REKLAMA

Białołęka

inwestycje »

 

Wyborcze bajki z mchu i paproci. Jak to z metrem było? [KOMENTARZ]

  30 sierpnia 2018

alt='Wyborcze bajki z mchu i paproci. Jak to z metrem było? [KOMENTARZ]'
Propozycja Patryka Jakiego

W 2006 r. Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecała Białołęce cztery stacje metra. Dziś Rafał Trzaskowski zapowiada dwie, a Patryk Jaki - osiem.

REKLAMA

- Apele o to, by II linię metra pociągnąć z Bródna do stacji SKM Toruńska (a nawet dalej na Tarchomin) to pospolite brednie - pisałem w kwietniu, na długo przed rozpoczęciem trwającej kampanii wyborczej. - Drążenie tuneli pod wielkim miastem to naprawdę zbyt droga zabawa, żeby sprowadzać ją do gry w "połącz kropki".

Nie minęło kilka miesięcy i kandydaci na prezydenta miasta zasiedli do grania w kropki na skalę wcześniej nieznaną. Metro na Białołękę. Czarują czy oszukują? Metro na Białołękę. Czarują czy oszukują?
W roku wyborczym białołęccy samorządowcy zajmują się nawet sprawami godnymi filmu science-fiction klasy B.
Największy rozmach mają plany Patryka Jakiego (PiS/SP), który zaproponował dociągnięcie na Białołękę III linii metra z Wilanowa.

Stacja Konwaliowa... wyparowała

Podziemna kolej miałaby jechać przez Ursynów, Służewiec i Ochotę, wzdłuż muru cmentarzy przy Okopowej i osiedle Ruda. Pierwszą stacją w granicach Białołęki byłby przystanek Żerań, znajdujący się - jak wynika z pokazanej przez kandydata mapy - na zakręcie tunelu w polu obok elektrociepłowni i węzła trasy S8 z Modlińską. Następnie metro jechałoby pod Modlińską, a więc pod planowaną linią tramwajową, nie obsługując osiedli w rejonie Kowalczyka i Krzyżówki. Dlaczego nie zaplanowano stacji tam, obok gęstej zabudowy, ale zaplanowano w polu obok elektrociepłowni? Nie sposób zgadnąć.

Druga białołęcka stacja wypadałaby przy węźle Modlińskiej z Płochocińską i miała duże znaczenie dla osób dojeżdżających np. z Regat czy Nieporętu. Skutkami jej otwarcia byłyby m.in. powstanie wysokiej zabudowy na działkach Polfy Tarchomin, plaga nielegalnego parkowania przy Płochocińskiej (chyba, że powstałby P+R - ale gdzie?) i znaczny odpływ pasażerów z tramwaju na Modlińskiej. Osoby broniące pomysłów budowy metra na Tarchomin twierdzą, że metro i tramwaje na jednej ulicy to nic dziwnego, podając za przykład Marszałkowską czy al. Niepodległości. Problem w tym, że rejon Marszałkowskiej ma gęstość zaludnienia nieporównywalną z Tarchominem i koncentrują się tam pasażerowie z całej, kilkumilionowej aglomeracji, natomiast al. Niepodległości to wąskie gardło, a biegnące przez Pole Mokotowskie metro po prostu nie mogło przejść w tym miejscu pod inną ulicą, jeśli miało obsłużyć centralny Mokotów. W białołęckich warunkach sytuacja jest jasna: albo metro, albo szybki tramwaj. Na oba naraz nas nie stać.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Gdzie jest ratusz?

Trzecia w dzielnicy stacja Jakiego to Białołęka-Ratusz, która na mapie kandydata wcale nie znajduje się obok ratusza. Umieszczono ją przy moście Skłodowskiej-Curie, gdzieś w okolicy przystanków Stare Świdry i Świderska. Z kolei na opublikowanym we wtorek filmie stacja jest już przy ratuszu, ale z pokazanej na nim mapy "wyparował" most.

