użytku stację Młociny i linię uznano za ukończoną. Rekompensatą dla Tarchomina, Nowodworów i Winnicy jest wciąż niedokończona linia tramwajowa.
(dg)