Dalszy przebieg III linii metra to w zasadzie powtórka z obietnicy Hanny Gronkiewicz-Waltz sprzed 12 lat, ze stacjami Nowe Świdry, Tarchomin, Nowodwory i Winnica, a więc dokładnie pod tramwajem. Zasadniczą różnicą jest ostatnia stacja, którą Jaki proponuje w Choszczówce, gdzieś w rejonie przystanków Buków i Chlubna. Biorąc pod uwagę, że jest tam las i wyjątkowo rzadka zabudowa, ten pomysł jest najtrudniejszy do zrozumienia.

REKLAMA

Plan Trzaskowskiego

W maju przyszły kandydat PO przedstawił mapę metra, na której pierwsza linia jest przedłużona z Młocin w stronę Łomianek, a druga z Bródna na Żerań, Tarchomin i Nowodwory. W sierpniu zmienił zdanie i ogłosił, że M1 pojedzie pod Hutą na Tarchomin a M2 zyska tylko jedną nową stację Toruńska, tworząc węzeł z SKM-ką przy trasie S8.

Budowa stacji Toruńska to propozycja, która wraca regularnie jako odpowiedź na bardzo źle zaprojektowaną trasę metra przez Targówek i Bródno. Jeśli spojrzymy na mapę linii kolejowych, pomysł ten wygląda świetnie. Jeśli weźmiemy pod uwagę inne czynniki, nie ma żadnego sensu. Kto i po co miałby przesiadać się tam z autobusu lub SKM-ki do metra? W pobliżu praktycznie nie ma zabudowy, pasażerowie jadący koleją z Choszczówki i Legionowa są już "rzut beretem" od Śródmieścia a kierowcy z Zielonej Białołęki czy Marek znacznie bliżej będą mieć do metra na Bródnie. Pasażerowie autobusów jadących Trasą Toruńską w kilka minut dojadą do metra M1 na Marymoncie. Po co mieliby przesiadać się do M2 na PKP Toruńska, by wracać na Bródno i przez Zacisze jechać do Śródmieścia?

Zaskakujący jest też pomysł Trzaskowskiego na doprowadzenie metra na Tarchomin. Stacja miałaby powstać przy Światowida i Mehoffera, skąd pociągi zjeżdżałyby pod Wisłę i jechały łukiem na Młociny. To ciekawa propozycja (jedna z niewielu, w których metro nie dubluje tramwaju), ale budząca kilka poważnych wątpliwości. Czy warunki gruntowe na Tarchominie obok wału wiślanego pozwolą na budowę tuneli? Czy da się bezpiecznie ominąć zabytkowy kościół św. Jakuba i obszar Natura 2000? Czy uda się przekonać radnych reprezentujących inne dzielnice, by przyznali 1,5 mld zł na przedłużenie metra na osiedle, mające już linię szybkiego tramwaju?

REKLAMA

Na ile to realne?

Pozostała jedenastka kandydatów na prezydenta dystansuje się od obiecywania metra, zwracając uwagę, że jest to inwestycja ekstremalnie kosztowna i czasochłonna. Kilometr trasy podziemnej kolei kosztuje w Warszawie ok. 400 mln zł, a więc dziesięciokrotnie więcej od szybkiego tramwaju. Warto też mieć świadomość, jak długo trwa sam proces inwestycyjny. Decyzja o trwającej budowie II linii metra zapadła w 2005 roku, pierwszych siedem stacji otwarto w roku 2015 a cała linia z 21 stacjami ma być gotowa w roku 2022. Co więcej, budowa każdego odcinka była lub jest wspierana dotacjami z Unii Europejskiej, które w najbliższych latach będą znacznie mniejsze, głównie ze względu na wystąpienie z niej Wielkiej Brytanii, będącej ważnym płatnikiem netto.

Przy założeniu, że w ogóle jesteśmy w stanie zaprojektować III linię metra wpisującą się w plany rozbudowy sieci tramwajowej (a nie jest to wcale oczywiste), planem na kadencję 2018-2023 powinno być co najwyżej przeprowadzenie badań gruntu, podjęcie decyzji, znalezienie pieniędzy i być może ogłoszenie przetargu na pierwszy odcinek. Powiedzmy sobie szczerze: w temacie metra podstawowym zadaniem następnego prezydenta będzie przecinanie wstęg na 14 stacjach, budowanych przez Hannę Gronkiewicz-Waltz oraz jej zastępców: Jacka Wojciechowicza (również kandydata na prezydenta) i Renatę Kaznowską.

Dominik Gadomski

.
 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (14)

# BEN

30.08.2018 12:14

tragedia !!!!! od tej kiełbasy już mi słabo. Jaki wracaj do Opola.

# Zxxx

30.08.2018 13:16

Wszelkiej maści przeciwnicy metra na Tarchomin! Znacie pewnie powiedzenie: Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Tym razem też tak będzie, ile byście kłód nie kładli, nic tego nie zatrzyma :).

# O!pole

30.08.2018 18:29

Już się widzę aktywne farszafiaki z "Nowośmiesznej" czy "POlitowania" odzywają w temacie.

REKLAMA

# Jaki

31.08.2018 08:04

Oj biedni ci co wierzą w te przedwyborcze banialuki, tak samo jak biedni ci co wierzą że kasa na 500+się w budżecie znalazła... Dla wyjaśnienia 500+ jest finansowane z miliardowych kredytów, co oznacza że nasze dzieci będą spłacać ten kredyt podobnie jak kredyty mieszkaniowe, tylko płacąc wyższe podatki. A ta linia to wprost namowa jest. Maja ją dociągnąć do Okęcia na rok przed zamknięciem lotniska. Brawo my!

# Naprawdę?

31.08.2018 14:04

#Jaki napisał(a) 31.08.2018 08:04
Dla wyjaśnienia 500+ jest finansowane z miliardowych kredytów, co oznacza że nasze dzieci będą spłacać ten kredyt podobnie jak kredyty mieszkaniowe, tylko płacąc wyższe podatki.
Dla wyjaśnienia: Jest coś takiego jak deficyt budżetowy. W skrócie, to różnica między wydatkami i dochodami. I ten deficyt właśnie jest finansowany z pożyczek. Problem w tym, że on ostatnio z roku na rok maleje i jest znacznie niższy niż za rządów PO. Czy Państwo za rządów PIS pożycza mniej niż PO. To może najpierw czep się PO, że dzieci, że kredyty itd.

# Głupota i matactwo

31.08.2018 21:04

Czy redaktorowi z tej chyba nienawiści do PiS, to przytomność odebrało? Człowieku, przejrzyj, po Modlinskiej nie jeździ żaden tramwaj. Zwidy masz, czy co? Więcej, póki co nic nie zrobiono, by kiedyś taki tramwaj tam jeździł. Co to więc za pogiety argument, że metro wzdłuż Modlińskiej będzie dublowac tramwaj?

REKLAMA

# Głupota i matactwo -uwaga 2

03.09.2018 14:11

Uwaga 2. Czy naprawdę redaktorze D.G. masz Pan taki kłopot, jak sam napisałeś, ze zrozumieniem sensu planowania stacji na Żeraniu, przy trasie S8? Przecież to oczywiste. Taka stacja byłaby doskonałym miejscem przesiadkowym dla chcących skorzystać z tej linii mieszkańców Marek i okolic, Zielonej Białołęki, czy części Targówka. A dodajmy jeszcze, że akurat tam jest największy zakład Białołęki i duże centra handlowe. Jeśli dyskutujemy o przebiegu takiej linii, to brak tej stacji byłby po prostu głupotą. Dziecko to widzi, a Pan nie?

# Głupota i matactwo -uwaga 3

04.09.2018 13:22

Uwaga 3. Redaktorze dg. Każdy rozsądny mieszkaniec Wawy chciałby, żeby samochody z Regat, Nieporętu i okolic, zatrzymywaly się na rogu Modlinskiej i Plochocinskiej, nie wiezdzajac dalej. To po co Pan marudzisz? I co to za argument, że skutkiem stacji w tym miejscu byłoby powstanie wysokiej zabudowy na dzialkach Polfy? A co niby tam prędzej, czy później powstanie, nawet jak tej stacji nie będzie? No i skoro jest miejsce na bloki, to chyba miejsce na P+R też, tak trudno to zauważyć? I proszę wybaczyć, ale argument powodujący się na wirtualnych pasażerów wirtualnego tramwaju to żenada kompletna. Ale o tym już bylo

# Głupota i matactwo -uwaga 4

05.09.2018 10:59

Ja też nie rozumiem sensu stacji Choszczowke. Ale może i ja i Pan byśmy zrozumieli, gdyby Pan, jak rasowy dziennikarz zapytał się o to pomyslodawcę. A tak zabiera się Pan, redaktorze DG, za komentarz, nie zdobywając wcześniej pewnie dostępnych dla Pana na wyciągnięcie ręki informacji. Co to ma być redaktorze? Bo raczej rzetelne, profesjonalne dziennikarstwo, to chyba to nie jest.

REKLAMA

# Głupota i matactwo - uwaga 5

06.09.2018 13:29

Szczerze mówiąc byłoby mi obojętne, którą linią metro dojedzie na Tarchodwory: Jakiego, czy Trzaskowskiego. Byłoby, gdyby nie pomysł tego drugiego (Trzaskowskiego), by linię zakończyć (zacząć) na rogu Mehoffera i Światowida - w samym środku Tarchodworów, a nie gdzieś w okolicach Modlińskiej, co byłoby dużo bardziej sensowne. To dopiero byłaby jazda! Korowód samochodów z Legionowa, Nowego Dworu itp. wciskających się na nasze osiedla. Zajechaliby nas po prostu, to oczywiste. Smród, bałagan itp. Ale może jest drugie dno tej absurdalnej propozycji? Może chodzi o to, by jak przyjdzie co do czego, to mieć pretekst, by wyjść okrakiem z przedwyborczej zapowiedzi, bo pewnie sami mieszkańcy Tarchodworów mogą tego metra w takim przypadku wcale już tak nie chcieć....
A swoją drogą redaktorze dg, może nam Pan powie, jak to jest, gdy jednemu kandydatowi wytyka Pan, że skutkiem budowy stacji metra w okolicy Modlińskiej i Płochocińskiej, gdzie wiatr hula i są dwie wylotówki z Warszawy, byłaby plaga nielegalnego parkowania, a nie widzi Pan, że pod tym względem wielokroć gorsza jest propozycja drugiego, wtłaczająca samochody z okolic w sam środek osiedli? Może nam Pan wyjaśni skąd to niesymetryczne postrzeganie i czy czuje się Pan jeszcze rzetelnym dziennikarzem, czy może już nie?

# Głupota i matactwo - uwaga 6

07.09.2018 11:13

Niby dlaczego twierdzisz Pan redaktorze, że plany budowy metra należy wpisać w plany budowy linii tramwajowych? To tak jakby plany budowy autostrad wpisywać w plany budowy dróg lokalnych. Właśnie dlatego, że metro jest znacznie droższe i przede wszystkim strategicznie dużo bardziej istotne, to powinno być odwrotnie. Plany budowy linii tramwajowych należy dostosować do planów budowy metra.
Jeżeli już jesteśmy przy kosztach, to nie będę polemizował z tezą, że budowa metra w Warszawie jest 10 razy bardziej kosztowna niż linii tramwajowej. Po pierwsze jednak powstaje pytanie, dlaczego metro w Warszawie jest tak drogie, choćby porównując się do innych europejskich miast! I nie czy, ale w jakim stopniu może być budowane taniej. Po drugie, proszę pamiętać, że metro jest w stanie przewieźć mniej więcej 10 razy więcej pasażerów niż tramwaj, z czego już wynika, że nawet przy tak niebotycznych kosztach, jak nie wiedzieć czemu w Warszawie, nie jest mniej opłacalne od tramwaju! A chociaż to jest kluczowa, to przecież tylko jedna z wielu jego przewag nad tramwajem.

# Głupota i matactwo - uwaga 7

10.09.2018 13:28

To, że od 13 lat (i będzie jeszcze przez kilka) realizowana jest decyzja o budowie II linii metra, podjęta jeszcze w 2005 r., a więc w czasach przed HGW, to jeden fakt, Panie redaktorze. A to, że w tym czasie, w szczególności przez 12 lat rządów HGW, nie podjęto żadnych (ŻADNYCH) prac mających na celu dalszy rozwój metra w Warszawie, to drugi fakt. I to prawda, że w wyniku tych zaniechań nowy włodarz Warszawy, kimkolwiek nie będzie, będzie w tej sprawie zaczynał od zera (!). Niestety. I możesz mieć Pan redaktorze tzw. schadenfreude, że w tych okolicznościach , to przez 4 lata nic nie zdąży zbudować nowego, poza tym co już jest budowane lub niedługo będzie, tak go (nas!) HGW załatwiła. Możesz się naigrywać. Ale jeżeli będzie konsekwentnie realizował swoje zapowiedzi, to mieszkańcy Warszawy do docenią. I niewiele będą sobie robić z Pańskich utyskiwań redaktorzez, że budowane metro nie wpisuje się w siatkę planowanych przez Pana linii tramwajowych.

REKLAMA

# Głupota i matactwo - uwaga 8

11.09.2018 14:04

"W białołęckich warunkach sytuacja jest jasna: albo metro, albo szybki tramwaj. Na oba naraz nas nie stać."
Akurat z tym fragmentem Pańskiego komentarza zgadzam się, redaktorze. Tyle tylko, że tramwaj w godzinach szczytu (niech będzie "szybki" ) nie da rady. Zbyt mała zdolność przewozowa w stosunku do liczby potencjalnych chętnych! Jeśli będziemy brnąć w to rozwiązanie to a) niewiele załatwimy i wydamy na to kasę b) dalej wielu z nas będzie musiało się decydować na samochód c) przez nasze osiedla i ich okolice dalej będzie hulał na Młociny lub na Pragę trujący nas tranzyt z najdalszych okolic Białołęki, Jabłonny, Legionowa, Nowego Dworu itd., a Miasto dalej będzie budowało dla nich jakieś parkingi w okolicy Młocin i wydawać kolejna kasę. Bo przecież ułudą jest Panie redaktorze, że Ci samochodziarze po doprowadzeniu tramwaju do Winnicy grzecznie zostawią tam te samochody i przesiądą się do tramwaju, by dojechać do Młocin i znów przesiąść się do metra. W życiu. Ta przesiadka na tramwaj zabrałaby im ok 0,5 h, więc będą mieli ją w głębokim poważaniu, dojeżdżając w krótszym czasie samochodem do Młocin.

# Głupota i matactwo - uwaga 9

12.09.2018 12:42

Tak się składa, że wczoraj ukazały się alarmujące - oparte o raport NIK - informacje, o poziomie dwutlenku azotu w powietrzu, w Polsce i w Warszawie w szczególności. Za jego emisję odpowiada przede wszystkim komunikacja. Jest to gaz bardzo szkodliwy dla zdrowia ludzi, przyjmuje się, że wielokrotnie bardziej niż tlenek węgla i dwukrotnie bardziej niż dwutlenek siarki.
Proszę się zastanowić Panie redaktorze na ile te Pańskie tańsze od metra tramwaje ograniczą nasz kontakt z tą trucizną na Tarchodworach i w okolicy? Podpowiem Panu, bardzo, bardzo niewiele. Bo autobusy, które ewentualnie, by te tramwaje zastąpiły, emitują tej trucizny w sumie zapewne wielokrotnie mniej niż samochody jadące tranzytem przez Białołękę najczęściej na Młociny lub do Centrum. Tymi tramwajami - jak już wczoraj napisałem - tych samochodów Pan nie zatrzyma w żadnym razie przy wjeździe do Warszawy. Co innego gdyby końcowa stacja metra (i odpowiednie parkingi) była na wylocie z Warszawy, gdzieś w okolicy Winnicy...
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

City Break
City Break

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024